Mała tarczyca, endo wykluczył Hashimoto- interpretacja wynik

napisał/a: soaring 2016-01-26 18:58
polecam np. strony ajwendieta.pl czy tlustezycie.pl
napisał/a: moniks1 2016-01-26 19:23
Tlustezycie zaczęłam czytać, kiedy pojawiły się moje podejrzenia dotyczące tarczycy- bardzo wartościowa lektura :) Tego drugiego nie znam, chętnie zajrzę. Dziękuj€ za cenne wskazówki :) bo na razie błądzę
djfafa
napisał/a: djfafa 2016-01-27 10:01
Cynamon, oczywiście chodzi i przyprawę. Można spożywać ją pół łyżeczki 1-2 razy dziennie i ono świetnie poprawia profil glukozowo-insulinowy.

Poczytaj:

[url_special=http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/czy-cynamon-jest-zdrowy,produkty-artykul,10405008.html:2h4y2dfo]http://zdrowe-zywienie.wieszjak.polki.pl/czy-cynamon-jest-zdrowy,produkty-artykul,10405008.html[/url_special:2h4y2dfo]
napisał/a: soaring 2016-01-27 19:42
moniks napisal(a):Tlustezycie zaczęłam czytać, kiedy pojawiły się moje podejrzenia dotyczące tarczycy- bardzo wartościowa lektura :) Tego drugiego nie znam, chętnie zajrzę. Dziękuj€ za cenne wskazówki :) bo na razie błądzę

nie od razu kraków zbudowano ;) masz resztę życia na zdobywanie wiedzy jak wrócić do równowagi i ją utrzymać :)
napisał/a: anio0sia 2016-02-04 16:08
Kochani, zrobiłam właśnie nowe usg i potrzebuję pomocy... w skrócie : stwierdzona niedoczynność, na pierwszych 2 usg tarczyca mała, ale ok (ok 7ml), ft4 przeważnie nisko (12.5), TSH skacze, samopoczucie także. Ostatnio coraz gorzej się czuję, zawalam pracę. Podejrzewam wole , ale do endo wybieram się dopiero pod koniec miesiąca. Dzisiejsze usg i trach! Tarczyca ma mniej niż 5ml. Gabinet dość profesjonalny i polecany. O czym to wszystko świadczy? Czy mogę mieć Hashimoto bez typowego obrazu tarczycy, jeśli tarczyca mi się kurczy?
napisał/a: soaring 2016-02-04 19:52
ale na usg lekarz nie dopatrzył się woli? albo powiększonych węzłów chłonnych? co masz dokładnie w opisie?
przy tak maleńkiej tarczycy nie sposób wykluczyć, że masz hashi przy niskich przeciwciałach. albo przyczyna zniszczenia tarczycy może być inna. różnica w badaniach też może wynikać z dokładności oznaczania wymiarów płatów.
bierzesz hormon? jakie masz wyniki?
napisał/a: anio0sia 2016-02-04 20:57
soaring napisal(a):ale na usg lekarz nie dopatrzył się woli? albo powiększonych węzłów chłonnych? co masz dokładnie w opisie?
przy tak maleńkiej tarczycy nie sposób wykluczyć, że masz hashi przy niskich przeciwciałach. albo przyczyna zniszczenia tarczycy może być inna. różnica w badaniach też może wynikać z dokładności oznaczania wymiarów płatów.
bierzesz hormon? jakie masz wyniki?

No właśnie już nie wiem co robić... Pozwolę więc sobie na skopiowanie mojego starszego posta z wynikami:

Komentarz do badania USG (GRUDZIEŃ 2013):

Cieśń 0, 4 cm
Prawy płat 3, 8×1, 4×1, 6 cm
Lewy płat 3, 7×1, 3×1, 2 cm
Tarczyca mała o objętości ok. 7, 5-8, 0 cm3, jednorodna, normoechogeniczna, bez zmian ogniskowych. Przepływ przez gruczoł skąpy. Nie stwierdza się powiększonych okolicznych węzłów chłonnych.
Podejrzenie anomalii rozwojowej żyły szyjnej po stronie lewej. Po stronie prawej szer. 1, 5 cm, po stronie lewej tuż obok tętnicy szyjnej wspólnej widoczne naczynie szer. 0, 3 cm. Wskazana dalsza diagnostyka - angioMR/angioTK, badanie Doppler.

PAŹDZIERNIK 2013:
TSH (III) 5, 33 (0, 27-4, 2)
Ft3 6, 44 (3, 10-6, 80)
Ft4 15, 12 (12, 00-22, 00)
Anty-TPO
napisał/a: soaring 2016-02-05 09:47
ciąża mogła zamieszać w wynikach, bo tsh nie jest przecież hormonem tarczycy, reaguje zresztą z opóźnieniem, więc zdarza się że po zdarzeniach, które mogą mieć wpływ na tarczycę (ciąża, poronienie, stres) wyniki wychodzą niejasne - jak te Twoje ostatnie.
po tych wszystkich wynikach hashi można wykluczyć. masz po prostu maleńka tarczycę (a przyczyny i tak nie ustalisz, więc daj sobie spokój), która jakoś tam dawała radę sama, ale odkąd wprowadziłaś hormon to się zaczęła lenić. to jest klasyk, że skoro organ dostaje hormon z zewnątrz to się nie stara produkować samodzielnie. sama miałam tak, że dobry rok dochodziłam do docelowej dawki i znam wiele osób, u których trwało to podobnie, a i tak na wizytach kontrolnych co pół roku konieczna jest weryfikacja dawki. nigdy podawanie syntetycznego hormonu nie będzie satysfakcjonujące. u zdrowych ludzi tarczyca reaguje płynnie na zapotrzebowanie, a u nas nie.
zrób kolejne badania kontrolne, dorzuć ft3, może znów trzeba zareagować zmianą dawki. nie przejmuj się, nie dawaj się, wszyscy się z tym zmagamy ;)
a swoją drogą jaką masz sylwetkę, jaką masz wagę/ wzrost (BMI)? masz problemy z utrzymaniem wagi?
napisał/a: anio0sia 2016-02-05 13:17
soaring napisal(a):ciąża mogła zamieszać w wynikach, bo tsh nie jest przecież hormonem tarczycy, reaguje zresztą z opóźnieniem, więc zdarza się że po zdarzeniach, które mogą mieć wpływ na tarczycę (ciąża, poronienie, stres) wyniki wychodzą niejasne - jak te Twoje ostatnie.
po tych wszystkich wynikach hashi można wykluczyć. masz po prostu maleńka tarczycę (a przyczyny i tak nie ustalisz, więc daj sobie spokój), która jakoś tam dawała radę sama, ale odkąd wprowadziłaś hormon to się zaczęła lenić. to jest klasyk, że skoro organ dostaje hormon z zewnątrz to się nie stara produkować samodzielnie. sama miałam tak, że dobry rok dochodziłam do docelowej dawki i znam wiele osób, u których trwało to podobnie, a i tak na wizytach kontrolnych co pół roku konieczna jest weryfikacja dawki. nigdy podawanie syntetycznego hormonu nie będzie satysfakcjonujące. u zdrowych ludzi tarczyca reaguje płynnie na zapotrzebowanie, a u nas nie.
zrób kolejne badania kontrolne, dorzuć ft3, może znów trzeba zareagować zmianą dawki. nie przejmuj się, nie dawaj się, wszyscy się z tym zmagamy ;)
a swoją drogą jaką masz sylwetkę, jaką masz wagę/ wzrost (BMI)? masz problemy z utrzymaniem wagi?


Jeśli chodzi o BMI, to jestem na pograniczu "normalności" z "lekką nadwagą", chociaż różnie to pokazują. Wyszło mi dzisiaj 25, ale znam tylko przybliżoną wagę - często się waha o te 2-3kg. Dokucza mi jednak, zwłaszcza ostatnio, uczucie jakbym zostawiała mózg rano w łóżku i funckjonowała na autopilocie. O niczym nie pamiętam, nie potrafię się skupić, ponoć mam też spóźnione reakcje. Pierwszy raz w życiu moje samopoczucie mnie tak dobija psychicznie. Popołudniami mam dziwne ataki niepokoju(?) - mam wrażenie, że zapomniałam o czymś ważnym, czegoś nie zrobiłam i ogarnia mnie związany z tym (nie)faktem lęk. Nie wiem nawet jak to opisać. Znowu śpię całymi dniami, czuję się fatalnie. Jeszcze świadomość, że straciłam dziecko i myśl, że powodem mogła być tarczyca... Teraz mijają 3 miesiące od mojego pobytu w szpitalu, który też przeszedł wraz ze wszystkimi możliwymi komplikacjami i chciałabym rozpocząć starania o zdrowego bobaska. Ginekolog jednak zwala decyzję na endo, endo mówi, że nie ma przeciwwskazań... Jestem zagubiona. I zrozpaczona. I znowu marudzę, jak widać.
napisał/a: anio0sia 2016-02-05 14:00
Powiedzcie mi jeszcze, proszę, czy to normalne, że tarczyca się kurczy tak sama z siebie? Bez ingerencji Hashi?
napisał/a: soaring 2016-02-05 20:30
w takim razie podejrzewałabym insulinooporność a nie szukała woli na tarczycy. robiłaś kiedyś krzywą glukozy i insuliny z obciążeniem? jak się odżywiasz? nieprawidłowa dieta, zwłaszcza przy obciążeniach zaburzeniami metabolicznymi, ma bardzo duży wpływ na funkcjonowanie, nastrój, koncentrację, itd. itp.
tarczyca nie maleje sama z siebie, tylko dostępne metody diagnostyczne nie potrafią rozstrzygać wszystkich przyczyn.