Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?

napisał/a: lusiek1 2010-11-16 20:12
MarcinDwa1 napisal(a):Zrobiłem sobie tapetę na której widnieje napis :" niepalący nie mają tego uczucia" (chodzi o chęć zapalenia) i ten napis w pierwszych dniach jakoś dodawał mi siły :)

Mówimy o paleniu, jako o czymś relaksującym i dającym zadowolenie. Ale zadowolenie możesz osiągnąć dopiero wtedy, kiedy wcześniej byłeś niezadowolony.

Marcin dobrze to ujales. Jak tak sie mysli to jest sie juz 75% w gronie NP. Gratulacje.
Klaudia 140 dni. Ladnie. To chyba na ta okazje te krokusy wzeszly
Klaudia0907 napisal(a):Ojj Lusiek hehe mam nadzieję, że Cię nie uraziłam Ale tak faktycznie jest

Klaudia dla mnie to komplement takze dzieki.
napisał/a: rzucic i nie wrócic 2010-11-16 20:20
Ja też sie ciesze ,że jest tyle osób ,ze nie jestem sama .Nie ma dnia żebym tu nie zagladała.
Najbardziej boje sie takich kryzysów które powracają po długim czasie nie palenia właśnie taki jaki miała KLAUDIA niewiem jak ja to przezyję .Przesyłam trochę swojej siły (bo mam jej narazie bardzo dużo)dla Klaudii,żeby dała radę przetrwać to wszystko.
napisał/a: ~Anonymous 2010-11-16 21:48
Coś Wam powiem.... od kilku dobrych dni miałam trudniejsze wieczory, czułam lęk a po tym wczorajszym, jak sobie postanowiłam, że się nie dam i wygonię francę, a Lusiek i Klaudia mnie w tym wsparli, tak dzisiaj czuję się rewelacyjnie! Naprawdę dawno aż tak dobrze nie było Dziękuję Wam, nastawienie daje bardzo dużo! Zawsze myślałam, że to wiedza jest najważniejsza w procesie wychodzenia z nerwicy a teraz zaczynam myśleć, że jest inaczej, trzeba przede wszystkim myśleć pozytywnie! Lusiek, jesteś moim mistrzem!
napisał/a: MarcinDwa1 2010-11-16 22:11
Większość to psychika.. jak się człowiek dobrze nastawi to da sobie radę ze wszystkim. Ważną rzeczą jest także wiara. Wiara w samego siebie i wiara w to, że uda nam się zostać osobą niepalącą. Ja zostałem osobą niepaląca z chwilą wypalenia ostatniego papierosa :) A co do tych złych dni.. Mają je zarówno palący jak i niepalący. W końcu to życie. Upadki i wzloty.
Powiedz sobie-„OK, dziś nie jest zbyt dobrze, jednak palenie tego nie poprawi. Jutro będzie lepiej, a na razie mam przynajmniej ten plus, że udało mi się zerwać z nałogiem”.

Pozdrawiam :)
napisał/a: lusiek1 2010-11-16 22:57
Wink myslenie pozytywne napewno. Wydaje mi sie tez ze duza pomoc jest jak wiesz ze inni Cie rozumieja, przeszli cos podobnego i udalo im sie wyjsc z tego. Pomalu Twoj sposob myslenia sie zmienia i jak jestes jakby w tunelu to zaczynasz widziec wyjscie. Moze jest jeszcze male i moze troche odlegle ale juz jest. Teraz tylko kwestia czasu. Jak dlugo trzeba isc do wyjscia. Moze nie ma co gonic bo sie zmeczysz i trzeba bedzie dluzej odpoczac. Ja mysle ze idz sobie nie za szybko ale do przodu. Nie cofaj sie, delikatnie. Kto wie moze faktycznie 21 lutego bedzie ten dzien.
napisał/a: Biker 2010-11-17 01:53
Melduję, że żyję - NIE PALĘ (321)- i czasami się tym chwalę :)
Pozdrawiam wszystkich walczących, rannych, uwolnionych z niewoli i reinkarnowanych :P
3mać się :)
napisał/a: Klaudia0907 2010-11-17 07:33
rzucic napisal(a):Ja też sie ciesze ,że jest tyle osób ,ze nie jestem sama .Nie ma dnia żebym tu nie zagladała.
Najbardziej boje sie takich kryzysów które powracają po długim czasie nie palenia właśnie taki jaki miała KLAUDIA niewiem jak ja to przezyję .Przesyłam trochę swojej siły (bo mam jej narazie bardzo dużo)dla Klaudii,żeby dała radę przetrwać to wszystko.


Dziękuję Stokrotko na pewno się przyda bo u mnie z tą dobrą energią raczej kiepsko Odnośnie moich kryzysów... to nie jest powiedziane , że Ty takie będziesz miała. Możesz mieć lekkie a możesz nie mieć wcale. Widzisz ja tak jakby cały czas myślę o tym, że rzuciłam palenie, nie umiem zapomnieć! Wszystko złe co się dzieje zrzucam na to, że rzuciłam palenie. Nie wiem czemu tak się dzieje... Może podświadomie tęsknię za tym, może mi brakuje, nie umiem się uwolnić...

Wiecie co jest najlepsze, że ja zawsze byłam twardo stąpającą po ziemi niepoprawną optymistką A teraz?... Hmmm każdy kroczek wyważony, wszystko w czarnych pesymistycznych barwach... Kiedyś nie przejmowałam sie błahostkami, nawet duże problemy umiałam zdusić tak aby zrobiły się malutkie... a teraz? To co kiedyś wydawało mi się malutkim problemem jest dla mnie strasznie ogromnym!
Ale myślę, że z czasem i to pozytywne myślenie wróci
napisał/a: Klaudia0907 2010-11-17 07:38
wink napisal(a):Coś Wam powiem.... od kilku dobrych dni miałam trudniejsze wieczory, czułam lęk a po tym wczorajszym, jak sobie postanowiłam, że się nie dam i wygonię francę, a Lusiek i Klaudia mnie w tym wsparli, tak dzisiaj czuję się rewelacyjnie! Naprawdę dawno aż tak dobrze nie było Dziękuję Wam, nastawienie daje bardzo dużo! Zawsze myślałam, że to wiedza jest najważniejsza w procesie wychodzenia z nerwicy a teraz zaczynam myśleć, że jest inaczej, trzeba przede wszystkim myśleć pozytywnie! Lusiek, jesteś moim mistrzem!



Ale to na prawdę dużo daje... Takie wsparcie... Ja odkąd zaglądam i uczestniczę w tym forum jest mi na prawdę lepiej, lżej i czuję się bardziej pewnie! Wiem, że w każdej chwili zwątpienia kiedy tu zajrzę to się uspokajam! Cieszę się Wink, że czujesz się lepiej i z całego serducha Ci życzę aby już tak zostało!!!
napisał/a: mmarta132 2010-11-17 08:19
hej...
przyjmiecie zbłąkaną, tchórzliwą palącą (jeszcze) owieczkę??

wiem - jestem tchórzem bo nawet nie podjęłam walki (a miałam od poniedziałku). Usprawiedliwiam się, że jeszcze nie skończyłam książki - durne to...Dojrzewam do tej decyzji ale jakaś oporna ja...
napisał/a: Klaudia0907 2010-11-17 08:27
No pewno, że przyjmiemy

Ciesze się, że wróciłaś do nas Im nas więcej tym lepiej i większa grupa wsparcia!
No tak bo w książce pisze aby nie rzucać przed końcem hihih Marta jak już Ci pisałam do tej decyzji lepiej dojrzeć, zobacz na mnie ja nie rzuciłam dla siebie i teraz mam co mam Chociaż najgorsze już raczej za mną
napisał/a: Klaudia0907 2010-11-17 08:30
Ja wiem, że nie powinnam, ale coś wkleję na poprawę humorku drogie Panie A Panowie mam nadzieję,, że się nie obrażą

ZAPROSZENIE NA WARSZTATY DLA MĘŻCZYZN
Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujące zagadnienia:

DZIEŃ PIERWSZY

1. JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU?
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacją.

2. PAPIER TOALETOWY - CZY WYRASTA NA UCHWYTACH?
Dyskusja.

3. RÓNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ.
Ćwiczenia praktyczne z pomocą zdjęć i wykresów.

4. NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJĄ, SAMODZIELNIE KIERUJĄC SIĘ DO ZMYWARKI ALBO ZLEWU?
Debata panelowa z udziałem ekspertów.

5. PILOT DO TELEWIZORA - UTRATA PILOTA.
Linia pomocy i grupy wsparcia.

6. NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY.
Otwarte forum tematyczne - Strategia szukania we właściwych miejscach a przewracanie domu do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania.

7. ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE W WYPADKU SPÓŹNIENIA.
Pamiętaj o zabraniu własnego kalendarza lub telefonu komórkowego.

DZIEŃ DRUGI

1. PUSTE KARTONY I BUTELKI - LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne.

2. ZDROWIE - PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROŹNE DLA ZDROWIA.
Prezentacja PowerPoint.

3. PRAWDZIWI MĘŻCZYŹNI PYTAJĄ O KIERUNEK, KIEDY SIĘ ZGUBIĄ.
Wspomnienia tych, którzy przeżyli

4. CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO, GDY ONA PROWADZI?
Gra na symulatorze.

5. DOROSŁE ŻYCIE - PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY TWOJĄ MATKĄ A TWOJĄ PARTNERKĄ.
Ćwiczenia praktyczne i odgrywanie ról.

6. JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM NA ZAKUPACH.
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja i techniki oddechowe.

7. TECHNIKI PRZEŻYCIA - JAK ŻYĆ BĘDĄC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE?
Dostępni indywidualni psychoterapeuci.

8. CHOINKA - CZY MUSI STAĆ DO WIELKANOCY.
Telekonferencja z udziałem Świętego Mikołaja
napisał/a: mmarta132 2010-11-17 08:32
cieszę się, że mogę z Wami pisać - idę poczytać i nadrobić zaległości w takim razie :)))))))))