Prawie 2 letni problem z zatokami, Gronkowiec złocisty MSSA

napisał/a: rebszczak 2015-06-24 13:10
Hej happysad,
przeczytałem cały Twój wątek dokładnie ponieważ mniej więcej od listopada 2013 roku borykam się z podobnymi przypadłościami co Ty. Wspomniałeś na początku wątku, że przeszedłeś mononukleozę - dokładnie tak samo jak ja . I od tego momentu zaczęły się u mnie problemy z górnymi drogami oddechowymi. To chyba miało kluczowy wpływ na to co przechodzimy w tej chwili.
Prawie wszystkie objawy i problemy mam jak Ty z wyłączeniem gronkowca. Nie zdiagnozowali go u mnie chociaż miałem robione wymazy z gardła i migdałków.
Minęło mi teraz 1,5 roku po chorobie i odczuwam o wiele lepsze samopoczucie, chociaż problemy z gardłem są nieustające można powiedzieć. Próbuję wzmacniać odporność na różne sposoby , ale wciąż mam problemy z prawidłowym odżywianiem.
Czy mógłbyś zdradzić mi swoją dietę , czego unikać , a co powinienem włączyć do jadłospisu koniecznie?
Napisz też proszę co u Ciebie i jak się czujesz?
Życzę wytrwałości, cierpliwości i odporności :)
Michał
napisał/a: happysad3 2015-06-29 12:10
Czesc :)
Co do moich dolegliwosci nie znalazlem konkretnego winowajcy, wydzielina jak sciekala tak scieka...
co do diety aktualnie jem wszystko oprocz fast foodow i cukrow. Swego czasu stosowalem restrykcyjna diete ale i ona nie rozwiazala problemu. Zakupilem sobie dodatkowo witaminy w duzych dawkach tj. Orange triad z kompleksem trawiennym, immuno itp. Wydaja sie miec konkurencyjny sklad (witaminy stosuja chlopaki z silowni :) lada moment bede mial tomografie zatok, moze ona pokaze cos wiecej.
Aktualnie stosuje tez olej oregano olej lniany ze slonecznikowym, na ciezkie dni mega dawki wit C (lyzeczka na 1.5l wody). Mysle ze przydaloby mi sie wybrac do gastrologa gdyz mam ostatnio kwasny posmak z tylu jezyka (moze to refluks ?) W kazdym razie ipp nie pomagaja wcale...
zastosowalem ostatnio tez srebro koloidalne z sokiem z aloesu, wydaje sie przeplukac to co zalega ale problem wraca za kazdym razem..
pozdrawiam i duzo zdrowia.
ps aktualizacje zamieszcze po tomografii i wizycie u laryngologa
napisał/a: happysad3 2015-06-29 18:01
Przy okazji mam pytanie do Pana Petera...

Czy nasze problemy mogą mieć podłoże grzybicze? Czy raczej to bajki szarlatanów...
Zauważyłem ogromne lekceważenie problemu przez lekarzy (o ile jest on znaczący). Jakoś nie chce mi się wierzyć że żadne testy diagnostyczne / wymazy nie wykrywają grzybicy (sam się badałem). Tak jak nie zauważyłem ogromnych reakcji obronnych organizmu przed zabijaniem kolonii grzybów wrastających w jelita itp itd. mimo iż brałem przeciwgrzybiczy mycosyst,
Ani olej oregano nie przyniósł efektów, olej kokosowy, drastyczna dieta...

Zastanawia mnie wpływ sody oczyszczonej na mój język... może to po prostu efekt zobojętnienia kwasów w żołądku?
Komu wierzyć ? może jesteśmy po prostu faszerowani jakąś dezinformacją producentów suplementów, a ludzie przechodzący kandydozę to ludzie po chemii radioterapii czy chorzy na aids ?
Czy to możliwe przykładowo że od pewnego czasu nie choruję praktycznie wcale (układ odpornościowy widocznie daje rade bo u mnie już cała rodzina była chora), a z każdej strony czytając o objawach wyskakuje candida...
Sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Może odrzucając szkodliwe teorie pomożemy sobie odnaleść prawdziwe wyjście z sytuacji.
Zapraszam do dyskusji, liczę szczególnie na zdanie doktora Petera :).

Pozdrawiam
napisał/a: Peter 2015-06-30 12:19
Obecnie w erze antybiotyków, chemizacji żywności, wody, powietrza nie jest prawdą, że kandydoza dotyczy tylko i wyłącznie chorych na AIDS, po przeszczepach, czy innej chemioterapii. Kandydoza w sposób znaczący (oczywiście nie tylko ona) zakwasza organizm. Diagnostyka problemu jest możliwa - wystarczają zwykle posiewy z gardła, posiewy kału w kierunku drożdżycy. Lekarze lekceważą problem, bo nie ma takiej jednostki chorobowej jak zakwaszenie organizmu, zaburzenia flory bakteryjnej jelit wskutek drożdżycy itp. Lekarz ma przyporządkowaną jednostkę chorobową i tyle. Tak działają wszyscy lekarze wyuczeni medycyny akademickiej. Lekarze mają jeszcze jeden problem - nakładanie się jednostek chorobowych. To dla niektórych problem nie do przejścia. A teraz to częste.
napisał/a: happysad3 2015-07-04 13:23
Witam serdecznie,

Chciałem zrobić małą aktualizację, mam już wyniki tomografii komputerowej tj:

"Badanie TK zatok wykonano spiralnie warstwami 16x1mm z rekonstrukcjami MPR.

Zatoki czołowe klinowe i sitowe bez zmian.
W zachyłkach zębodołowych obu zatok szczękowych miejscowe ograniczone pogrubienie śluzówki o grubości 5mm o średnicach 13-15mm. Poza tym zatoki szczękowe powietrzne, Kompleksy ujściowo przewodowe drożne. Nozdrza tylne wolne. Przegroda nosowa dyskretnie łukiem uwypuklona na prawo.
Małżowiny nosowe niepogrubiałe"

Doktorze Peter, bardzo prosiłbym o interpretację i dalsze wskazówki.

Dziękuję i pozdrawiam.
napisał/a: Peter 2015-07-06 14:47
Taki wynik TK zatok nie wymaga leczenia. Ogólnie jest on do przyjęcia. Miejscowe pogrubienia śluzówki są wynikiem uprzednich stanów zapalnych. Zasadniczo nic się z tym nie robi.
napisał/a: happysad3 2015-07-06 15:31
Witam
Niestety objawy nadal wystepuja... moze skupic sie teraz na gastrologii i ewentualnego refluksu? Czy raczej niestety nie da sie z tym nic zrobic ?
napisał/a: Peter 2015-07-07 14:08
Jeśli objawy występują, to trzeba szukać innych przyczyn. Być może to sprawa refluksu.
napisał/a: happysad3 2015-07-18 19:34
Witam,

Jako że nie chcę żeby temat "umarł" chciałbym podsumować nieco mój przypadek cieknącej wydzieliny, osłabienia obłożonego języka.
Jak już wcześniej mogliście prześledzić próbowałem wykluczyć różne schorzenia:

-Grzybica / candida - brałem fluconazol 200mg dziennie przez tydzień, ze 3 paczki nystatyny, olej oregano, soda + syrop klonowy
+ oczywiście dieta low carb. Brak jakiś większych sukcesów, a zwłaszcza jakiś herxów, zmian samopoczucia. Wydaje mi się że Soda trochę pomogła, nystatyna którą ssałem też (ale nie jestem w stanie tego jednoznacznie stwierdzić). Soda mogła pomóc przez zoobojętnienie soków żołądkowych...
Poza tym skusiłem się ostatnio na ciacho, po 2 dniach jakby gardło zaczęło boleć i wydzieliny przybyło...
Do tego brałem chyba najsilniejszy probiony VLS#3 bez efektów...

-Gronkowiec - antybiotyk, echinacea, biostymina, witaminy i inne suplementy, gronek wychodzi na wymazach w ilościach minimalnych, potencjalny sprawca ?

-Zatoki, drożne wydają się okej poza małymi zgrubieniami w zatoce szczękowej.

-Robaki pasożyty itp - Zastosowany Zentel x5 dni - brak większej reakcji organizmu, przy tej dawce powinien wybić też lamblie itp...

-wirusy - paczka groprinosinu- brak efektów.

-refluks- brałem różne IPP, bez skutków - do zrobienia gastroskopia pożyjemy zobaczymy.

-Bakterie atopowe - mycoplasma wynik wątpliwy - może warto powtórzyć?

-helicobacter pylori - test apteczny z palca, brak infekcji

Apropo zatok mam wizytę laryngologiczną w poniedziałek, więc ew. potwierdzę tezę że zatoki nie mają nic na rzeczy.

Jestem za to zaciekawiony i chciałbym podyskutować o SIBO, jako potencjalnej przyczynie takiego stanu rzeczy (forum angielskie badbreath) a także rozwiązaniu problemu przez wyrwanie zębów mądrości i leczenie metronidazolem, gdzie wiele osób zostało wyleczonych !!!, w Polsce jest to temat zupełnie nowy, jednak może warty rozważenia ?

Druga kwestia, to czy nasz problem nie jest czasem zamiatany pod dywan ? szczerze przeglądając forum angielskie poświęcone problemowi, ludzie badają się w szerszym zakresie i mają hmmm "więcej pomysłów na rozwiązanie problemu".

Co do mojego stanu, ścieka i to znacząco + ból gardła znaczący, zapach nie wspominam. stosuję aktualnie witaminy i doraźnie cynk.

Pozdrawiam i zachęcam do dyskusji
napisał/a: przemek551 2015-07-20 11:25
Mam identyczny problem od 4 lat.... w wymazach wychodziły mi gronkowiec,paciorkowce ale nigdy candida. Najgorzej jest rano. Ciężko odkrztusic tę wydzieline która spływala przez noc do oskrzeli. Wydzielina raz jest zielona raz bezbarwna ale bardzo gęsta jak klej. Co zauważyłem że gdy mam katar zawsze jest to taka ropna wydzielina jest jej mnóstwo. Kiedyś gdy miałem katar tak nie bywało. A i jeszcze dodam ze gdy mam katar problem wydzieliny sciekajacej praktycznie zanika tak jakby kierowała się do wyjścia nosem a nie nosogardłem. Oczywiście jezyk mam też oblozony w tylnej części.
napisał/a: Matui007 2015-07-20 19:18
Też ma podobne problemy do waszych.
Mam 18 lat i też mam obłożony język i takie guzki jak wcześniej były na zdjęciu, gronkowca złocistego (MSSA) na twarzy (czoło, broda, sczęka, praktycznie na całej twarzy) w postaci żółtych/białych krostek, i czerwone krosty. Leczyłem się biseptolem, unidox, skinoren, duac, benzacne, travogne, bactroban, oxycort, polepszało się tylko na jakiś czas. Brałem Izotek przez miesiąc ale odczuwałem skutki uboczne (byłem lekko poddenerwowany, nie wiem czy można też uznać szybkie bicie serca podczas dłuższego stania (podczas mszy) lub gry w piłkę, tak jak by chciało wyskoczyć ( naszczęście już nie miewam tego objawu bo przestałem brać izotek).
Postanowiłem wybrać się do laryngologa po tym jak czytałem ten artykuł kilka tyg. temu. Przypisał Javesto i Pronasal.
Kazał mi zrobić badanie na alergeny oddechowe. Wyszło mi że jestem uczulony na roztocze kurzu domowego (bardzo wysokie).
Spływa mi też katar po tylnej ścianie gardła. Mam też nieprzyjemny zapach z ust. Staram się ograniczać cukier, sól ale średnio mi to na razie wychodzi. Nie wiem czy wszystko to ma jakiś związek z tym moim gronkowcem na twarzy więc jeśli można proszę o jakieś wskazówki co dalej. ( II wizytę u laryngologa mam 24.07). Mogę załączyć wymaz z twarzy i badanie alergenów o których wcześniej wspomniałem jeśli trzeba)
napisał/a: Reiner 2016-02-21 11:13
Czy komuś udało się z tego wyleczyć?