Mała tarczyca, endo wykluczył Hashimoto- interpretacja wynik

napisał/a: soaring 2016-01-19 08:46
W nieskończoność i tak ich brać nie możesz, bo obciążenie dla wątroby, układu naczyniowego, itp. Zwłaszcza jeśli będziesz myślała o ciąży to moim zdaniem z rok wcześniej trzeba je odstawić.
Wkładki są hormonalne (z progesteronem, mirena i jaydess-ta jest mniejsza i na krócej, głównie kobietom które nie rodziły się je poleca) oraz bez hormonów - wówczas jedynym obciążeniem jest to że jakieś ciało obce się nosi w sobie (są też małe polecane nierodzącym, ale teraz nie pamiętam nazwy).
Ja miałam chrapkę na hormonalną, bo dzieci nie planuję, a okresu nie lubię i ten progesteron potrafi mniej więcej po roku zatrzymać miesiączkowanie. Niestety progesteron również jest niewskazany przy problemach naczyniowych a ja skłonności mam, więc boję się zatoru.
Lekarze oczywiście nie lubią zakładać wkładek bo kupa kasy za wizyty i gratyfikacje od producentów pigułek im odpada, ale wkładki wychodzą ostatecznie też dużo taniej, zwłaszcza te bez hormonów.
napisał/a: moniks1 2016-01-19 09:16
Biorę już 7 lat... Poza tym, że nie odczuwam PMSu, to po prostu jest to bardzo wygodne, ale wiem, że nie jest to bez szkody dla organizmu Metodom mechanicznym nie ufam, więc jeśli wkładka to mniejsze zło to może warto byłoby o tym pomyśleć. Dzieci nie mam, pewnie za jakieś 4-5lat zacznę myśleć.
napisał/a: soaring 2016-01-19 23:03
przy dzisiejszym stanie wiedzy zamieniłabym pigułki na wkładkę na te kilka lat. musisz się liczyć z tym, że w zasadzie od zakończenia dojrzewania zatrzymałaś swój układ rozrodczy pigułkami i odstawienie może spowodować lawinę problemów, ale nie da się od nich uciec, kiedy się nie zdecydujesz na odstawienie to Cię dopadną. zwłaszcza, że im później zdecydujesz się na ciążę tym większe ryzyko trudności. i wiem, że brzmię jak moherowy beret, ale takie są fakty ;)
napisał/a: moniks1 2016-01-20 09:31
A zakładając wkładkę nie będzie to ingerowało w układ rozrodczy i organizm zacznie działać jak należy?
napisał/a: ania551 2016-01-20 11:57
Co prawda kwestia anty mnie już nie dotyczy :)). Prowadzę jednak stosowne lekcje z młodzieżą i mam pewne przemyślenia no i doświadczenia. Teraz biorę orgametril ale to zupełnie inna bajka. Kiedyś przez rok stosowałam anty hormonalną i zrezygnowałam bo nie najlepiej się czułam, podskoczyły mi lipidy, choć nie powiem było to wygodne. Miałam też wkładkę i bardzo źle ją znosiłam - plamienia, bóle podbrzusza, stany zapalne. Wytrzymałam do końca ważności. Po paru latach lekarz namówił mnie na kolejną i znowu plamienia, zmiany w endometrium trzeba było wyjąć. 0pierałam się na obserwacji tak jak pisze soaring jest to do opanowania ale jednak był to dla mnie stres, zwłaszcza, że nigdy nie miałam książkowych, równych cykli (niski progesteron ). Moja koleżanka za to chwaliła sobie bardzo. Są kobiety, które latami są na pigułkach i czują się świetnie, odstawiają, zachodzą w ciążę bez problemów a są takie, które właśnie doświadczają różnych skutków ubocznych. Im wcześniej brane pigułki tym gorzej, ale tak jak z wszystkim jesteśmy różni. Każda anty (oprócz tak zw. naturalnych czy prezerwatyw) ingeruje w płodność i może tak być, że dla nas nie będzie najlepsza. Trzeba poczytać, przemyśleć. Ponoć pierścienie hormonalne są niezłe ale pewnie też nie dla wszystkich. Jeśli chodzi o wkładkę domaciczną endo mi mówiła, że lepiej tą z hormonami niż bez.
napisał/a: moniks1 2016-01-20 13:24
Czytałam, że hormonalna lepsza- wyższa skuteczność. Douczyłam się też, że wkładka działa "miejscowo", więc nie ingeruje w ogólną gospodarkę hormonalną.
Pierścień chyba działa identycznie jak pigułki, tylko omija żołądek.
Jestem coraz bardziej przekonana do wkładki, pytanie co na to endokrynolog, a przede wszystkim ginekolo
napisał/a: soaring 2016-01-20 20:14
wiadomo, że każda z nas jest inna. znam kobiety, które od wielu lat noszą np. mirenę (czyli tą z progesteronem) i bardzo sobie chwalą. ingerencja jest - bo dostajesz progesteron z zewnątrz, często zanika miesiączkowanie, ale oczywiście zdarzają się plamienia, czy nawet infekcje. no i syntetyczny progesteron nie jest wskazany przy skłonności do żylaków i innych problemach naczyniowych. ja byłam napalona na jaydess ze względu na to, żeby przestać miesiączkować, bo mam zdaje się przodozgięcie macicy i pierwszy dzień jest okropnie bolesny, ale się boję.
zwykła jest spoko, ale np. miesiączki mogą być bardziej obfite. antykoncepcyjnie, gdybym chciała coś stosować, to wybrałabym wkładkę zwykłą.
jeśli chodzi o lekarzy, to ja mam np. z pracy pakiet luxmedowy i oni mają listę lekarzy, którzy zakładają wkładki bez opłat, płaci się tylko za wkładkę (wykupuje się receptę otrzymaną od tego lekarza).
krążek kiedyś nosiłam przez kilka miesięcy, bo nigdy nie byłam w stanie sumiennie łykać pigułek, ale czułam się równie źle jak na wszystkich innych pigułkach anty.
napisał/a: moniks1 2016-01-26 14:57
Dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi :)
Mam jeszcze pytanie odnośnie diety opartej o IG. Byłam wczoraj u endokrynolog, która potwierdziła insulinooporność i zaleciła właśnie taką dietę. Dostałam nawet broszurkę z tabelami. Powiedziała, że to w oparciu o metodę Montignaca, o czym potem co nie co poczytałam i trochę zgłupiałam. Z wypowiedzi doktor zrozumiałam, że mam "przestrzegać" tabelek, natomiast kiedy przyjrzałam się tej diecie Montignaca, to okazało się, że sam IG to nie wszystko, że jest szereg zasad, są jakieś fazy, co z czym łączyć itp... I zgłupiałam ;) Czy wystarczy przestrzegać tego, żeby spożywane produkty były z tej pierwszej, drugiej grupy czy warto zagłębić się w temat Montignaca?
Aha, nie dostałam lekarstw. Dalej suplementuję się jodem, witaminą D, a także dostałam zalecenie, żeby kupić morwę białą.
napisał/a: soaring 2016-01-26 17:18
Montignac był guru jakieś 10 lat temu, dzisiaj wiadomo, że lepsza dla osób z zaburzeniami metabolicznymi) i znacznie prostsza jest dieta paleo.
morwa jest ok, ale to oczywiście owoc, więc nie należy przesadzać.
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-01-26 17:27
Pewnie chodzi o suplement a nie owoc :))

Na regulacje poziomu cukru we krwi morwa jest ok., ale są dużo skuteczniejsze i bardziej sprawdzone składniki jak Gymnema, Banaba, Berberyna czy choćby cynamon.
napisał/a: soaring 2016-01-26 18:16
owoc suszonej morwy jest też bardzo ok :) na stany krytyczno-owocowe idealny, bo ma słodki smak a dość mało cukru.
napisał/a: moniks1 2016-01-26 18:47
Poczytam o tych suplementach. A cynamon w sensie zwykła przyprawa? :)
Czyli paleo lepsze niż Montignac. Muszę się doedukować w tym temacie.