Staphylococcus aureus MSSA

napisał/a: Peter 2011-04-26 15:08
so_matte - moim zdaniem te migdałki nie są bezwzględnie do usunięcia. Ich struktura nie jest aż tak zła. Oczywiście, szczepionka Polyvaccinum (jeśli nie masz przeciwwskazań) może zabezpieczyć przed poważniejszymi infekcjami, co może w dalszym ciągu fizycznie je obkurczyć.
asienka82 - odpisałem na PM
napisał/a: asienka821 2011-04-26 15:37
tak, tak dziekuje slicznie za informacje..
napisał/a: dyder 2011-04-28 10:35
Peter napisal(a):
dyder
Wszystko wskazuje na to, że należy powtórzyć kurację. Dla przedłużenia efektu (już po tej kuracji sugeruje dodatkowo proszek Delbet na przynajmniej 3 msc). Bywa niestety tak, że takie kuracje trzeba powtarzać (zwykle nawroty są coraz rzadsze) aż do uzyskania trwałej poprawy. Uregulować rozchwiany ukł. immunologiczny jest bardzo trudno.

Panie doktorze, zastrzyki wg zaleceń już zamówione, i czekam tylko na odbiór, za to mam jeszcze kilka pytań, od jakiegoś miesiąca zauważyłem u siebie kilka dziwnych objawów, np to że całe ciało jest jakby mniej odporne na jakby to powiedzieć.. uszkodzenia mechaniczne. Konkretnie chodzi o to że proste otarcia naskórka których normalnie bym nie zauważył teraz powodują wytworzenie wielkiego strupa z zaróżowionymi krawędziami i ropa po nacisnieciu. W dodatku wszystko one swędzi, ciągle gdzieś się drapie, na ciele pojawiają mi się bolesne wypryski (mam 26 lat i nigdy nie było z tym problemu a teraz nagle tyle tego) zwykłe ukąszenie komara powoduje jakby siniaka wokół tego miejsca... A najgorsze że migdałki nie są powiększone i na pierwszy rzut oka napewno nie widać że coś się w nich dzieje (to jest opinia dentysty którego prosiłem o spojrzenie na nie niedawno) to gdy przydusilem jeden z nich niedawno patyczkiem to ten jakby pękł i momentalnie wyleciało z niego dobre 100ml ropy i krwi... Po tym przez 2 dni bardzo bolały mnie węzły i samo gardło, a teraz już wszystko wróciło do "normy". Sam już niewiem. Może ten gronkowiec jest nie tylko w migdałach ale też np we krwi że te ranki nagle tak się zaogniają? Czy to wogóle możliwe?
napisał/a: Marek1988 2011-04-28 11:00
Dzień dobry.

Może zacznę od początku.
Od dość dawna miałem problemy ze skórą.
Zaczęło się od suchych plam na czole i w okolicach ucha. Lekarze powiedzieli, że to demodex, następnie, że łuszczyca itp.
Dostałęm serię leków sterydowych, antybiotyków itp. W zasadzie leki pomagały, ale na chwilę. Po tygodniu wszystko wracało.
Następnie pojawiały się ropnie, które bardzo pęczniały, robił się stan zapalny głęboko pod skórą. Pani doktor przepisała mi antybiotyk (tabletki), który brałem 5 miesięcy, po tym osłabiło mi organizm, następnie inny lekarz leczył mnie retinoidem, ale skutki były mizerne, a właściwie nic nie pomogło tylko wysuszyło mi skórę. Musiałem zaprzestać brania isoteku. Następny lekarz stwierdził, że może to być łuszczyca i przepisał mi maść PROTOPIC 0,1%. Lek biorę do dziś. Jest to dobry środek z tym, że ma wiele minusów. Raz, że działa krótko, dwa po tym czasie wszystko się pogarsza. Dodatkowo skóra traci barierę ochronną i automatycznie pojawiają się ropne zmiany i robią się stany zapalne. Po jakimś czasie zrobiłem sobie test na gronkowca i okazało się, że mam gronkowca złocistego. Po paru wizytach szanowna Pani doktor dała po sobie poznać, że nie jest w stanie mi pomóc więc przestałem do niej chodzić. Przepisała mi tanią maść na trądzik i podziękowała. Moje pytanie jest następujące.
Co mogę zrobić, żeby się wyleczyć?
Czy jest jakaś szansa?
Słyszałem o leczeniu paraprotexem, aspiryną, antybiotykami, wzmacnianiem organizmu.
Czy istnieje jakaś kuracja, która usunie gronkowca z organizmu i przywróci skórę twarzy do normalnego stanu?
W zasadzie zależy mi też na tym , aby odtworzyć barierę ochronną na twarzy, która chyba została zniszczona po protopicu.
Jeśli przestanę się smarować tą maścią, automatycznie skóra robi się SUCHA, CZERWONA itp.
Nawilżanie tego nie wystarczy.
napisał/a: Peter 2011-04-28 13:43
Dyder - trudno sądzić, w czym jest problem (na podstawie opisanych zmian). Konieczne byłyby badania - pełna morfologia, crp, IgE, albuminy, płytki krwi, czas krzepnięcia. Możliwe jest też,z e wspomniany gronkowiec jest i gdzie indziej.

Marek1988 walka z gronkowcem na skórze jest bardzo trudna. Zasadniczo mogą pomóc jedynie silne antybiotyki (klindamycyna, gentamycyna) pod warunkiem stwierdzonej wrażliwości. Niestety, źle dobrane leki spowodowały znaczące przesuszenie skóry. Trzeba ją nawilżać (kremy, balsamy) oraz dodatkowo zażywać olej z wiesiołka (oeparol) i ogórecznika (biogal). Jeśli nie ma przeciwwskazań można spróbować zwiększyć odporność szczepionką (Luivac lub Polyvaccinum).
napisał/a: so_matte 2011-04-30 08:38
Dr Peter, dzisiaj na złączeniu płatka ucha ze skórą głowy zrobiła mi się sucha skóra (już jakiś czas temu tak miałam) i robi się ranka gdy nie nawilżam. Czy to jest sprawka gronkowca?
napisał/a: Peter 2011-05-02 09:00
Niekoniecznie. Proponuję kupić w aptece tribiotic.
napisał/a: so_matte 2011-05-11 15:18
Dziękuję Doktorze Peter za odpowiedź.
Panie Doktorze zaczęłam od dzisiaj ostatnie (już czwarte) 7-dniowe smarowanie migdałków jodyną z gliceryną. Mam wrażenie jakby ten prawy był troszkę mniejszy, ale wciąż i tak większy od lewego. (na koniec tego smarowania postaram się wrzucić zdjęcie).
Mam dwa pytanka, które mnie nurtują:
1) Czy szczepionka Ployvaccinum mogłaby spowodować wysyp znowu czegoś na twarz? (zaznaczę, że od dłuuugiego czasu nie mam już żadnej zmiany ropnej na twarzy - pozostały blizny i przebarwienia). Izotek bardzo mi pomógł.
2) Czy wycięcie migdałków może dać mi jakiś procent "gwarancji", że mi już nic na twarz nie wyjdzie? Bo migdałki są tutaj głównym źródłem, a sama śluzówka chorobowo zmieniona chyba by nie spowodowała czegoś takiego na mej twarzy? (ropnie, nacieki).
napisał/a: Peter 2011-05-12 09:18
Ad 1. Szczepionka może spowodować wysyp na twarzy. Nie będę tego ukrywał, że coś takiego może się wydarzyć.
ad 2. Podejrzewam, że bardzo niski procent, tym bardziej, że jak Izotek pomógł, to wypryski na twarzy były innego podłoża. Bakterie były tylko wtórną sprawą.
napisał/a: Bart Simpson 2011-05-12 09:44
Witam
Proszę o poradę.
Mam 33 lata w ciągu roku jestem chory jakieś 5-8 razy (zatoki, zapalenie oskrzeli, zap.płuc).
Wiem, że mam obniżona odporność ( w dzieciństwie zapalenie opon mózgowych i toxoplazmoza – cały czas na antybiotykach). Mam wycięte migdały – częste anginy.
Obecnie po zrobionym wymazie:
W gardle Staphylococcus aureus-liczne oraz streptococcus z gr.C dośc liczne, w nosie staphylococcus koagulazoujemny-nieliczne. Wrażliwe na amoksycyline+kw.klaw.
Lekarz przypisał mi Augmentin 875g +125g 2x1 przez 10dni potem Clindamycin M/P 600mg 2x1 przez 6 dni. W trakcie Scorbolamid i syrop tussidrill i lacidofil.
Proszę o poradę czy przypisane leki są właściwe i co zrobić aby choroby nie powracały. W moim przypadku wygląda to tak że nigdy nie mam gorączki powyżej 37st do tego bardzo duszący kaszel, ból gardła, ból zatok, stawów,mięśni + wydzielina z nosa i gardła. Praktycznie zawsze jak robię wymaz to mój ulubiony „złocisty” kolega jest w gardle.
Z góry dziękuję za odpowiedź
Wojtek
napisał/a: Peter 2011-05-12 14:12
Leki ok. Po terapii trzeba zabrać się za odporność. Tutaj jest sporo danych na ten temat.
napisał/a: so_matte 2011-05-12 14:15
Dziękuję za odpowiedź Dr Peter.
Mam jeszcze 3 pytanka:
1) W przypadku Luivacu wysyp na twarz ropni byłby również możliwy? (bo to również bardzo dobra szczepionka?)
2) Doktorze Peter jeżeli nie podjęłabym żadnego leczenia tego co miałam na twarzy to ot tak sobie samo by nie zeszło prawda?
3) Panie Doktorze co Pan myśli o mojej sytuacji, co mogłabym dalej robić, którą zapisałam niżej:

Zastanawiam się właśnie nad tym wycięciem migdałków, ponieważ to co miałam na twarzy wyskakiwało mi za jakiś czas po przebytej anginie. (Kurację izotekiem kończę dokładnie 19 czerwca). Nigdy nie miałam wielkiego problemu z trądzikiem - raz na jakiś czas jakaś krostka, a to co miałam na twarzy wyszło w przeciągu 3 tygodni... dosłownie jak na pstryknięcie palca.
Tym bardziej, że prawy policzek miałam o wiele wiele bardziej zsypany (do tego prawy migdał cały czas powiększony oraz węzeł chłonny jak "rzodkiewka" pod uchem - również po stronie "gorszego" policzka i powiększonego migdałka.
Dla przypomnienia zdjęcie gorszego policzka:
http://imageshack.us/photo/my-images/714/p1034492.jpg/