Staphylococcus aureus MSSA

A oto wyniki:
Ob-8
Leuko. 5,4 (3,8-10,0)
Erytro 4,31 (3,7-5,1)
HGB 12,6 (12-16)
Hematokryt 38,9 (37-47)
MCV 90,3 (80-99)
MCH 29 (27-35)
MCHC 32,5 (32-37)
Płytki 284 (140-440)
Limfo 31,5%, inne 10 %, neutro 57,6 %
RDW-CV 14 (12-14,8)
PDW 12fl
MPV 10,6 (9-13)
P-LCR 29 (13-43)

Glukoza 4,06 (3,9-58)
TSH 0,478 (0,35-4,9)
Żelazo 18,7 (7,2-25,9)

AST 19 (5-34)
ALT 18 (0-55)
Fosfataza zas. 62 (30-120)

Ujemny wynik na helicobacter, toxoplazmozy, mocz w normie, kła na pasożyty-nic (ale tylko jedna próbka-czy wystarczy?), grzybów drożdżopodobnych i streptococcus pyogenes nie wyhodowano

Ige 490 ( do 100 norma) -robiłam kilkakrotnie, zawsze kilka razy przekroczone

Martwi mnie orócz tego gronka niska hemoglobina(lekarz mówi, że wszystkie wyniki ok.- tylko trzeba alergię zdiagnozować dokładniej, tego posiewu jeszcze nie widział tylko).

Bardzo cie proszę o pomoc, bo zauważyłam dwie tendencje-albo wszyscy każą się leczyć homeopatią na wszystkie pasożyty i bakterie, bo każdy je na pewno ma, albo lekarze mówią, że wszystko w normie, nawet jak człowiek widzi po sobie,że coś nie tak.
Jakie kroki mi proponujesz?
czy z wynikami pozostałymi jest ok?

Sam mam sporą wiedzę z homeopatii i widzę, że niektórzy homeopaci zaczynają przesadzać z pasożytami. Jeśli chodzi o dzieci, to rozumiem, ale jeśli o dorosłych, to trochę przesada.
Najważniejsze teraz to następujące badania: ft3 i ft4 oraz usg tarczycy, bo TSH blisko górnej normy. Hemoglobina też na granicy. To tak dla pewności. Alergia jest, to wykazuje poziom IgE i opisywane objawy.
Z preparatów wzmacniających na razie proponuję Vitabuerlecitin. Po badaniach tarczycy zaproponuję coś konkretniej.

Zrobię badania, o których Pan mówi i odezwę się niezwłocznie. Mam tylko jeszcze wątpliwości, co z tym gronkowcem? Leczyć go w międzyczasie, czy poczekać na badania? Przeraziłam się nim trochę.

Na razie nie przejmowałbym się gronkowcem, jak nie daje objawów. Jak wyniki tarczycy na pewno będą ok, to można pomyśleć o zwiększeniu odporności. Na razie nie jest to aż tak istotne.

Witam.
Bardzo proszę o zainteresowanie moim problemem.
Jestem mamą 9 letniej córki. W styczniu 2010 roku córka przeszła zapalenie ucha środkowego, dostała antybiotyk i jakby choroba ustała, na wizycie kontrolnej Pani Doktor stwierdziła, ze jest wszystko wporządku i że nic już w uchu nie ma, badanie słuchu też było wporządku.
Po zakończonym leczeniu miałam jakieś 2 miesiące spokoju, gdy znów zapalenie powróciło. Znów leczenie antybiotykiem, bez zadnych wymazów, ustało, tak mi się wydawało.
Po około 2 tygodniach na widocznej części ucha widać było złuszczający się naskórek, bez ropy, tak jakby ze środka złuszczał się suchy naskórek i zalegał. Otrzymywałam różne krople oczne do oczyszczania , dgy doszło do tego, ze w któryś wekend córka dostała temp. i nie obyło się bez pogotowia, które skierowało nas do dyżurującego laryngologa przy szpitalu na ostry dyżur. Tam Pani doktor, de fakto ta sama, która leczyła córkę w przychodni stwierdziła że jest ropa i trzeba ją odessać. Tak też zrobiła i przepisała jakieś krople znowy oczne i poleciła udanie się do swojego laryngologa.
Tak też zrobiłam, pobiegłyśmy do lekarza, antybiotyk ( bez wymazu) bo to tylko zapalenie ucha środkowego jak stwierdziła lekarz.
Przeleczone i był spokój na 2 tygodnie.
Znów pojawiła się wydzielina sucha złuszczająca się skóra w uchu. Leczone bezskutecznie kroplami w kółko nowymi. (!!!)
Tym razem po jakimś miesiącu córka dostała zapalenia drugiego ucha.
Uparłam się u laryngologa, ze życzę sobie ten wymaz w końcu, odmawiany mi tyle razy, i został w końcu zrobiony, pobrała go sama Pani doktor.
Wyniki: prawe ucho: gronkowiec Staphylococcus aureus
lewe ucho: Pseudomonas aeruginosa

Pani doktor przeleczyła zapalenie uszu i powiedziała, ze gronkowca to ma każdy i że tego się nie leczy!
Nie wiem już co mam robić, gdzie się udac!
Czy do rodzinnego do leczenia, czy do innego laryngologa, czy do dermatologa i jak w końcu mogę pozbyć się tej łuszczącej skórki w uchu córki, jak te świństwa wyleczyć?
Bardzo proszę o pomoc.

Chciałabym dodać, że córka od momentu gdy zachorowała na zapalenie ucha środkowego, ma również częsty katar zwłaszcza po nocy, trudny do oczyszczenia z nosa.

Pozdrawiam i serdecznie z góry dziękuję

Dzień dobry, witam ponownie.
Panie doktorze jeszcze raz bardzo proszę o zainteresowanie przypadkiem mojej córki.
Ogólna sytuacja została opisana przeze mnie w postach powyżej. Dziś chciałabym nieco uszczegółowić problem.
Obecnie córka na ucho w którym znaleziono Staphylocacus aureus +++, ma zastosowane krople oczne Gentamycynę
Stosuję te krople już 6 dób i nie widzę poprawy. Ucho jak się łuszczyło, tak też się nadal złuszcza. Pomimo, że stosujemy te krople regularnie, to pomiędzy jednym a drugim przemywaniem, ucho zdąży pokryć się znów łuszczącą się skórą, która jakby wydobywa się z przewodu słuchowego. Swędzi to córce.

Wyniki wymazu z tego ucha 14.10.2010:
Staphylocaus aureus +++

Antybiotykogram:
Cefuroksym O
Gentamycyna W
Kindamycyna W
Biseptol W
Amoxycylina + kwas klawulanowy O
Amoxycylina O
Neomycyna O
Ciprofloksacyna O
Klarytromycyna O

Następnie drugie ucho lewe wymaz z dnia 17.09.2010 r
Pseudomonas aeruginosa +++
komórek bakteryjnych brak;
badanie w war beztlenowych - nie wykonano;
badanie mykologiczne - nie wyhodowano

Antybiotykogram:
Cefuroksym O
Gentamycyna W
Kindamycyna O
Biseptol O
Klarytromycyny O
Amoxycylina + kwas klawulanowy O
Amoxycylina O
Neomycyna SW
Ciprofloksacyna W

Panie doktorze lekarka stwierdziła, ze tego co córka ma się nie leczy!!!!!!

Ja nie wiem dlaczego tak stwierdziła.
Córka ma nawracające stany zapalne uszu, w kółko, częsty katar, gęsty z nosa, do tego ma niewielki refluks, te wyskrobywanie się suchej zalegającej skórki w uszach gdyby nie było czyszczone i przemywane to by jej to ucho zakleiło!

Co ja mam robić?!!
Bardzo proszę o pomoc.
Córka świetnie pływa, a od kilku miesięcy nie może korzystać z basenu, ze względu na te dolegliwości. Czy jest jakaś rada na te stany zapalne i na pozbycie się tych bakterii?

Jak lekarz nie wie, jak to leczyć, to głupoty mówi. Ten stan absolutnie wymaga leczenia i to szybko. Bo skończy się w końcu zabiegiem operacyjnym, który dalej może nie dawać spodziewanego skutku. Proszę podać, ile dziecko waży, by dobrać dawkę antybiotyku. Z tym lekarzem zakończyć w ogóle rozmowę.

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedz.
Córka waży 30 kg, we wrześniu skończyła 9 lat.

Proponuję antybiotyk Clindamycin MIP 150 mg kapsułki 3 razy dziennie (co 8 godzin) przez 5 do 7 dni. Konieczna osłona np. Trilac.
Do tego zastrzyki z Euphorbium compositum SN na zmianę z Echinacea compositum SN po 1 amp. każdego na zmianę co 2 dni. Te zastrzyki muszą być łącznie z antybiotykiem. Na początek proponuję po 5 amp. każdego leku. Kuracja potrwa 20 dni. Po tym czasie wykonać ponownie wymaz.

Bardzo dziękuję Panie Doktorze.
Rozumiem, że te zastrzyki to dziś jeden, a za dwa dni drugi i tak na zmianę?
Bardzo dziękuję. Dziś mam wizytę u internisty po południu.
Po tej kuracji ponowię wymaz i jeśli mogę odezwę się do Pana jeszcze.
Pozdrawiam serdecznie. MD

Dokładnie powinno wyglądać to tak (żeby było jasno - niekoniecznie zaczynać od poniedziałku):
poniedziałek 1 amp. Echinacea compositum SN
środa 1 amp. Euphorbium compositum SN
piątek 1 amp. Echinacea... itd.
Życzę powodzenia, bo łatwo z lekarzem nie będzie, jeśli chodzi o przekonanie do takiej kuracji.