TRZECI MIGDAŁ

napisał/a: greace 2008-10-23 15:24
Nic innego mi nie pozostaje tylko czekać. Szkoda mi dziecka bo już przepona go boli od tego ciągłego kasłania. A co z Bronchovaxomem ? 29/09 powinnam go podać ?
To już siódmy zastrzyk. Co potem mam mu podawać ? B-v też już daję trzecią serię
napisał/a: Peter 2008-10-24 08:16
Jeśli dziecko kaszle, to powinna pani skonsultować to z lekarzem. Lekarz może przecież przepisać leki łagodzące kaszel (chyba coś przepisał na ostatniej wizycie?)
Na razie przesunąłbym bronchovaxom. Po tych zastrzykach zastosuje pani bronxovaxom, jak będzie trochę lepiej.
napisał/a: greace 2008-10-24 09:04
U nas kaszel związany jest z katarem-ropą z nosa. Jak tylko skończy się katar to mam nadzieję że kaszel też minie-chociaż napewno trzeci migdał się nadkaził więc może być różnie z tym kaszlem. Sprawę kaszlu i kataru ma załatwić antybiotyk tak sądzę. Poza tym bierzemy Sinupret.
napisał/a: Peter 2008-10-24 09:08
No więc ok. Czyli po prostu trzeba czekać.
napisał/a: greace 2008-10-24 09:16
co jest bardzo trudne. pozdrawiam g
napisał/a: jlight 2008-11-10 15:49
Witaj Peter. Mój syn ma 4.5 roku. Często choruje na zapalenie gardła. Co roku w maju i jego i mnie dopada infekcja. W tym roku jednak jego katar pozostał na dłużej. W lipcu przez dwa tygodnie byliśmy nad morzem, zauważyłam poprawę. Miesiąc od powrotu jednak znów się rozchorował, najpierw zielony katar, później gardło i kaszel. Dostaliśmy skierowanie na wymaz z nosa. Okazało się, że jest nosicielem paciorkowca. I pani doktor , do której chodzimy prawie od urodzenia syna stwierdziła, że katar będzie cały czas, dopóki paciorkowiec będzie w nosie. Wspomniałam wtedy o trzecim migdale, pnieważ chrapie w nocy i oddycha z otwartą buzią. Stwierdziła, że rzeczywiście trzeci migdał jest powiększony ale z tym można żyć. Dostał bactrim i bioparox do nosa i gardła i na chwilę było lepiej. Bioparox mieliśmy stosować przez 3 tygodnie do nosa. Wydało mi się to dziwne ale skoro z nosa nie leciało, podawałam lek. Katar był cały czas w nosie. Tak było w kółko, katar, kaszel ale udawało się bez antybiotyku, tylko na syropach actifet na noc, lipomal, rutinacea, bioparox i diphergan na noc oraz mucosolvan rano. Wkońcu postanowiłam skonsultować to z innym lekarzem. Ponownie dostał skierowanie na wymaz z nosa, wtedy już zebrała mu się ropa na gardle, więc dostał bactrim, po bactrimie przestał prawie kaszleć ale zielony katar pozostał. Wynik wymazu to STREPTOCOCCUS PNEUMONIAE wrażliwy na Amox.+kw. klawulanowy, cefuroksym, penicylina i trimetoprim/sulfametoksazol. Dostaliśmy skierowanie do laryngologa. Ten od razu po badaniu swtwierdził, że trzeci migdał nadaje się do wycięcia i syn gorzej przez to słyszy i trzeba będzie założyć dreny na pół roku do uszu. Gdzie ja nie zauważyłam wcześniej, żeby było coś nie tak ze słuchem syna. Przypisał Claritine na noc i atecortin do nosa 3xrazy dziennie. Jestem strasznie skołowana, czytałam dużo informacji w internecie na temat trzeciego migdała i wydaje mi się, że objawy u mojego syna nie są aż tak zaawansowane, żeby jego trzeci migdał nadawał się do wycięcia. Peter, proszę napisz co uważasz na temat jego wyników wymazu i jego przypadku?
napisał/a: Peter 2008-11-12 08:28
Antybiotyki widzę nieskuteczne. Trzeba donosową szczepionkę Polivaccinum, lymphomyosot w kroplach do stosowania co najmniej przez 6 tyg. Po tej kuracji zaszczepic dziecko szczepionką Pneumo 23.
I po tym kontrola u laryngologa. Moim zdaniem z wycinaniem 3-go migdałka nie trzeba się na razie śpieszyć. Możliwe, że ta kuracja przyniesie efekt.
napisał/a: odporny 2008-11-12 14:05
nie jestem lekarzem
tak ze wszystkie spostrzezenia doswiadczylem na sobie .
ja tez przeszedlem od dziecka choroby gardla wieczne anginy wyciecie migdalu nosowego zapalenia uszu
i wiecie co mi pomoglo taki smieszny lek antybiotyk ktory zostal wycofany z aptek
a dlaczego??????????????

juz wam powiem bo apteki by nie zarabialy i lekarze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tak prosze panstwa ja wiem co mowie to jest antybiotyk na penicilinie a jak nam wiadomo ludzie dawniej tylko leczyli sie penicylina bo nic innego niebylo jak ktos dostal konska dawke penicyliny to niechorowal az do smierci

a jak zazylem potezna dawke ampiciliny to mialem spokoj do tamtego roku a od jesieni tamtego roku bylem chory chyba z 6 razy
1 na angine a 5 razy zapalenie oskrzeli
te antybiotyki mozna sobie razem wsadzic do d.... one pomagaja na chwile a potem znowu nawrot choroby dlatego ze dawka jest slaba i nie zabija wszystkich bakterii tylko te pozostale sie mutuja i odrazu sa odporne na dany antybiotyk
i kolo sie zamyka
A powtarzam gdyby byla ampicilina , wtedy ludzie by mniej chorowali a lekarze i aptekarze niehustali by sie za nasze pieniadze
znam takiego gagatka ma apteke non sto siedzie za granica jak on to mowi zwiedza swiat............
napisał/a: Peter 2008-11-13 07:17
No tak, pierwsze zdanie wszystko wyjaśnia...
napisał/a: jolliet 2008-11-20 14:06
Witam Peter. Chciałabym prosić cię o poradę w sprawie mojego 4-letniego syna. Otóż przebieg chorób u mojego dziecka nie jest zbyt skomplikowany. Jako 2miesięczne niemowle miał zdiagnozowaną alergię pokarmową, a dokładnie nietolerancję białka i obserwacja pod kątem AZS. Dieta eliminacyjna trwała do 2 roku życia, potem objawy ustąpiły, w chwili obecnej je wszystko, ale staramy się panować nad ilością białka mimo wszystko, bo jak przesadzi to lekko szorstka skóra się pojawia. Jako półroczne dziecko syn miał zapalenie oskrzeli i podany antybiotyk. Potem pojawiały się raz czy dwa razy do roku lekkie przeziębienia, leczone raczej Eurespalem i innymi syropami, bez antybiotyku. W tym roku syna posłałam do przedszkola, wiedzialam, że wiąże się to z różnego rodzaju infekcjami, które będą atakowały jego organizm. Jednak w miarę dobrze znosił początki. Zaziębił się w połowie września, ale był to lekki katarek, troszkę pokasływał, na mój gust lekko przyblokowany nos. Po wizycie u pediatry leczyliśmy go syropkami, bez antybiotyku, osłuchowo zawsze było czysto. Jednak w nocy dopadał go suchy kaszel, takie dość długie ataki, co mnie martwiło. Pani pediatra zasugerowała przerost trzeciego migdała i skierowała do laryngologa. Badanie u specjalisty to potwierdziło - przerośnięcie II stopnia. Pani laryngolog poinformowała mnie, ze jeżeli zalecone przez nią leki nie pomogą w ciągu miesiąca (Lymphomyosot, Buderhin i Mucosolvan), trzeba będzie natychmiast migdał usunąć. Coś mi się tu nie zgadza... Moje dziecko słyszy bez zarzutu, nigdy w życiu nie miał anginy, nie gorączkuje, nie ma pasożytów, wydzielina z nosa jest przeźroczysta, w ogóle nie uważam go za dziecko chorowite - jeden jedyny raz dawno temu zapalenie oskrzeli... Na jakiej podstawie pani laryngolog mówi o kierowaniu na zabieg? Czy ja nie powinnam zmienić lekarza? Martwi mnie to bo zbliża się kontrola u alergologa, a nie chciałabym wchodzić w niepotrzebne dyskusje, ale w ogóle nie zgadzam się z opinią p. laryngolog. czy możesz ustosunkować się do proponowanego zabiegu mojego syna (oczywiście jeżeli leczenie nie przyniosło efektu) Czy ja powinnam się godzić na ten zabieg czy zweryfikować to u innego laryngologa?
napisał/a: jolliet 2008-11-20 14:31
Sorki, zbliża się termin wizyty u laryngologa, a nie alergologa...
napisał/a: Peter 2008-11-20 14:33
Leczenie zachowawcze (farmaklogiczne) przerostu II stopnia powinno dać efekt. Ale nie dzieje się to szybko. Takie leczenie trwa ok. 6-8 tygodni, tak więc pośpiech jest tu niewskazany.
Natomiast co do sedna sprawy - skonsultowałbym to z innym laryngologiem. Ja jestem za usuwaniem tylko w przypadkach konkretnych wskazań tj. gdy są zaburzenia słuchu, chrapanie, bezdech podczs snu.
Poa tym jeśli to leczenie nie dałoby skutku, to jest zdecydowanie większa szansa na efektywnosć innego leczenia ( zastrzyki z Lymphomyosotu i Euphorbium compositum). To zawsze lepsze rozwiązanie, niż zabieg.