Ma 6 lat, a je kaszę z butelki!

malt6 to jest córka a po drugie ma 8 miesięcy i je kaszkę z łyżeczki i nie ma problemów wczesniej miałam ale sobie uporałam z tym zmiana łyzeczki robi swoje!!
a ekspertka nie jestem ale wystarczy spytac sie u lekarza czy to zdrowe to powie NIE !!!!
a kulturalna jestem i to bardzo ! a wypowiadać sie moge bo to jest forum dla wszystkich i nigdy jej nie nagadam to jest kwestia wychowania ale jak widze tutaj góruje wychowanie bezstresowe nawet kary nie dacie ! i dlatego wasze dzieciaczki wejda wam na głowe i nasraja bo wy nie bedziecie mogli nic odmowic

Ta dyskusja zmierza w złym kierunku.Autorka posta zadala pytanie,my odpowiedzialysmy co myslimy a teraz jest wielkie Halo!Po co zadawac pytania gdy niechce sie poznac opinii innych? ;O

Co ty wiesz o naszym wychowywaniu, moja córka od 6 miesiąca je łyżeczką bez problemu i nigdy nie piła kaszki z butelki. I nie widzę powodu, żeby karać dziecko za coś co jest tylko i wyłącznie naszą winą (jak w przypadku autorki wątku), przecież ten jej syn może nawet nie wiedzieć, że coś jest nie tak, to za co go karać, bez sensu. Nie oceniaj tak łatwo ludzi bo sama na pewno popełniłaś niejeden błąd wychowawczy i na pewno jeszcze niejeden popełnisz, jak my wszystkie. Ale to nie powód, żeby od razu obrzucać się błotem. Nikt ci nie broni sie wypowiadać, tylko każdy szuka tu porad a nie wyzwisk. A na marginesie - masz naprawdę śliczną córeczkę:)

dzieki wiesz narazie nie robie bledow ale przeciez 6-latkowi idzie powiedziec nie ze to jest ble prawda?
i jest w takim wieku ze zrozumie

Siódemka masz racje lepiej nic nie pisać bo i tak wiedza lepiej tylko po co pytac?

:/ ;/

Ja odnoszę wrażenie, że zwolenniczki "butli" nie proszą o radę i o nic nie pytają tylko szukają potwierdzenia, że robią dobrze. A znajdą je bo zawsze znajdą się tacy co też tak robią :)
Tyle w tym temacie:)

bled wychowawczy mozna popelnic... i chyba kazda taki zrobila... ale popelniac blad wychowawczy kazdego wieczoru przez conajmniej 4 lata dla mnie to patologia...

Emila i ranka tez :D

Uważam, ze ktoś, kto zakłada wątek i zadaje pytanie to chce, jak najbardziej, przeczytać mądre i sensowne rady, wypowiedzi innych. Ale kulturalnie, a nie dziesięć wykrzykników i teksty w stylu ,,jak tak mozna!!!!!!, co to za matka???, itd. Nie bede przytaczać innych wulgarnych zdań bo nie ma sensu. Ale aż smutno się robi widząc, że niektóre osoby wyładowują całe napięcie i problemy na tym forum...Ehh, Polska...;(

Emilia wedle Twojej kalsyfikacji to ja jestem jednym wielkim bledem ...:D

I racja po co zadawac pytania skoro wiadomo jakie beda odpowiedzi :D

pozioma co ma piernik do wiatraka... bedzies po mnie jechac na kazdym forum bo uslyszalsz ode mnie kilka uwag... ? przeciez odstawilas butelke mam nadzieje we wlasciwym czasie... o ten watek jest o 6 letnich dzieciach....