sposoby na pms

na co on dokladnie pomaga... ? na ktore objawy tego cholerstwa...

magnez działa uspokajająco, tylko trzeba pamiętać że kawa wypłukuje. Czytałam, że najlepiej zażywać przed snem, wtedy szybciej się zasypia.

to tylko dziala, jak to mowi moj facet, na "wkurwienie przedmiesiaczkowe"...

a magnez najlepiej braz razem z wit b6... w ogole kiedys mialam takie tabletki "na senne", magnez plus b6 plus melisa... ;p ale gowno dzialaly... ;p

no i magnez dziala na skorcze miesni - usuwa je... w ciazy jak raz zapomnialam wziasc magnezu to nastepnego dnia z lozka nie moglam wstac, jak mnie rano zlapal skurcz w lydke... ;p

mi pomaga magnez, ale zażywam codziennie

na PMS najlepsze jest zaspakajanie kulinarnych zachcianek, jak już było pisane i duuużo ruchu, ale takiego co to by się bardzo mocno zmęczyć, tak żeby się czuć że ledwo się żyje

na zaspakajanie kulinarnych zachcianek nie kazda z nas moze sobie pozwolic.... a ruch przynajmniej u mnie powoduje odwrotny skutek....

Witam wszystkie cierpiące i szukające światełka na te dni. Oprócz tych psychicznych objawów, u mnie występuje efekt spirali: mam świadomość że jestem nieznośna, nawet agresywna, a później jestem zła na siebie, ż enad tym nie panuję..... :mad:

Ale miało być o sposobach, mój znajomy doktor, polecił mi pewien kremik, który stosując w odpowiednie dni cyklu znacząco polepszył moje samopoczucie. Krem zawiera jakieś substancje, które wyrównują poziomy hormonów. Całkowicie naturalne składniki - żadnej chemii, po której miałam problemy jak inne dziewczyny. Naprawdę polecam! :)

Acha, no i te kulinarne zachcianki są teraz kwestią wyboru - nie przymusu! :p

u mnie juz drugi miesiac zespol napiecia trwa 14 dni... straszliwy bol piersi, sa jak kamienie.... psychicznie chyba, jest dobrze, chociaz moj facet cos tam zauwazyl... nie wiem czy to jest spowodowane tym ze jestem na diecie, czy moze czyms innym....

a kulinarnych zachcianek nigdy nie mialam, nawet jak bylam w ciazy... ;p

sloneczkopl napisal(a):

Witam wszystkie cierpiące i szukające światełka na te dni. Oprócz tych psychicznych objawów, u mnie występuje efekt spirali: mam świadomość że jestem nieznośna, nawet agresywna, a później jestem zła na siebie, ż enad tym nie panuję..... :mad:

Ale miało być o sposobach, mój znajomy doktor, polecił mi pewien kremik, który stosując w odpowiednie dni cyklu znacząco polepszył moje samopoczucie. Krem zawiera jakieś substancje, które wyrównują poziomy hormonów. Całkowicie naturalne składniki - żadnej chemii, po której miałam problemy jak inne dziewczyny. Naprawdę polecam! :)

Acha, no i te kulinarne zachcianki są teraz kwestią wyboru - nie przymusu! :p

powiedz co to za masc i czy mozna ja kupic bez recepty... jakos nie mam ochoty teraz do lekarza chodzic....

To jest taki krem, można kupić bez recepty. Trzeba szukać kremu z progesteronem, na przykład na allegro:
http://www.allegro.pl/search.php?sg=0&string=wild+yam

Ja używam tego z USA z New Spirit. Mam już drugą tubkę. Pierwszą nabyłam od moje doktora, a następną już z netu. Cena jest zabójcza, ale wystarczył mi na 8 miesięcy. No i najważniejsze, sa efekty. Też mam problemy z piersiami (przed @ rozmiar więcej plus bolesność) i po zastosowaniu kremu, po 2-3 miesiącach wróciłam do normy. Powiększenie w drugiej części cyklu nadal występuje, ale boli, jedynie dekolt fajnie wygląda :)

Pozdrawionka dla Emilki i uściski dla słodkiej Malutkiej :p

dziekujemy... ;)

a w aptece mozna je kupic... jakos boje sie kupowac leki przez neta... nigdy niewiadomo co w nich jest i czy to nie zaszkodzi....

a teraz zrobie sobie oklady z kapusty czy nie wiem co... bo nie wytrzymam 2 tygodni... watpie zeby mi sie jakos okres przyspieszyl........ w zeszlym miesiacu to samo mialam....