Jakie są skutki uboczne rzucenia palenia?
napisał/a:
Klaudia0907
2010-11-17 08:57
Nadrabiaj Marta nadrabiaj Troszkę pisaliśmy
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:00
no widzę :)
właśnie kończę bo ciągle mi tu ktoś nad głową łazi i skupić się nie można :)
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:06
kurde aż mi się łezka w oku zakręciła - kochani Wy :))) Pomyśleliście o mnie chociaż dopiero co dołączyłam do Waszego grona. Super uczucie :)))))))))))
Wiecie co?? jesteście zgraną paczkę i razem możecie wiele. Mam nadzieję, że szybko do Was dołączę...
Klaudia - dobrze, że lepiej się czujesz...Powiem Ci, że ja też chcę rzucić papierochy nie dla siebie. Smutna to prawda...Mój mąż nie pali już 2 lata i bardzo chce żebym też rzuciła.
Wink - jak samopoczucie??
Wiecie co?? jesteście zgraną paczkę i razem możecie wiele. Mam nadzieję, że szybko do Was dołączę...
Klaudia - dobrze, że lepiej się czujesz...Powiem Ci, że ja też chcę rzucić papierochy nie dla siebie. Smutna to prawda...Mój mąż nie pali już 2 lata i bardzo chce żebym też rzuciła.
Wink - jak samopoczucie??
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:07
super, że tak dzielnie sobie radzisz.
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:09
czemu rzuciłaś w takim razie?? Jeśli mogę zapytać oczywiście.
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:11
super Wink :) Tak trzymaj. Grunt to pozytywne myślenie.
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:12
Ty to jesteś optymistą. Bomba :) Ja też niby jestem optymistką - nawet niepoprawną (podobno) ale ten nałóg tak mnie mocno trzyma, że nawet boję się spróbować.
napisał/a:
Klaudia0907
2010-11-17 09:13
Rzuciłam ponieważ moja córka trafiła z bardzo silnym atakiem astmy oskrzelowej do szpitala... I jak się do mnie przytulała to zaczynała kaszleć ponieważ śmierdziałam papierochem i ją to drażniło! I drugi powód to tak jak u Ciebie, mój Piotrek nigdy nie palił i też wiecznie mnie prosił abym to zrobiła ;)
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:14
Najbardziej boje sie takich kryzysów które powracają po długim czasie nie palenia właśnie taki jaki miała KLAUDIA niewiem jak ja to przezyję .Przesyłam trochę swojej siły (bo mam jej narazie bardzo dużo)dla Klaudii,żeby dała radę przetrwać to wszystko.
Dziękuję Stokrotko na pewno się przyda bo u mnie z tą dobrą energią raczej kiepsko Odnośnie moich kryzysów... to nie jest powiedziane , że Ty takie będziesz miała. Możesz mieć lekkie a możesz nie mieć wcale. Widzisz ja tak jakby cały czas myślę o tym, że rzuciłam palenie, nie umiem zapomnieć! Wszystko złe co się dzieje zrzucam na to, że rzuciłam palenie. Nie wiem czemu tak się dzieje... Może podświadomie tęsknię za tym, może mi brakuje, nie umiem się uwolnić...
Wiecie co jest najlepsze, że ja zawsze byłam twardo stąpającą po ziemi niepoprawną optymistką A teraz?... Hmmm każdy kroczek wyważony, wszystko w czarnych pesymistycznych barwach... Kiedyś nie przejmowałam sie błahostkami, nawet duże problemy umiałam zdusić tak aby zrobiły się malutkie... a teraz? To co kiedyś wydawało mi się malutkim problemem jest dla mnie strasznie ogromnym!
Ale myślę, że z czasem i to pozytywne myślenie wróci
jezu jakbym czytała o sobie. Ja własnie taka jestem...
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:16
czemu rzuciłaś w takim razie?? Jeśli mogę zapytać oczywiście.
Rzuciłam ponieważ moja córka trafiła z bardzo silnym atakiem astmy oskrzelowej do szpitala... I jak się do mnie przytulała to zaczynała kaszleć ponieważ śmierdziałam papierochem i ją to drażniło! I drugi powód to tak jak u Ciebie, mój Piotrek nigdy nie palił i też wiecznie mnie prosił abym to zrobiła ;)
to masz motywację i to bardzo silną - córka...
A jak ona teraz się czuje?? Twój mąż się cieszy, że rzuciłaś co??
Zdrówka dla córeczki - a ile ma latek??
napisał/a:
mmarta132
2010-11-17 09:18
ja mam troje dzieci: Dominika 13 lat, Oliwia 5 latek i Szymon 2 lata :)
Jednym słowem - cyrk w domu :)
Ale jest fajnie - ja kocham ludzi, gwar i pełną chatę więc jest ok a jak mnie wkurzą to idę do knajpki z koleżanką na piwko :)
Jednym słowem - cyrk w domu :)
Ale jest fajnie - ja kocham ludzi, gwar i pełną chatę więc jest ok a jak mnie wkurzą to idę do knajpki z koleżanką na piwko :)
napisał/a:
Klaudia0907
2010-11-17 09:28
Obydwoje się cieszą, że rzuciłam... Ale ja hmmm różnie Zależy od samopoczucia hihihi
Moja córka w styczniu skończy 10 lat, a czuje się różnie lecz za zwyczaj czepiają się jej wszystkie plagi hihih
Moja córka w styczniu skończy 10 lat, a czuje się różnie lecz za zwyczaj czepiają się jej wszystkie plagi hihih