Woda w upale

Piję dość często wodę ale myślę że to i tak nie więcej niż 2 litry dziennie.

w lecie szczegolnie trzeba duzo pic. Tez wlasnie nieraz sobie o tym zapominam. Ostanio czytalam, ze w zwyklej porze trzeba okolo 2l. A w lecie, jak sa podwyzszone temperatury, to jeszcze wiecej. Sobrze byloby wypic 3l zeby byla juz taka pewnosc, ze wypilo sie tyle, ile trzeba. Ale tez musicie wiedziec, ze poza napojami do tje liczby wliczaja sie np.: zupy. Takze jak ktos zje talerz pomidorowej to juz ma wiecej plynow w sobie :)

No wiadomo, że trzeba dużo pić inaczej się odwodnimy, dlatego faceci: browary w dłoń :D

Piję tyle ile potrzebuję, by ugasić pragnienie i nie potrafię określić tego w litrach. Ale dużą wagę przykładam do tego co piję, i co szybciej zaspokoi moje pragnienie. W większości jest to woda mineralna mocno gazowana, dobrze schłodzona z dodatkiem mięty. Lubię Piwniczankę (piwniczanka.pl) za wyjątkowy smak i wartości, które w sobie zawiera, co jest niezwykle istotne.

1,5 litra staram sie zawsze wypic jakiegos płynu :)

A ja mam tak, że jak jestem w coś zaangażowany to zapominam o piciu, nawet w lato. Oczywiście, potem kończy się to np. bólem głowy, większym zmęczeniem i potrzebą natychmiastowego dobrania się do jakiegoś wodopoju :)

Powinno sie pic 3-5 l :) niestety ja pije mniej :(

Też pewnie piję za mało wody, latem może jeszcze trzymam normę 2l ale już nie jesienią, wolę wtedy herbatę gorącą ale cieszy mnie jeden fakt, warszawska kranówka poprawiła się na tyle że nie musze już dźwigać ciężkich zgrzewek z wodą

A co wiecie na temat wody wodorowej? Ostatnio często słyszałem o niej w różnych miejscach. Zacząłem się więc interesować, szukać info na ten temat w internecie. Najwięcej znalazłem na stronie wodah2.com. Piszą, że dzięki jej piciu organizm oczyszcza się i regeneruje, następuje regulacja metabolizmu, a procesy starzenia są spowalniane. Myślę nad zakupem generatora wody h2. Macie już taki?