Prośba o analizę wyników

djfafa
napisał/a: djfafa 2014-12-23 12:00
Zacząłbym od 1/2 Novo, jak objawy będą negatywne albo podziel tabletkę na 1/4 albo bierz pół co drugi dzień. Nie bawiłbym się w mieszanie obu leków.
napisał/a: kraina _chichow 2014-12-23 12:02
Dziękuję, tak zrobię.Nie wiem co mnie podkusiło z tym mieszaniem, chciałam na logikę jakoś :P
napisał/a: Ik3 2015-01-01 16:12
Bardzo proszę o analizę moich wyników.Mam nadzieje ze ktoś dotrwa do końca moich wypocin ;) Z góry przepraszam za jakieś błędy ;) Mam 35 lat ,wazę ok 60 kg i wzrost 1,60 . Posiadam 2 córki :)
Ogólnie to zaczęłam sie złe czuć ok roku temu po dużych stresach, byłam nerwowa ,niemoglam spać, otępiała, bardzo swedziala mnie szyja i twarz.... Wiec zaczęłam chodzić po lekarzach. Najpierw dermatolog stwierdził ze to na tle nerwowym, potem zrobiłam sobie sama badanie tsh i wynik był 0,76 przy normie 0,38-4,31 . ( mama chorowała na tarczyce ) Wiec lekarz ogólny kazał "dorobić" FT3 3,15 norma 2,10-3,80 FT4 1,66 norma 0,82 -1,63 .Lekarz ogólny powiedział ze jest wszystko ok chociaż na granicy i dał mi receptę na lek psychotropowy na wyciszenie tylko na noc (1 miesiąc). I zalecił Usg w jakimś czasie ... Wiec usg zrobiłam i wyszło ze płat prawy jest o wymiarach 39x21x20 mm, lewy 35x19x19 struktura jednorodna cieście szerokości 6 mm. Wiec lekarz powiedział ze tarczyca troszkę powiększona ale jest w sumie wszystko ok, i nic z tym nie robic. Minął rok czasu a ja zaczęłam znów czuć sie osłabiona, nerwowa,doszła bezsenność,szumy w uszach , częstsze bóle głowy ( migrena) , nocne poty i jakieś takie cykle zmienne , staramy sie tez o dziecko i jakoś nam sie nie udaje , do tego ta wysypka sie pojawiła ale już widoczna gołym okiem na twarzy i szyi, wiec pierwsze zrobiłam sobie morfologię i tam ok wszystko oprocz jak zwykle podwyzszonych LYM . Ale ponieważ przechodziłam półpaśca 13 lat temu i czasami sie mi odnawia wiec tłumacze sobie ciagle ze ta moja odpornośc jest zawsze osłabiona.
Zrobiłam tez badania TSh 1,28 norma 0,38-4,31 FT3 2,01 norma 2,10-3,80 Ft4 1,04 norma 0,82 -1,63 i poszłam do ogólnego i dermatologa. Ogólny dał mi skierowanie do poradnii neurologicznej i lek clara na 10 dni i cos na zatoki ale nie antybiotyk. Dermatolog przepisał mi syrop na noc hydroxyzinum i metronizadol, stwierdził tez początki trądziku rozowatowego , ale kazał tez iść do endokrynologa, Wiec pani lekarz endokrynolog przepisała dodatkowo jeszcze propranolol i na spanie lexotan . Zrobiła tez usg i wyszło ze tarczyca zmniejszyła sie prawy płat 16x18x43, lewy plat 16x15x39 ciesn 4,3 mm. Objętość 11,2 ml ( n do 18 ml) wsio ok tylko unaczynienie miąższu tarczycy wzmożone .Miałam tez zrobic anty tg 348,90 norma 0-115 i anty top 6,31 norma 0-34.
Nareszcie doszłam do końca .....moje pytanie czy mam sie umówić na wizytę do endokrynologa czy poczekać te 2 miesiące aż mi sie skończą tabletki na ciśnienie? Z mojej rozmowy z nią wywnioskowalam ze podejrzewa hasimoto. Jesli sie okaże ze to hasimoto to czy dostanę jakieś leki po których zacznę sie poprostu czuć lepiej? Bo teraz normalnie wysiadam psychicznie przez to ze tyle lekarstw mam zażywać codziennie jak jakaś stara babcia :( Czy możliwe jest tez to ze przez hasimoto niemoge zajść w ciąże? Bo problemy z zajściem w ciąże miałam przy każdym dziecku ( zawsze to trochę trwało do roku ). I jest to możliwe żebym jeszcze zaszła ? Bo zastanawiam sie tez czy poprostu w moim stanie jest to teraz wskazane ? Tyle pytań ale w gabinecie wszystko zapominam :( jak uważacie ?
Z góry uprzejmie dziękuje za każda opinie i wnioski :)
napisał/a: Stellar 2015-01-02 21:51
Witam podpinam się trochę pod wątek i również proszę o pomoc w analizie wyników. Przybliżę trochę przebieg choroby.
Zmagam się z Hashi od 11 lat obecnie mam 28. Na początku jak zwykle lekarze twierdzili że moje złe samopoczucie, ciągłe osłabienie organizmu, senność i ciągłe depresje to symulacje. Niestety nie docierało do nich że osoba w sumie aktywna będąca w drużynie siatkarskiej i uprawiająca sport może się źle czuć. Dlatego chodziłam od lekarza do lekarza aż w końcu po ok 2 latach jedna z lekarek stwierdziła że w sumie możemy zrobić badanie tsh i to był punkt zwrotny: tsh na poziomie 6,5. Czyli od razu skierowanie do endo ale niestety do poradni nieludzkie kolejki tym samym ratowanie się prywatnie (i oczekiwanie tylko miesiąc zamiast ponad roku no ale cóż takie realia) i tam dowiaduje się że jestem jeszcze młoda i może hormony buzują. Gdybyśmy z mamą nie ubłagały lekarza o usg to nie wiem czy w ogóle podjąłby leczenie bo okazało się na usg że są widoczne stany zapalne. Także pokierowano mnie na kolejne badania a na nich anty TPO 397 ft3 i ft4 w normie. I od tego czasu biorę Euthyrox n najpierw 75 aż doszło do 150. I na tej dawce jestem od września 2014 kiedy to pogorszyło mi się i tsh zaczęło ostro wariować powyżej 20. Muszę przyznać że ciężko było zbić i wyrównać. Do września przyjmowałam Euthyrox 125 a od września 150 wszystko było ok tsh książkowe 1,9 aż do odebrania kontrolnego badania tsh i ft4 gdzie wyniki są następujące tsh 0,09 w normie od 0,25-5 i ft4 22 w normie od 9-20. Wizytę u endo prywatnie mam dopiero w lutym nie wiem czy coś z dawką nie tak czy znowu coś tarczyca wariuje? Jestem w wieku gdzie chciałabym mieć już dziecko ale przy takich wynikach wątpię by było to możliwe gdyż sama endo mówiła że nie będzie łatwo przy moim Hashi ;/ Co do diety to nikt nigdy nic mi nie mówił może dlatego że nie miałam nigdy problemów z wagą dopiero teraz z lekka mnie przybrało przy wzroście 178 ważę 67 i do tego te wyniki. Zapomniałam dodać że od 7 lat leczę się na astmę oskrzelową jadę na sterydach. Zawsze się zastanawiałam czy moje Hashi mogło mieć wpływ na rozwój astmy pewnie tak skoro lekarze jak tylko usłyszą o chorobie tarczycy to od razu na nią wszystko zwalają.
Miałam się nie rozpisywać ale ciągła deprecha do tego zmusza ogólnie zdziwiłam się kiedy przeczytałam na forum że melisa jest nie wskazana gdyż w ciągłym stresie z lekka ją nadużywałam i w sumie zioła nie powinny szkodzić.
Czy przy takich wynikach obniżyć dawkę znowu do 125 i poczekać na wizytę u endo? Dietę zamierzam wprowadzić zgodnie z zaleceniami na forum i dam znać jak moje poczynania.
napisał/a: soaring 2015-01-02 22:08
w hashimoto dopóki tarczyca wydziela jakiekolwiek hormony samodzielnie, to zdarzają się takie okresy zwiększonego zapotrzebowania, a potem nieco mniejszego i polekowa nadczynność gotowa. pomysł powrotu do 125 mcg na okres oczekiwania na wizytę wydaje się najrozsądniejszy.
przydałoby się aktualne usg tarczycy - w hashi zaleca się profilaktyczne badanie raz do roku.
jednocześnie przyjmujesz bardzo duże dawki syntetycznego hormonu, więc można założyć, że Twoja tarczyca raczej jest mocno zniszczona przez hashi.
nie każda kobieta z hashi ma problem z zajściem w ciążę, zwłaszcza w zaawansowanej chorobie i wyrównanej hormonem jest duża szansa, że nie będziesz miała kłopotu.
bardziej bym się zastanawiała, czy sterydy brane w związku z astmą nie są przyczyną tycia - zwykle są, oraz czy naprawdę są konieczne.
napisał/a: soaring 2015-01-02 22:57
Ik3 napisal(a):Bardzo proszę o analizę moich wyników.Mam nadzieje ze ktoś dotrwa do końca moich wypocin ;) Z góry przepraszam za jakieś błędy ;) Mam 35 lat ,wazę ok 60 kg i wzrost 1,60 . Posiadam 2 córki :)
Ogólnie to zaczęłam sie złe czuć ok roku temu po dużych stresach, byłam nerwowa ,niemoglam spać, otępiała, bardzo swedziala mnie szyja i twarz.... Wiec zaczęłam chodzić po lekarzach. Najpierw dermatolog stwierdził ze to na tle nerwowym, potem zrobiłam sobie sama badanie tsh i wynik był 0,76 przy normie 0,38-4,31 . ( mama chorowała na tarczyce ) Wiec lekarz ogólny kazał "dorobić" FT3 3,15 norma 2,10-3,80 FT4 1,66 norma 0,82 -1,63 .Lekarz ogólny powiedział ze jest wszystko ok chociaż na granicy i dał mi receptę na lek psychotropowy na wyciszenie tylko na noc (1 miesiąc). I zalecił Usg w jakimś czasie ... Wiec usg zrobiłam i wyszło ze płat prawy jest o wymiarach 39x21x20 mm, lewy 35x19x19 struktura jednorodna cieście szerokości 6 mm. Wiec lekarz powiedział ze tarczyca troszkę powiększona ale jest w sumie wszystko ok, i nic z tym nie robic. Minął rok czasu a ja zaczęłam znów czuć sie osłabiona, nerwowa,doszła bezsenność,szumy w uszach , częstsze bóle głowy ( migrena) , nocne poty i jakieś takie cykle zmienne , staramy sie tez o dziecko i jakoś nam sie nie udaje , do tego ta wysypka sie pojawiła ale już widoczna gołym okiem na twarzy i szyi, wiec pierwsze zrobiłam sobie morfologię i tam ok wszystko oprocz jak zwykle podwyzszonych LYM . Ale ponieważ przechodziłam półpaśca 13 lat temu i czasami sie mi odnawia wiec tłumacze sobie ciagle ze ta moja odpornośc jest zawsze osłabiona.
Zrobiłam tez badania TSh 1,28 norma 0,38-4,31 FT3 2,01 norma 2,10-3,80 Ft4 1,04 norma 0,82 -1,63 i poszłam do ogólnego i dermatologa. Ogólny dał mi skierowanie do poradnii neurologicznej i lek clara na 10 dni i cos na zatoki ale nie antybiotyk. Dermatolog przepisał mi syrop na noc hydroxyzinum i metronizadol, stwierdził tez początki trądziku rozowatowego , ale kazał tez iść do endokrynologa, Wiec pani lekarz endokrynolog przepisała dodatkowo jeszcze propranolol i na spanie lexotan . Zrobiła tez usg i wyszło ze tarczyca zmniejszyła sie prawy płat 16x18x43, lewy plat 16x15x39 ciesn 4,3 mm. Objętość 11,2 ml ( n do 18 ml) wsio ok tylko unaczynienie miąższu tarczycy wzmożone .Miałam tez zrobic anty tg 348,90 norma 0-115 i anty top 6,31 norma 0-34.
Nareszcie doszłam do końca .....moje pytanie czy mam sie umówić na wizytę do endokrynologa czy poczekać te 2 miesiące aż mi sie skończą tabletki na ciśnienie? Z mojej rozmowy z nią wywnioskowalam ze podejrzewa hasimoto. Jesli sie okaże ze to hasimoto to czy dostanę jakieś leki po których zacznę sie poprostu czuć lepiej? Bo teraz normalnie wysiadam psychicznie przez to ze tyle lekarstw mam zażywać codziennie jak jakaś stara babcia :( Czy możliwe jest tez to ze przez hasimoto niemoge zajść w ciąże? Bo problemy z zajściem w ciąże miałam przy każdym dziecku ( zawsze to trochę trwało do roku ). I jest to możliwe żebym jeszcze zaszła ? Bo zastanawiam sie tez czy poprostu w moim stanie jest to teraz wskazane ? Tyle pytań ale w gabinecie wszystko zapominam :( jak uważacie ?
Z góry uprzejmie dziękuje za każda opinie i wnioski :)

ja oczywiście lekarzem nie jestem, ale mnie to wygląda, że jesteś idealną dożywotnią pacjentką kompletnie nierozsądnych lekarzy. uciekłabym od nich na koniec świata. zwłaszcza od endo, która przepisuje leki psychiatryczne.
masz hashimoto i dość niski poziom wolnych hormonów, czyli ft4 i ft3 (dolne granice norm), mimo, że tsh książkowe-idealne (około 1). stety niestety zwłaszcza w hashimoto się zdarza, że przysadka przystosuje się do niskiego poziomu hormonów tarczycy, odpowiada prawidłowym tsh, i niby wszystko jest ok, tylko te objawy nieoczywiste wprost (jak np. obniżony nastrój czy wręcz stany lękowe, problemy skórne, itd.). nie jest to specjalnie wyjątkowe, większość z nas tutaj latami była uważana za hipochondryków, użalaczy, itp. (ja np. byłam pewna, że mam depresję, skłonności do tycia i tzw. atopowe zapalenie skóry ;) - wszystko oczywiście trwało latami) z powodu braku prawidłowej diagnozy i prawidłowego leczenia. oczywiście nie ma pigułek, które pomogą Ci od ręki i życie nagle stanie się proste.
ale zwłaszcza w kontekście starań o ciążę powinnaś moim zdaniem zacząć terapię syntetycznym hormonem tarczycy (a starania lepiej tymczasowo wstrzymać, bo raz że to bezpieczniejsze, dwa że po co Ci dodatkowe napięcie i stres w przypadku niepowodzenia). dobranie właściwej dawki hormonu może zająć kilka, może nawet kilkanaście miesięcy, często w przypadkach podobnych do Twojego trwa to długo, choć reguły nie ma. ogólnie poprawy metabolizmu, nastroju, stanu skóry możesz się spodziewać po kilku-kilkunastu tygodniach.
moim skromnym zdaniem kompletną bzdurą jest podawanie Ci psychotropów, dopóki nie zostały wykluczone zaburzenia hormonalne i niedobór witaminy D3 oraz anemia (wit. B12, ferrytyna, kwas foliowy). skoro masz hashi to od hormonu tarczycy powinna zacząć endo, a nie od lexotanu czy środków przeciwlękowych (dermatolog przepisujący hydroxinum zjeżył mi włosy na głowie).
powinnaś zacząć od poszukania sobie endokrynologa, który zna się dobrze na chorobach tarczycy (jak w każdej specjalności lekarze mają swoje obszary zainteresowań) - polecam pytanie znajomych/ rodziny/ szukanie info w sieci, bo przypadkiem trafienie na kogoś z rozumem jest prawdopodobne jak wygrana w lotto.
o suplementach na poprawę nastroju pisał wielokrotnie DjFafa w podwieszonych wątkach, więc poszukaj (polecam to kompendium wiedzy). jeśli chcesz coś na potwierdzenie głoszonych przez nas herezji ;) to polecam np. książkę Sandry Cabot http://merlin.pl/Leczenie-chorob-tarczycy_Sandra-Cabot/browse/product/1,706448.html
na to co się dzieje ze skórą pomoże tylko spokój - poważnie. nie polecam wchodzenia w leki przepisywane na chybił trafił przez derma, a tym bardziej w sterydy, bo to nie leczy, tylko najwyżej niweluje objawy.
po unormowaniu tarczycy propranolol też nie będzie Ci potrzebny.
pozdrawiam :)
napisał/a: Ik3 2015-01-02 23:13
Soaring pięknie dziękuje za odpowiedz, ja już myślałam ze stalam sie jakaś nienormalna , chociaż zawsze o mnie mówili ze rozważna jestem. Ale jak już zobaczyłam te leki psychotropowe to sie wystraszyłam ze już chyba tylko wariatkowo mnie czeka. Wiec jednak hasimoto ale wole już chyba konkretnie wiedzieć co mi dolega a nie obmyślać to i owo...
Poczytam forum , poszukam .... Może mi sie trafi jednak jakiś bon ;)
Pozdrawiam i do sklikania ;)
napisał/a: soaring 2015-01-02 23:18
zdecydowanie lepiej wiedzieć co się dzieje. teraz daj sobie czas na czytanie - info o konwencjonalnym leczeniu, o niekonwencjonalnym, o kluczowej roli odżywiania w naszym funkcjonowaniu, o wspomagającej roli suplementów, o roli stresu i metodach zmniejszania go.. masz resztę życia na poznawanie siebie i chorób autoagresywnych :)
powodzenia :)
a jeśli masz jakieś pytania, to spróbuję oczywiście pomóc, o ile mi intelektu wystarczy ;)
napisał/a: Stellar 2015-01-03 10:25
Dzięki za odpowiedź i zmniejszam dawkę do 125 do czasu wizyty i przed zrobię kolejne badanie tsh.
Co do sterydów to niestety muszę brać gdyż moje płuczyska nie domagają w razie zajścia w ciąże mam mieć zmniejszone dawki albo całkowity detox mnie czeka natomiast jeśli chodzi o euthyrox znowu dawka ma być zwiększona i dodatkowo witaminki, ale to w razie gdy się uda na razie puki nie mam unormowanego wyniku tsh mam się nie starać o dzidzie dopiero gdy będzie w granicacch 1-2 także zmniejszam dawkę i czekam na rezultaty. Jeszcze raz dziękuję za szybką odpowiedź
napisał/a: psycheisoma 2015-01-03 22:44
Witam
Proszę o analizę wyników i radę czy usuwać całą tarczycę czy tylko sam guz
Ale od początku...
Trzy lata temu kardiolog w czasie rutynowej wizyty,dostrzegł na mojej szyi guz. Nie wiem kiedy się pojawił i dlaczego, ponieważ ja sama nie zauważałam go i nie odczuwałam żadnych dolegliwości na tym tle.Guz był duży o wymiarach 25x23 mm. Biopsja wykazała, że zawiera krew z hemolizą w miąższu z odczytem limfocytarnym. Obraz przemawia za zmianami łagodnymi- koloidalnymi.Wyniki z tamtego czasu ( rok 2011) TSH- 1,77, Anty TPO- 186,3. Czułam się zupełnie dobrze, nie miałam żadnych dolegliwości typu Hashimoto. Lekarz nic z tym nie zrobił. Powiedział, że jest ok i że wystarczy tylko obserwować guzek i co jakiś czas robić USG i tyle.Sprawa poszła w zapomnienie aż do lata 2014 kiedy to zaczęłam czuć się inaczej tzn gorzej- przybieranie na wadze, niestrawność, zaparcia, obrzęki, osłabienie.. i inne typowe dla Hashimoto. Mogę śmiało powiedzieć, ze sama sobie zdiagnozowałam chorobę. Poszłam do endokrynologa z gotowcem- listą objawów, nowymi wynikami badań oraz pytaniem (retorycznym). Czy potwierdza moje przypuszczenia, co dalej z tym robić?
Oto najnowsze wyniki: TSH- 1,11, AntyTG- 47,1, AntyTPO- 169,5, wit D, FT4- 13,05,witD- 26,40. Guz przez te trzy lata powiększył się i teraz ma wymiary 34x31 mm.
Endokrynolog zalecił usunięcie guza, skierował do chirurga oraz Eutyrox 0,25. Diagnoza : wole guzowate z cechami zapalenia.
Chirurg w pierwszym niemal zdaniu zasugerował usunięcie całej tarczycy!Twierdzi, że dopóki tarczyca będzie istniała organizm jej nie odpuści i stan zapalny nie minie. Z czasem zmiana może przeobrazić się w złośliwą, że trzeba cały czas obserwować, myśleć a tak radykalne wycięcie i problem z głowy i pozostanie tylko jedna mała tabletka rano ;) Kiedy poinformowałam, że endokrynolog skłania się ku wycięciu jedynie samego guza,zalecił zasięgnięcie porady u innych lekarzy, wyciągnięcie wniosków i na tej podstawie podjęcie słusznej decyzji. Operacja już jest zaplanowana na połowę kwietnia.
Mam pytania: Czy usuwać sam guz czy całą tarczycę? Czy można było zapobiec zapaleniu tarczycy gdyby w 2011 lekarz inaczej zajął się moim przypadkiem?
Obecnie stosuję się do zaleceń dietetycznych dla chorych na Hashimoto, przyjmuję witaminy i suplementy, uprawiam sport plus Eutyrox 0,25.
djfafa
napisał/a: djfafa 2015-01-04 07:15
Masz jakiś aktualny wynik USG tarczycy?
napisał/a: DrzwiTrambambaju 2015-01-05 02:14
Witam, chciałabym prosić o analizę wyników. Skierowano mnie do endokrynologa z powodu nadmiernego owłosienia, wieloletniego trądziku i przede wszystkim ogromnej nadpotliwości (pachy, stopy i dłonie). Czy wyniki predysponują do wszczęcia leczenia w tym kierunku?

FT4 1.19 (0.98 - 1.63)
TSH 2.45 (0.51 - 4.30)
TESTOSTERON 0.486 (0.084 - 0.481)
DHEA-SO4 659.6 (