Papierosy - wstrętny nałóg

Madziulka napisal(a):

Palenie rzucilam 1.07.2003 roku

gratuluje odwagi

Madsiulka rownież gratuluję. To bardzo mądra decyzja.

Aga, trzymam bardzo mocno kciuki za Twoją mamusię.

sylwia napisal(a):

Aga, trzymam bardzo mocno kciuki za Twoją mamusię.

ja rowniez oraz zycze duzo zdrowka

sylwia, to super że mama nie pali...i oby jak najdłużej !

Anetka napisal(a):

oby jak najdłużej

O tak.

Ago trzymam ksiuki za Twoją mamę i oby wytrwała Życzę jej i Tobie tego z całego serduszka, bo to naprawdę poważna sprawa.

Palenie to okropny nałóg. Nie jest to teraz modne, ale niestety rzucić naprawdę nie jest łatwo. Łatwiej ludzie wychodzą z alkoholizmu. Ja bym osobiście chciał rzucić, ale jak na razie kończy się co najwyżej na ograniczeniu. Chyba brak mi stanowczej motywacji i siły walki. Ale gdyby ktoś mi w tym na codzień pomagał... może by się udało. Choć z drugiej strony w pracy to jest tak, że każy przed zjazdem na dół pali i po wyjeździe tak samo (bo na dole kopalni palenie jest surowo zabronione). Jeżeli ktoś nie pali, to radzę nawet nie próbować, bo można bardzo źle na tym wyjść zdrowotnie i finansowo!!!!!!

A słyszeliście ile od stycznia ma kosztować paczka papierosów? Ponad 10 zł - akcyza wzrosła.

sylwia napisal(a):

A słyszeliście ile od stycznia ma kosztować paczka papierosów? Ponad 10 zł - akcyza wzrosła.

Widzę, że wreszcie będę miała haka na mojego tatę
Sama nie palę, nie paliłam nigdy. Nie miałam w ustach nawet niezapalonego papierosa. Narzeczony także. Palą tylko nasi tatusiowie. Więc skoro argumenty prozdrowotne nie przemawiają, zaatakujemy od strony ekonomicznej

sylwia napisal(a):

A słyszeliście ile od stycznia ma kosztować paczka papierosów? Ponad 10 zł - akcyza wzrosła

To może wtedy mojego narzeczonego,odrzuci od palenia tych petów

fiona83 napisal(a):

Sama nie palę, nie paliłam nigdy. Nie miałam w ustach nawet niezapalonego papierosa

Też nie pale wogóle :D

napisal(a):

A słyszeliście ile od stycznia ma kosztować paczka papierosów? Ponad 10 zł - akcyza wzrosła.

Też o tym słyszałam. I na alkohol także. Oj chyba kupujemy już w tym roku alkohol na wesele.

A ja palę i piję i się objadam. Dobrze mi z tym. Nie zamierzam rzucić. Palenie picie i obżarsto dostarczają mi tyle przyjemności... Lubię przyjemności. Nie zamierzam z nich rezygnować.