Antykoncepcja, Kosciol a Ty ;)

napisał/a: ~gość 2008-08-10 17:49
sorrow napisal(a):Czegoś chyba na tej lekcji nie zrozumiałaś, bo wątpię żeby was wtedy zachęcał do seksu i właśnie wam tą metodę dlatego proponował. Podejrzewam, że akurat dla "dzieci i młodych osób" jak to nazwałaś proponował inną metodę... 100% skuteczności, czyli wstrzemięźliwość :) .


metoda niezawodna jesli wykluczymy ciekawość nastolatkow i wszystkie inne powody dla ktorych rozpoczynaja wspolzycie :)
napisał/a: Misiaq 2008-08-10 19:34
Arwen napisal(a):Żeby oni wszyscy byli tacy święci jak się kreują, to może bym i to brała pod uwagę.


No to nie do końca tak... jeśli chcesz postępować według określonych zasad, np. według zasad religii katolickiej, to po prostu to robisz, nie oglądając się na innych, jak to mówią, świat trzeb zacząć zmieniac od siebie, a usprawiedliwiać sie tym jacy są "oni".
napisał/a: Monini 2008-08-10 20:09
sorrow, wez ty wyluzuj i mnie sie nie czepiaj ze sie z czyimis slowami zgadzam!!! Mowi dobrze to sie zgadzam, a Ciebie to gryzie, bo to tylko niby Ty tu masz miec racje???
A moich rodzicow to sie nie czepiaj, bo ja tego nie robie!!! Durnowate te Twoje przyklady!
napisał/a: josia 2008-08-11 00:10
Chromowana napisal(a):antykoncepcja (np. hormonalna) to ingerencja w ciało kobiety, zaburzenie jego prawidłowego rytmu... Kościół często o tym przypomina i to jest jeden z głównych aspektów.


ale prezerwatywa już prawidłowego rytmu nie zaburza, ani nie ingeruje w ciało kobiety...

napisal(a):pamiętam jak miałam jakieś 15 lat, ksiądz przyszedł do nas na lekcje i tłumaczył jak stosuje się metodę naturalną i mówił, że jest ona całkowicie skuteczna.


no więc właśnie - tak jak już wspominałam wcześniej - księża proponują tę metodę i wręcz "promują ją" nie tylko dla par, które nie mogą mieć dzieci, bo np jest to zagrożeniem życia, tylko po prostu - jako metoda antykoncepcji, tyle że naturalna...

Aczkolwiek.
W KKK jest napisane:
"Regulacja poczęć, która ukazuje jeden z aspektów odpowiedzialnego ojcostwa i macierzyństwa, jest obiektywnie zgodna z moralnością, gdy jest dokonywana przez małżonków bez interwencji z zewnątrz, nie z egoizmu lecz z poważnych motywów i metodami zgodnymi z obiektywnymi kryteriami moralności, to jest przez okresową wstrzemięźliwość i odwoływanie się do okresów niepłodnych"

Czyli że zgadza się z tym, co pisałammisiaq...

alunia.87 napisal(a):sorrow napisał/a:
Czegoś chyba na tej lekcji nie zrozumiałaś, bo wątpię żeby was wtedy zachęcał do seksu i właśnie wam tą metodę dlatego proponował. Podejrzewam, że akurat dla "dzieci i młodych osób" jak to nazwałaś proponował inną metodę... 100% skuteczności, czyli wstrzemięźliwość :) .


metoda niezawodna jesli wykluczymy ciekawość nastolatkow i wszystkie inne powody dla ktorych rozpoczynaja wspolzycie :)


eeee tam ;) po prostu jak każda metoda - skuteczna, jeśli tylko jej przestrzegamy ;)

Monini napisal(a):sorrow, wez ty wyluzuj i mnie sie nie czepiaj ze sie z czyimis slowami zgadzam!!! Mowi dobrze to sie zgadzam, a Ciebie to gryzie, bo to tylko niby Ty tu masz miec racje???
A moich rodzicow to sie nie czepiaj, bo ja tego nie robie!!! Durnowate te Twoje przyklady!

Monini, spokojnie :)sorrow ma rację... nikt nie jest idealnie święty, księża również są ludźmi i również mają prawo popełniać błędy i grzeszyć... nawet papież się spowiada - i to wbrew pozorom bardzo często :) (nie wiem jak obecny, ale z tego co słyszałam - Jan Paweł II spowiadał się mniej więcej co 3-4 dni...).
I oczywiście, że księża powinni starać się również przykładem własnym pokazywać jak żyć - ale również są ludźmi, również upadają, również postępują nie zawsze idealnie ;)
i sorrow nie czepia się personalnie Twoich rodziców ;) tylko podaje przykład... rodzice chcą jak najlepiej wychować swoje dziecko. I nawet jeśli sami źle postępowali - mówią dziecku jak ma postępować, żeby tego uniknąć.
napisał/a: sorrow 2008-08-11 00:12
Monini napisal(a):Ciebie to gryzie, bo to tylko niby Ty tu masz miec racje???

Wręcz przeciwnie Monini. Widzisz... to forum nie jest po to, żeby ktoś tu miał rację. Gdybyś to zrozumiała twoje posty byłyby o wiele przyjemniejsze w czytaniu, bo odnosiłabyś się merytorycznie do postów, a nie do ludzi je piszących. Gdybyś zrezygnowała z tych wykrzykników co drugie zdanie w każdym poście też by źle nie było. To taka życzliwa rada gdybyś może chciała niewywoływac nieświadomie nawet negatywnych odczuć u czytających.

Widzę, że przykład zupełnie do ciebie nie trafił, bo taki durnowaty i coś piszesz o twoich prawdziwych rodzicach nie wiadomo dlaczego. Zmieńmy więc mój przykład na taki:
"No tak... jak mój ojciec będzie pił na umór, to ja też, bo w końcu ciągle mi powtarzał, zebym stronił od alkoholu... jak moja matka będzie go zdradzać, to ja też będę moją partnerkę, bo matka chciała mnie na wiernego mężczyznę wychować... niezwykły sposób podchodzenia do życia."

Czy teraz to jest dla ciebie bardziej czytelne co chciałem napisać?
napisał/a: Monini 2008-08-11 00:14
josia, ooo widze ze ma adwokata!!! pogratulowac!!!
napisał/a: Arwen1 2008-08-11 00:21
Kościół to jedno, antykoncepcja to drugie..nie można tego połączyć razem, bo kościół wyklucza antykoncepcję. Szczerze mówiąc denerwuje mnie to, bo w obecnych czasach trzeba zaaprobować to, że sa srodki antykoncep....czy za 200 lat, kościół nadal będzie w czasach średniowiecza?
napisał/a: Monini 2008-08-11 08:29
Arwen napisal(a):czy za 200 lat, kościół nadal będzie w czasach średniowiecza?

tez sie nad tym zastanawiam, ale pewnie wiele osob twierdzi, ze takie podejscie do antykoncepcji jest racjonalne i nowoczesne...
napisał/a: Arwen1 2008-08-11 11:09
No właśnie. I tu jest ten problem, ponieważ chcąc siebie doskonalić i swoją wiarę popełniam grzech...bez sensu to jest dla mnie O_O.
napisał/a: Chromowana 2008-08-11 23:59
napisal(a):ale prezerwatywa już prawidłowego rytmu nie zaburza, ani nie ingeruje w ciało kobiety...
no tak... nie wiem gdzie tu sens
napisał/a: Arwen1 2008-08-12 01:49
nie ważne, każdy środek antykoncepc. to wg koscioła zuo O_o. no i jak tu osoba wierząca ma się ustosunkować? O_o
napisał/a: ~gość 2008-08-12 08:04
ale dlaczego prezerwatywa jest zaliczana do antykoncepcji a kalendarzyk małżeński nie?