Chłopak mojej córki
napisał/a:
xara
2017-02-21 16:10
Becia ja mam tak ciągle. Według mnie rutyna jest jak rdza, jeżeli pozwolisz ze posłużę się cytatem Gabriela Garcii Márqueza. Na pozór wszystko wygląda OK, ale jak się mocniej dotknie to zostaje w ręku tylko proszek. Tak wiec miej się na baczności i może spróbuj sama proaktywnie złamać codzienną nudę.
napisał/a:
Becia88
2017-02-22 06:55
Chyba będę musiała coś zrobić bo zaczyna mi to ciążyć. Kocham mojego męża i wiem, że z nim chcę dożyć do grobowej deski. Jest dla mnie dobry i nie jedna by mi mogła pozazdrościć ale jest jednak ale. Jemu się wydaje, że wszystko jest ok ale ja mam czasami takie dni, że tylko bym siadła i wyła :(
napisał/a:
xara
2017-02-22 17:26
Myślę Becia, ze brakuje Ci adoracji i namiętności za strony męża. To typowe dla facetów w dłuższym związku. Znam świetnie to z autopsji - w domu posprzątane, zakupy w lodowce, dzieci nie placzą, pieniądze na życie są, jest pełna stabilizacja, czyli wszystko jest OK i nic nie należy zmieniać. Tu według mnie sama rozmowa nic nie da, bo i tak pewnie wszystkie możliwe tematy już dawno przedyskutowaliście gruntownie. Na początek skoncentruj się tylko na sobie i odpowiedz sobie, tak zupełnie szczerze, co sprawiłoby Ci przyjemność natychmiast, a co w dłuższym czasie. Jest np. cos / ktoś, co Cię kreci, a z czego z różnych powodów nie próbowałaś jeszcze?
napisał/a:
Becia88
2017-02-23 13:33
U mnie jest dokładnie tak jak napisałaś. W sumie nie powinnam się czepiać bo jest wszystko poukładane ale brakuje mi takiego szaleństwa jak było n początku, takiej spontaniczności. Ciągle te same miejsca, ci sami ludzie, a ja chciałabym chyba na chwilę od tego wszystkiego uciec. Brakuje mi też takiej pikanterii i nie wiem, jak mogłabym ją na nowo rozpalić.
napisał/a:
xara
2017-02-24 17:56
Przede wszystkim zrób cos, nie gódź się z ta sytuacja! Ale cokolwiek zrobisz to zaczynaj od drobnych kroczków, by zobaczyć czy nowe wrażenia są przyjemne czy nie, no i by nie rozwalić wszystkiego, co osiągnęłaś do tej pory.
napisał/a:
Becia88
2017-02-28 14:32
a możesz coś podpowiedzieć? :) Co jak co, ale Ty się znasz :)
napisał/a:
xara
2017-03-01 17:35
Faktycznie mam tu spore doświadczenie, tylko ze czasem mi się wydaje, ze Raymond Chandler pisząc "kłopoty to moja specjalność" myślał właśnie o mnie.
Wiec dobrze wszystko przemyśl zanim ruszysz na uczuciowy roller coaster . Ja to uwielbiam, ale to chyba zabawa nie dla wszystkich.
Wiec dobrze wszystko przemyśl zanim ruszysz na uczuciowy roller coaster . Ja to uwielbiam, ale to chyba zabawa nie dla wszystkich.
napisał/a:
xara
2017-03-02 11:07
Faktycznie mam tu spore doświadczenie, tylko ze czasem mi się wydaje, ze Raymond Chandler pisząc "kłopoty to moja specjalność" myślał właśnie o mnie.
Wiec dobrze wszystko przemyśl zanim ruszysz na uczuciowy roller coaster. Ja to uwielbiam, ale to chyba zabawa nie dla wszystkich
Wiec dobrze wszystko przemyśl zanim ruszysz na uczuciowy roller coaster. Ja to uwielbiam, ale to chyba zabawa nie dla wszystkich
napisał/a:
Becia88
2017-03-27 14:04
wiem, masz rację. Tylko że nie wiem naprawdę od czego zacząć :(
napisał/a:
xara
2017-03-30 12:41
Hmmm, jeżeli wiec faktycznie jesteś gotowa na taką zmianę to zacznij od tego, ze nie o wszystkim musisz myśleć w kategoriach 'my' lub 'on', a o nie niektórych rzeczach / sytuacjach / osobach w kategoriach ja (i tylko ja!).
napisał/a:
Becia88
2017-04-24 17:09
wiesz, trochę się boję myśleć w takich kategoriach bo wydaje mi się że jestem egoistką. Ale jakby się tak zastanowić to JA najbardziej na świecie chciałabym być matką a póki co nic z tego nie wychodzi :(
napisał/a:
walutowyinw
2017-04-24 22:35
To mężczyzna - natury nie oszukasz :D