Paciorkowiec b-hemolityczny gr.C

napisał/a: perelka12 2010-04-06 19:00
witam
Dziękuję i pozdrawiam
napisał/a: Alakhai 2010-04-08 12:49
dzisiaj będę brał piąty zastrzyk Traumeel S i będę musiał iść do lekarza po nową receptę na Traumeel albo Echinaceę, tylko nie wiem... bo teraz mój stan jest dużo gorszy tzn. nie wiem czy Traumeel ma na to jakiś wpływ, czy po prostu okres "po antybiotykach" już minął dawno temu,(myślę, że to drugie, bo za każdym razem jak antybiotyk "mijał" to paciorkowiec wracał znowu w pełni sił) i paciorkowiec znowu zdążył się rozwinąć, katar mam teraz straszny, cały czas zatkany nos + zaschnięta krew w nosie (miałem tak za każdym razem, kiedy ten paciorkowiec się nasilił), gardło mnie boli, wiadomo - od tej spływającej wydzieliny z nosa przez gardło, do tego chyba mam gorączkę i w ogóle jestem bardzo osłabiony, do tego swędzenie w stawach i chyba coś z układem wydalniczym nie do końca dobrze. (te wszystkie objawy miałem za każdym razem, jak paciorkowiec się nasilił, i nie było ich nigdy zanim go nie było)

czy to normalne, że teraz mi się to tak nasila? i mam pytanie, czy na pewno Luivac jest lepszy od Polyvaccinum w tym wypadku? zrobić jakieś dodatkowe badania czy coś?

te witaminy zacząłem brać już tydzień temu, kupiłem sobie Vitamiunm A+E Medana, Selen + Cynk, Lecytyna 1200 forte i Vitaminum B compositum więc chyba dobre? (pytam, bo niby wit B+lecytyna miały być jako "jeden lek", ale był bardzo drogi, więc kupiłem osobno)
do tego czasem na noc biorę sobie jeszcze Tantum Verde w areozolu w gardło i Buderhin do nosa, żeby jakoś ratować to gardło ;/ (chociaż nie wiem, czy dobrze robię...)

Peter, sądzisz, że powinienem działać dalej dokładnie tak samo zgodnie z planem w sensie skończyć zastrzyki Traumeelu i Echinacea a potem 2 serie Luivacu + witaminy, czy może powinienem coś zmienić w świetle ostatniego pogorszenia mojego stanu? albo zrobić jakieś dodatkowe badania? (np. jeszcze jeden wymaz z gardła czy z nosa czy coś innego - nie wiem...)

poczekam na Twoją odp., zanim pójdę do lekarza.
napisał/a: Peter 2010-04-08 13:46
Alakhai - w takim przypadku włącza się antybiotyk zgodnie z objawami i/lub wynikami ostatniego posiewu (antybiotykogram). Zastrzyki należy kontynuować. Zdarzają się sytuacje polegające właśnie na pogorszeniu wskutek tych leków i wtedy włącza się antybiotyk.
napisał/a: Alakhai 2010-04-08 14:08
dziękuję za odpowiedź.
z tego co pamiętam, to ten paciorkowiec jest wrażliwy głównie na penicylinę, czyli pewnie Ospen?

ten antybiotyk to konieczność? (w sensie czy to po prostu, żeby "było mi lżej", czy jest to potrzebne w tym leczeniu?) i czy normalnie doustnie czy w zastrzykach? (jeden laryngolog powiedział, że powinno się dawać w zastrzykach)

do tej pory brałem same doustnie.
napisał/a: Peter 2010-04-08 14:22
Ja nie odpowiem przez internet, czy jest konieczność antybiotyku, czy nie i w jakiej postaci. O tym decyduje lekarz po badaniu. Ja napisałem, że tak się postępuje, jeśli zachodzi konieczność. Przy nawrotowych infekcjach powinno się stosować antybiotyk w zastrzyku.
napisał/a: Alakhai 2010-04-08 14:39
OK, wielkie dzięki za rady, Peter. Przedstawię Twój punkt widzenia lekarce i zobaczymy, co zadecyduje. (jutro pójdę) Jak zawsze dam znać tutaj co i jak zadecydowała, czy jak się polepszy lub pogorszy to też dam znać, to inni będą mogli poczytać jak przebiega jaka kuracja i czy działa. Mam nadzieję, że kiedyś napiszę, że wreszcie jestem zdrowy... :] pozdrawiam :)
napisał/a: Alakhai 2010-04-09 10:28
Byłem u lekarki i stwierdziła, że dalej jedziemy z tymi zastrzykami Traumeel jeszcze 2 a potem Echinacea. odnośnie mojego pogorszonego stanu stwierdziła, że to "normalne" przy leczeniu homeopatycznym, ponieważ te leki mają jak by pobudzić chorobę i wywołać reakcję obronną organizmu. Powiedziała, że antybiotyk nie, ale za to przepisała mi jakieś rzeczy i mam sobie wybrać którą, oto 2 leki:

1. jako pierwszy podała, żebym sobie wziął Groprinosin 20 tabletek (ew. 30) przez 5 dni 1 rano 1 popołudniu 2 na noc.
albo
2. potem stwierdziła, że w sumie lepsze może być Pyrogenim 9eh przez 5 dni 5 granulek wieczorem.

( mam recepty na obydwa )

powiedziała też, że po przyjęciu któregoś z tych leków wystarczy mi potem tylko 5 zastrzyków Echinacea.

jak myślisz Peter... który z tych leków lepiej wziąć? stany podgorączkowe mam małe, tylko gardło "bardzo brzydkie" ;/ i baardzo zainfekowane to wszystko i wysuszone tak jak by (rano chyba wypluwałem krew z gardła pomieszaną z tym "paciorkowym, białym syfem"...) i czy faktycznie potem wystarczy 5 zastrzyków Echinacea? czy lepiej namówić Pani doktor mimo to na 7? ;>
napisał/a: Peter 2010-04-09 11:20
Lekarka ok.
Sugerowałbym Groprinosin - raczej 30 tabl. To lek działający na ukł. immunologiczny w sposób pobudzający. Tak więc zgadzam się z p. doktor, że w takim przypadku 5 zastrzyków Echinacei powinno wystarczyć.
napisał/a: milvaa 2010-04-10 17:17
Witam doktorze Peterze. Rezonans magnetyczny robiłam w czwartek(po raz drugi prywatnie(sic!) i po raz drugi tej samej nogi ta która miała uraz, czyli lewa....poprzedni wyszedł dobrze - wszystko miało być w należytym porządku). W czwartek też byłam na szczepionce, ale pani laryngolog nie było, więc nie pytałam o ten Zeel T(byla tylko pielęgniarka). Moje pytanie brzmi...czy tego Zeel T nie powinien mi raczej przepisać ortopeda?? Mam nadzieje, że ktokolwiek się na te zastrzyki zgodzi. 4flex zakupię, jak tylko skończę opakowania Zinaxinu Forte i Odnovitu(z zalecenia innego ortopedy;/;/), bo to byłoby chyba za dużo prawda?
Serdecznie pozdrawiam:)
napisał/a: Peter 2010-04-12 07:52
Zinaxin można razem z 4flex. Zastrzyki Zeel T może przepisać każdy lekarz, o ile będzie chciał.
napisał/a: Alakhai 2010-04-22 22:26
witam.

zażyłem już cały Groprinosin i dostałem już 4ry zastrzyki Echinacea. Jutro idę po ostatni zastrzyk i do lekarza, żeby obadać gardło i podjąć decyzję czy już jechać z Luivaciem.

Tylko mam pewne wątpliwości,bo spotkała mnie pewna przykra sytuacja... otóż to, mój 3ci zastrzyk Echinacea brałem w nocy na dyżurze i pielęgniarka wielce obruszona tym, że przyszedłem w nocy zgodziła zrobić się mi zastrzyk, tylko zrobiła to tak,że wbiła igłę bardzo szybko i w ułamek sekundy wstrzyknęła całą dawkę i potem po jakichś dwóch godzinach czy trzech miałem straszne zawroty głowy, ból brzucha zwłaszcza w niższych częściach, było mi nie dobrze do tego wieelkie osłabienie etc. i mój stan stabilizował się stopniowo, na nast. dzień był już tylko ból dolnej części brzucha a po 2ch dniach wszystko wróciło do normy... tylko pytanie co teraz.. czy ten zastrzyk się liczył jako normalny zastrzyk czy pasowało by zrobić jeszcze jeden? i czy nie lepiej w ogóle więcej trochę tej Echinacei? bo wcale nie czuję się jakoś dużo lepiej po tych wszystkich zastrzykach (jednak lepiej, muszę przyznać, że trochę mniej tego syfu w tym gardle)

także Peter, moje pytanie brzmi co robimy po tym zajściu z tym super-szybkim chamskim zastrzykiem? czy to może w czymś przeszkodzić? jak nadrobić tę "stratę"? i czy na prawdę po Groprinosin wystarczy tylko 5 zastrzyków Echinacea?
napisał/a: Peter 2010-04-23 08:16
Jeśli jest pewna poprawa, to wygląda na to, że jakaś efektywność tych zastrzyków się pojawia. Decyzja należy do lekarza. Ja pierwotnie pisałem o 10 dawkach.