wczesne objawy ciąży

Dzięki bardzo za odpowiedz... Na szczęście nastepnego dnia po tym jak pisałem pojawił się ten wyczekiwany okres ale moja pani nie jest jednak spokojna... A to z tego powodu że zazwyczaj krwawienie trwało 7 dni... a teraz wyjątkowo już się skończyło a trwało od poniedziałku od południa do wczoraj wieczora czyli czwartku... dzisiaj już jest praktycznie po okresie...

Tu masz o "okresie" w ciąży :
do-dziewczyn-zadajacych-pytanie-czy-jestem-w-ciazy-vt26954.html
Myslę, że to rozwieje wątpliwości.

Kochałam się z mężem w okresie płodnym (gumka + przerywany). Jakieś 2-3 dni po zbliżeniu powiększyły mi się piersi, nawet bolały jak przed @. Odczuwałam senność, wahania nastrojów, mdłości, uderzenia gorąca, nie mogłam wciągnąć brzucha, jakbym była pełna. Nie mam ochoty na kawę, bez której wcześniej nie mogłam żyć. Dodatkowo podwyższona temperatura (wiem, bo mierzę od kilku lat w pochwie) 36,8- 37,2 od szesnastu dni. Panikowałam strasznie, że to ciąża. Ze względu na ogromny stres normalnie powinien spóźnić mi się okres. Jednak dostałam @w 29. dniu cyklu, czyli planowo. Ale: kilka godz przed brązowawy sluz, krwawienie bez skrzepów, ta krew jakaś taka jaśniejsza niż zwykle, no i temp.37... Zrobiłam test 13 dni po owu -negatywny, ale wiem, za wcześnie. Odczekam jeszcze parę dni i powtórzę. Dodam, ze od pięciu dni boli mnie gardło, może to ma związek z temp. Zawsze w dniu miesiączki był spadek temp do normalnej dla mnie: 36,2 - 36,6, a było 36,8. Poradźcie, kiedy najlepiej zrobić test? Ta niepewność nie daje mi spokoju.

jeszcze dodam, cykl trwał od 2.09 do 29.09, stosunek w 15 i 16 dniu cyklu (w 2 i 3 dniu wyższej temp). Czy to możliwe, że przez stres i wmawianie sobie ciąży mój organizm utrzymuje wysoką temp jako "kolejny pewny objaw"? Aha: dzisiaj (01.10.) jest 14 dzień po stosunku i 14 lub max 16 dzień po owu.

Współżyłaś z zabezpieczeniem, nie widzę szans na ciążę, jeśli nic nie działo się z prezerwatywą (zsunięcie, pęknięcie, itd) Podwyższona temp. może mieć związek z przeziębieniem. Margo myślę, że możesz spokojnie powtórzyć test.

Dzięki Atomówka za odpowiedz. Dzisiaj (15 dni po stosunku) nie miałam odwagi zrobić testu... Poczekam jeszcze kilka dni, jeśli temp będzie się utrzymywać, w środę lub czwartek zrobię badanie krwi. Ta moja @ jest mniej obfita niż zwykle (nie widzę skrzepów albo są o wiele mniejsze), miałam takie objawy jak normalnie przed @(pms, ból podbrzusza pierwszego dnia). Postaram się nie doszukiwać objawów ciąży, chociaż niepokoi mnie preejakulat, bo może jakoś podczas gry wstępnej mógł się dostać, ale M. twierdzi, że raczej nie... no chyba, że jakiś sprytny plemnik był jak superman i jednak się dostał...:)
Od dwóch dni biorę kwas foliowy, no i mleko z czosnkiem na gardło... Zobaczymy...

Test zrobiony 10 dni po stosunku (płyttkowy, Pinktest) był pozytywny (jedna gruba i jedna cienka kreska), a test 12dni po stosunku był negatywny (ale to innej firmy). Odczekam jeszcze z 4 dni i zrobię znów

Jak to test pozytywny? Dobrze odczytałaś wynik, o czasie?

Wynik odczytałam o czasie (Pik test: 2 - 5 min na odczytanie wyniku).Pozytywny wynik wyglądał tak: pojawiła się jedna gruba krecha, a pod koniec czasu, tzn. przed piątą minutą druga, cienka. Tak to wyglądało. Drugi test zrobiłam też rano, ale innej firmy (na opakowaniu jakaś inform,że tylko do in vitro - nie rozumim, o co chodzi) i był negatywny. Kolejny Pink zrobiłam 13. dnia po stosunku ok. godz. 14. - wynik negatywny. Przypomnę,że u mnie czas po stosunku niemal równa się czasowi po owu.

Poczekaj....
Pod koniec cyklu test był pozytywny, 2 dni potem negatywny a krwawienie wystąpiło kiedy?
Pomiędzy testami czy jak?
Napisz który dzien cyklu to krwawienie (tzn wiem, ze pierwszy ale ile trwał poprzedni cykl :)) a kóry dzień cyklu to testowanie. I który dzien masz dzisiaj l;icząc , że krwawienie było 1dc.

Krwawienie wystąpiło w 29. dniu cyklu (czyli planowo), co jest dziwne, bo naprawdę szalałam z nerwów i okres normalni by mi się spóźnił (dwa lata temu miałam to samo= cykl 54 dni, ale nie miałam żadnych innych objawów jak teraz). Testy robiłam w: 26. dniu cyklu, rano (poztytywny), 28 (wynik negatywny) i w 29. dniu (czyli pierwszym) o godz. 14 i wynik negatywny.
Dzisiaj jest mój 3 ddzień nowego cyklu (=31 starego:)). Ostatnie dwa cykle miały po 28 dni, a wcześniejsze: 31, 35, 32, 35 dni.

A tak poza tym, normalnie nie denerwowałabym się tak, ale:
- zawsze w dniu @ temp obniżała się do normalnej dla mnie: 36,1 - 36,4. Teraz co prawda spadła ( z 37,0 na 36,8, a dziś 36,7) - ale to wciąż ten wyższy próg dla mnie.
-Być może generuję moje objawy, niemniej jednak tak się czuję - inaczej niż zwykle..
- W dniu stosunku miałam na pewno dni płodne (śluz, oraz 2 i 3 dzień wyższych temp.) Teraz mam mniej obfitą @ (mniej skrzepów)
-a moja sytuacja: napisałam ciut więcej niż połowę pracy mgr, mąż za granicą, dom się nam buduje (oddanie w czerwcu 2012 i nie mamy za bardzo kasy, żeby go wykończyć), a o dziecko chcieliśmy starać się dopiero za jakiś rok... Bardzo mocno to przeżywam, ale będzie, co ma być. Dzięki za pytania i zainteresowanie, fajnie, żę ktoś się odzywa, bo samemu idzie ześwirować. Od dwóch dni biorę kwas foliowy i piję słabszą kawę:)

Wiesz co...może to głupie ale mimo pozytywnego wyniku ja wątpię w ciążę.
Wykluczam plamienia implantacyjne itp bo wiesz kiedy była owulacja, czyli mamy najwazniejsze - główny pkt, odniesienia.

Prowadzisz pomiar PTC czyli krwawienia śródcykliczne itp też odpadają.

Można by pomyślec i chyba by wypadało o ciąży biochemicznej.

Co do temperatury - wiesz, że sam spadek wystarczy. Nie musi ona osiągnąć poziomu jak zawsze tym bardziej, ze się denerwujesz. Zresztą powrót do "normy" po okresie czy w końcówce jego trwania też sie zdarza.

Powtórz test jak najprędzej - nie ma sensu się stresować.

A wiesz, że w ciąży temperatura wyższa utrzymywałabym się aż do końca 1 trymestru.