Staphylococcus aureus MSSA

napisał/a: Anita82wlkp 2010-09-01 21:36
Witam(
A już myślałam, że nie będę musiała odwiedzać tych stron)
Ostatnio pisałam w styczniu 2010r, mój problem to oczywiście gronkowiec w gardle.
Leczyłam go Clindamycin-MIP 600 przez 2 tygodnie. Niestety (czując szybką poprawę ominęłam potem proces podniesienia mojej odporności i nie zażyłam polecanej przez dr Petera szczepionki Luivac) - tu zapewne popełniłam duży błąd. Po antybiotyku oczywiście zrobiłam wymaz i ... zniknął. Parę m-cy było dobrze no i tuż przed wakacjami znowu uporczywy ból gardła, nasila się rano i ciągłe spływa coś z tyłu nosa, trudno to opisać, doszło do tego wrażenie jakby ciągłej zgagi - okropność i straszny dyskomfort). Ponowny wymaz i znów to samo gronkowiec zł +++ (MLSb-) wrażliwy na wszystko właściwie. Zrobiłam również wymaz z nosa: gronkowiec zł. (MLSB(+) + konstytutywny oporny na klindamycinę i erythromycynę. I tu nasuwa się moje pytanie: chciałam ponownie przeleczyć go klindamyciną ale jak to zrobić skoro ten w nosie jest na nią oporny - w ogóle tego nie rozumiem a Pani w laboratorium niestety nie potrafiła mi wytłumaczyć. Twierdzi, że jestem nosicielem. Przecież gardło i nos właściwie są połączone ? To jakieś dwa różne gronkowce czy co ? CHCĘ SIĘ ICH POZBYĆ !!!
Pomóż mi Peter proszę.
napisał/a: alek2004 2010-09-02 23:09
Witam ponownie.

Peter dzięki za odpowiedź, ja robię wszystkie badania prywatnie , mam abonament więc niechęć lekarzy wynika z braku chęci pomocy, nie wiem dlaczego ale nie leczy się w Polsce stanów początkowych chorób tylko stany zaawansowane, i to strzelanie w ciemno.
Laryngolog u którego byłam ostatnio powiedział mi że skoro nie mam ropnego kataru to mój płyn w zatoce klinowej to bzdet, a to że czuje cały czas część twarzy w okolicy czoła i nosa to nic, a gluty w gardle ma każdy, wtedy węzły rzeczywiście miałam mniejsze więc ta rzecz była wtedy niewyczuwalna. Pani ta jest kierownikiem oddziału jednego z Warszawskich szpitali.


Mój mąż poleciał zrobić wynik, jak już pisałam ma chore zatoki od lat, po operacji, pomogło mu ssanie oleju to taka metoda Dr.Górnickiej. Dziś odebrał wynik pałeczka ropy błękitnej. Dostał od internisty skierowanie do laryngologa. Dziś jako objawy ma tylko bóle głowy w okolicy zatok czołowych, to w porównaniu do tego co miał kiedyś to w zasadzie nic.

Co byś mu radził, walczy z zatokami od lat - w szpitalu na Szaserów powiedzieli mu że zrobili co mogli - ma go nie boleć, a że boli to niech idzie do neurologa lub lepiej do psychiatry. Wiadra flegmy które wylatywały mu z nosa były ich zdaniem jego wymysłem , bo przecież mu oczyścili zatoki, antybiotyki mu nie pomagały, sinupret troszkę łagodził objawy, ale prawdziwą poprawę przyniosło ssanie oleju, poduszka z gorczycy i opaska na głowę z gorczycy ( brzmi jak zabobony - ale to pomogło).

Czy powinien coś robić z tą "ropą niebieską".
napisał/a: Peter 2010-09-03 08:23
alek2004 napisal(a):
Laryngolog u którego byłam ostatnio powiedział mi że skoro nie mam ropnego kataru to mój płyn w zatoce klinowej to bzdet, a to że czuje cały czas część twarzy w okolicy czoła i nosa to nic, a gluty w gardle ma każdy, wtedy węzły rzeczywiście miałam mniejsze więc ta rzecz była wtedy niewyczuwalna. Pani ta jest kierownikiem oddziału jednego z Warszawskich szpitali.

Dawno nie czytałem takich bzdur. Co większy ośrodek, tym większe zlewactwo. Jak pani doktor też ma gluty, to gratuluję. Bo tak wynika z jej wypowiedzi.
Ja proponuję krople Euphorbium (3 razy dziennie po 10 kropli przez 6-8 tyg) i szczepionka Luivac.
Co do męża, to P. aeruginosa nie zwalczy antybiotykami. Trzeba szczepionkę Pseudovac (produkuje ją Biomed kraków).
napisał/a: alek2004 2010-09-05 20:36
Dzięki Peter za odpowiedź.

Mąż dostał antybiotyk, zaczął brać, i już jest cały gotowy - pełnoobjawowa choroba, smarka, gorączka, ból głowy. Oczywiście u Laryngologa usłyszał że ta pałeczka ropy to flora naturalna nosa. Idzie odebrać jeszcze drugi wynik wymazu beztlenowy i poprosi internistę o receptę na Pseudovac.
Ja czekam do moich pełnych badań, USG mam we wtorek.
napisał/a: Peter 2010-09-06 08:19
Anita82wlkp. - ponownie klindamycyna we wspomnianej dawce, Bactroban maść do nosa i wskazane zastrzyki Echinacea compositum forte SN. Po tym Luivac (tym razem chyba nie zlekceważysz).
napisał/a: alek2004 2010-09-07 22:24
Dziś byłam na USG tarczycy i węzłów oraz u internisty.

U internisty bez proszenia dostałam Louvac, Pani doktor powiedziała że leczenie gronkowca to długa walka często bez super sukcesów, i że jedynymi sposobami są szczepionki i autoszczepionki. Autoszczepionki są w LIM-ie zakazane, więc Pani Doktor powiedziała że można to zrobić gdzie indziej, ale abym najpierw spróbowała z Louvaciem.

Peter mam małe pytanie, niestety trochę boli mnie gardło, czy poczekać aż mi przejdzie czy już zacząć brać Louvec. Leczę się (to gardło) pyrosalem i w zasadzie niczym czekam aż przejdzie.

Węzły chłonne podżuchwowe mam pozapalnie powiększone, mam przyzwyczaić się z nimi żyć.

Na USG tarczycy wyszło podejrzenie przewlekłego zapalenia, mam iść do endokrynologa.
Dostałam skierowanie na na hormony tarczycy. Z tego co zrozumiałam to moje odczucia z bólem w obrębie szyi i glutami w gardle mogą być też związane z tarczycą.
napisał/a: Peter 2010-09-08 07:17
Tak, mogą być związane z tarczycą.
Szczepionkę można zacząć brać. Trzeba tylko wiedzieć, że początkowo objawy (ból gardła) mogą się zaostrzyć.
napisał/a: Mirabelle 2010-09-11 09:10
Witam.

Napisałam już jedną wiadomość, ale dopiero wczoraj dokładnie przestudiowałam forum i już wiem jakie dokładnie pytania chce zadać. Za rozpoczęty niepotrzebnie wątek przepraszam .. :)

Otóż jestem posiadaczka gronkowca Mssa. Moje dotychczasowe leczenie wygladało tak, że pierwszy laryngolog przepisał mi antybiotyk Dalacin C i skierował na usuniecie migdałków, drugi przepisał mi Luivac który brałam w sumie 2 miesiące, z miesieczna przerwa, a trzeci wykonał zabieg koagulacji argonowej( nie zdecydowałam się na usunięcie) , żeby zamknąć te powiększone krypty na migdałkach, ale jak przypuszczam to na gronkowca w żaden sposób nie podziałało. Przepisał też Broncho-Vaxom przez 3 miesiace po 1 tabletce przez 10 dni każdego mies.

I stąd moje pytanie: zaczęłam już brać Broncho - Vaxom, zażyłam 4 tabletki, ale przeczytałam Twojego posta, w którym piszesz, że on jest za słaby. Chciałabym zastosować metodę proponowana przez Ciebie, to jest: klimicin w zastrzykach przez 7 dni+ Echinacea Compositum forte SN , a pozniej szczepionkę polyvaccinum. Tylko czy mogę przerwac w tym momencie branie Broncho-vaxoma? Moge przerwać z tym momencie "kuracje" bez zadnych wiekszych konsekwencji? Czy moze lepiej go skończyć i dopiero wtedy zacząć proponowane przez Ciebie leczenie?
Bardzo Cię proszę o pomoc, bo chciałabym się w końcu wyleczyć z mojego chronicznie bolącego gardła, a nie chce sobie przy okazji zaszkodzić :(
napisał/a: alek2004 2010-09-12 13:10
Peter,

Mam jeszcze jedno pytanie, co mam zrobić z tym moim gronkowcem przy zapaleniu tarczycy.
W dziale "Endokrynolog", napisano mi że przy chorobach autoimmunologicznych szczepionki są nie wskazane.
napisał/a: Peter 2010-09-15 10:10
alek2004 - jeśli okazałoby się, że schorzenie tarczycy ma podłoże immunologiczne, to wtedy trzeba ostrożnie ze szczepionkami. Wszystko jednak zależy od tego, w jakim stopniu choroba jest aktywna. O ewentualnym przepisaniu szczepionki winien zdecydować lekarz w konsultacji z endokrynologiem.

Mirabelle - klimicin teraz Ci niepotrzebny. Właściwa antybiotykoterapia już była. Szczepionkę dalej kontynuować. Może okazać się za mało skuteczna, ale może nie oceniajmy przedwcześnie. Gdyby do końca się nie powiodło, to zastosuje się inny schemat leczenia.
napisał/a: banana1 2010-09-25 09:39
Panie Doktorze,

Moj synek od okolo 3 tygodni ma katar. Zastanawiajace jest to, ze tylko w nocy. Charczy mu w gardle, czasami udaje mi sie wyciagnac frida "ciagnace" smarki (czasem lekko zielone) Wykonano wymaz z noska. Znaleziono gronkowca zlocistego - bardzo liczne kolonie. Czy gronkowiec musi byc przyczyna kataru? Czy zastosowalby Doktor antybiotykoterapie (wrazliwy na klindamycyne, erytromycyne, trimetoprim)> Obawiam sie, ze katar to jakas sapka, alegria itp a antybiotyk wyjalowi mi dziecko. Synek jest z ciazy blizniaczej z 34tc (wczesniak) ma teraz 3,5 miesiaca. Dziekuje i pozdrawiam.
napisał/a: banana1 2010-09-25 12:32
Naturalnie pytanie kieruję do Wszystkich (jestem nowa, myslalam, ze odpowiedzi udziela tylko Lekarz)