przewlekle chore gardło i migdałki

napisał/a: Peter 2008-06-23 08:21
Djfafa - Jeśli chodzi o te "standardowe" bakterie powodujące infekcje gardła, to tak.
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-06-23 09:43
Peter były nawet te nie "standardowe" jak np. ZIARNIAKI KOAGULAZOUJEMNE.
napisał/a: gos90iek 2008-06-24 18:43
Nie wiem czy do odpowiedniego pokoju zapukałam, ale szukam pomocy wszędzie gdzie się da.
Mam poważny problem i nie wiem jak go rozwiązać... Zacznę od początku... Mam 18 lat, dwa lata temu poznałam kogoś, do kogo poczułam coś bardzo silnego -to była miłość od pierwszego wejrzenia... Do tej pory jestesmy razem...
On jest chory... Ma bardzo poważne problemy ze zdrowiem... Od dzieciństwa miał słabą odporność, a po wycięciu migdałek, zaczęły się poważne problemy z bólem gardła... Z roku na rok jest coraz gorzej... Nie wychodzi z domu (a raczej robi to badzo sporadycznie), bo każde wyjście z domu kończy się tym, że przez około dwa tygodnie musi leżeć w łóżku a ból jest nie do wytrzymania...
On oczekuje ode mnie pomocy, a ja nie wiem co mam zrobic...
Lekarze w mojej okolicy, jeśli nie pójdzie się prywatnie to nie pomogą, a nas nie stać na lekarza...
Jednakże poszłam do pracy na wakacje aby zarobić na jego leczenie, jednakże nie będzie sporo tych pieniędzy i proszę o kontakt do jakiegoś specjalisty, który by mógł nam pomóc (najlepiej z województwa wielkopolskiego), żeby nie chodzić od lekarza do lekarza tylko od razu pójść do dobrego, żeby pieniędzy starczyło na więcej wizyt...
Proszę o każdą radę, każdą wskazówkę... Co mam zrobić? Gdzie sie udac? Prosze pomóżcie... Będę bardzo wdzięczna.
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-06-24 19:37
Jesteś dobrą dziewczyną to od razu widać.
Poczytaj najpierw ten dział jest tu mnóstwo dobrych rad dla takich ludzi jak Twój chłopak, bo nie jest on jedyny z takimi dolegliwościami. Może na coś sama się naprowadzisz, jak bedziesz miała pytania zadaj je na pewno fomułowicze Ci pomogą.
ps. Jeżeli chodzi o leczenie to pierwszy krok to trzeba zrobić wymaz z tego gardła, bo wtedy wiesz z czym masz wlaczyć. Taki wymaz prywatnie kosztuje od 45 do ok. 80 zł.
napisał/a: freitag20 2008-06-26 21:44
Witam serdecznie (na ile jeszcze jestem w stanie się serdecznie witać),

Piszę mam nadzieję w dobrym wątku na temat moich problemów z gardłem. Postaram się opisać jak najdokładniej, bo doprawy brak mi siły na kolejne bezużyteczne wizyty u lekarzy.

Od wielu lat mam problemy z gardłem, do końca tego roku występowały one w różnych odstępach czasu, raz na kilka miesięcy zdarzyło mi się zachorować i bolało mnie gardło, jednak po przepisywanych prze moją lekarkę antybiotykach wszystko wracało do normy. Po pewnym czasie (mam 23 lata, paliłem od 15 roku życia do lutego tego roku około 3/4 paczki papierosów dziennie) zaczęło się pojawiać nieprzyjemne uczucie w gardle w formie czegoś (wydaje mi się, że w wieku ok. 18 lat), jakby ciała obcego na krtani. Takie uczucie pojawiało się często, ale znikało (częściej gdy paliłem dużo). Do końca poprzedniego roku uczucie to pojawiało się o wiele częściej gdy paliłem, gdy nie paliłem zanikało prawie całkowicie. Ale ogólnych bardzo uciążliwych problemów z gardłem nie było. Problemy pojawiły się dopiero na początku roku - ciągły, nieprzerwany ból gardła od rana do wieczora nie daje mi żyć od pół roku. Czuję jak ciągle spływa mi wydzielina po gardle, która raz ma kolor brązowo-zielono-żółty (najczęściej rano) a w ciągu dnia raczej przezroczysty, ale również rzadziej brązowo-zielono-żółty. Przy jedzeniu odczuwam ból, często mi się zdarza zakrztusić. W dodatku od jakiegoś miesiąca może trochę dłużej moje gardło jest strasznie suche. Generalnie przez te pół roku coraz bardzie czuję, że moje gardło jakby zmniejsza swoją przepustowość. Na koniec marca tego roku dodatkowo pojawił się dosłownie nagle problem z oddychaniem. Pierwszej nocy nie spałem w ogóle, bo zrywałem się z łóża, gdy nie mogłem złapać oddechu. Później, aż do tej pory, mam problemy z oddychaniem i nie przychodzi mi to już tak łatwo jak niegdyś, bardzo ciężko mi zaczerpnąć pełen oddech przez nos, poza tym ciągle czuję, że nos jest trochę zatkany. Tylko czasem na moment się odtyka, a tak mam wrażenie, jakby był w połowie zapchany, choć kataru siennego i nic podobnego nie mam.

Mój laryngolog w ciągu kilu wizyt i wymazu gardła nie stwierdził ani zaczerwienienia gardła ani żadnych bakterii na posiewie. Nie wyszło nic. Ostatnio dostałem receptę na fizykoterapię gardła. Z kolei - odnośnie problemów z oddychaniem - lekarka internistka stwierdziła, że może to być na podłożu nerwowym, moje ekg nie było zbyt ciekawe. Ale rzeczywiście trochę problemów nerwowych mam - praca, sesja i pewnne czynniki osobiste bardzo mnie obciążają. Do tego ciągle czuję się osłabiony, mam problemy z porannym wstawaniem.

Mój laryngolog moje problemy kwituje sarkastycznym "yhym", po czym przepisuje kolejną płukankę gardła, tudzież teraz fizykoterapię.

Wiem że problem może mieć też podłoże psychiczne (nerwcia czy depresja), ale ja po prostu nie wiem czy dam radę tak dalej chodzić po lekarzach, gdzie każdy albo postawi mi inną diagnozę, albo stwierdzi, że nic mi nie jest. Czytałem to forum odkąd moje problemy się zaczęły i czekałem na rozwój wypadków u siebie. Po części potwierdzają się z problemami niektórych osób, po części są trochę odmienne, dlatego zdecydowałem się napisać, licząc na pomoc osób, które na tych problemach się znają. Będę wdzięczny za każdą najmniejszą nawet wskazówkę.

Zastanawiam się jeszcze nad jednym - czy te problemy nie są czasem wynikiem szoku organizmu po nagłym rzuceniu palenia?

Pozdrawiam.
napisał/a: gosiawi 2008-06-29 22:47
Dr Peter bardzo proszę o pomoc,
mam 4,5 letniego synka który od momentu jak poszedl do przedszkole caly czas choruje. Obecnie jest przeleczony: Zinat przez 7 dni ale nie pomoglo a po dwóch kolejnych Summamed 3 dni.Dużo lepiej ale Migdaly ma duże z takimi bialymi cętkami, jak wczoraj byliśmy u Laryngologa to powiedzial że są do wycięcia i podal Calcium, Nasivin do noska i Eurespal
a te cętki określil jako wlókniaki. Synek sapie przez sen ma zatkany nos ale nie ma zwyklego kataru.Mówi ze go boli gardlo. za trzy tygodnie jedziemy na urlop może zmiana klimatu troche pomoże.Proszę o pomoc,co mogę mu podać jakie lekarstwo, gardlo w tych cętkach wygląda okropnie. W wymazie z nos/gardlo wyhodowano liczne kolonie Haemophilus influenzae oraz Moraxella (Bran.) catarrhalis. z góry dziękuję za pomoc.
napisał/a: Peter 2008-07-01 19:28
Gosiawi - Sumamed na 3 dni może być za krótko. Powinna być kontynuacja leczenia np. Roxitromycyną. To, że są cętki na migdałach, absolutnie nie jest to wskazaniem do ich usunięcia.
Przy takiej obecności bakterii polecałbym szczepionkę ribomunyl. W celu zmniejszenia obrzęku migdałków lymphomyosot. Ten ostatni jest do kupienia w aptece bez recepty.
napisał/a: martinacy 2008-07-04 21:16
Mam ten sam problem od ponad 3 lat. Bieganie po lekarzach i ciagle znaki zapytania. Antybiotyki, ktore wcale mi nie pomagaly lecz maskowaly chorobe. Rok temu wykryto u mnie paciorkowca Gr. C i gronkowca zlocistego.
Lecz dzisiaj odebralam nowe wyniki badan i co sie okazalo,ze jestem posiadaczka Streptococcus i Neisseria spp, zupelnie zbilo mnie to z tropu. Nie wiem co to jest jak to leczyc, poprostu pustka. Artykuly w internecie naswietlily troszke problem , ale tak naprawde to nie wiem nic.Prosz o jakas rade, pomoc. Za wszystko bardzo serdecznie dziekuje!
Martina
napisał/a: dyler1987 2008-07-05 23:30
Dwa tyg. temu bylem u laryngologa, kazał zrobić wymaz gardła,w wymazie wyhodowano st.viridans i drożdże grzybopodobne. Doatłem na to klacid-uno, ceclor i nystatyne, po tygodniu poszedłem na kontrole, lekarz powiedział,że sa juz ilosci szczatkowe i dał mi jeszcze groprinosin, skonczylem brac te leki (oprócz gripronsinu) to na 4 dni mialem spokoj z gardlem. teraz znow ból,pieczenie i najgorsze podniebienie jakby biale i zarazem przekrione i do tego jeszcze piecznie w nosie . Pomocy!!! Dodam że biore contix na refluks przełykowy
napisał/a: tom21 2008-07-06 00:33
Witam. Od 3 lat mam problemy z gardłem.W zeszłym roku wziąłem 6 antybiotyków ze zmiennymi krótkotrwałymi efektami . W tym roku od kwietnia bioparoks,duomax 500mg, azitroxs 500mg (2 opakowania), a teraz Zinnat 500mg (2 opakowania).Bez efektu .Mam zaczerwienione łuki podniebienne,prawy migdał trochę powiększony, boli mnie gardło, ale najbardziej dokucza mi palenie i kłucie po obu stronach migdałów, bolą mnie uszy i stawy.Ostatnio od ok.2 miesięcy często piecze mnie język i mam taki suche bolące usta. Czy mógłbym prosić o poradę?
napisał/a: monikasu1 2008-07-11 21:25
Witam i mam nadzieję ze mi ktoś pomoże.problemy z gardłem mam od zawsze.12 lat temy mialam wymaz i wyszlo streptococus viridians miałam to przeleczone antybiotykami różnymi , miałam też nacicany ropień okołomigdałkowy ale przeszło.już wtedy mój laryngolog chciał mi wyciąc migdałki ale nie poszłam.i nagle wszystko ustąpiło na 12 lat.juz o tym zapomniałam ale niestety pół roku temu wszystko wróciło.znowu ciągły ból jednego zawsze tego samego migdała,tym razem obyło się bez ropnia, różne antybiotyki i poprawa na chwilę.z wyzazu wyszło to samo czyli streptococus viridans.lekarz oczywiście chce ciąć ale jakoś nie jestem przekonana bo raczej słyszę głosy że w tym wieku się już nie wycina mam 29 lat i że to nic nie da bo bakterie zostaną.w chwili obecnej nie biorę żadnych leków nie mam gorączki tylko osłabiona jestem ciągle no i stale boli mnie ten migdał.jak to można wyleczyć? w antybiotyki juz nie wierzę bo pomagają na chwilę.czy wycięcie migdałów usunie ten problem? bardzo proszę o jakąś pordę.dziękuję.
napisał/a: luiza3 2008-07-12 17:04
Peter, tak jak radziłeś biorę Groprinosinum, ucho przestało kłuć, ale teraz kłuje mnie ten migdał. Co sądzisz o terapii mojego laryngologa w postaci płukania gardła solą bocheńską (jodowo-bromową). Jak czytałam wszystkie posty nigdzie nie spotkałam się z tym.