czy kobieta powinna się tam golić?

vanilla napisal(a):

dlatego wolę całość skosić na ile się da, bo byłby u mnie załóżmy trójkącik i wokół czarne kropki...

to jak Tobie tez szybko odrastają to nie masz wszedzie czarnych kropek? :P czy golisz na tyle czesto ze ciągle jest zgolone? ja nie mogę częsciej niż co drugi trzeci dzień bo jestem podrazniona wtedy :(

ja mam nawet jak sie ogole, nie mogę pod włos jechać maszynką, a z włosem nie zgolę do zera... a golę się jak jest okazja ku temu, albo co parę dni :)

pozazdroscic tylko..ehh.. :P
to ja moze w wolnym czasie sie pobawie znow pasta cukrowa :P tak na poczatek nieinwazyjnie spróbuje.. ale nie jestem ciagle przekonana zeby na zero..

ta pasta cukrowa to dobra? bo coś czytałam ale nie próbowałam...

mnie sie jeszcze nie udalo poprawnie jej użyc.. dlatego napisałam że się pobawię moze w koncu cos z tego wyjdzie..
zawsze sie zmęczę, rozzłoszczę.. i wyrwę kilka kłaczków, ale kiedyś musi się udać.. :P
dla niektorych podobno rewelacja, to sobie kupilam na Allegro oryginalna turecką.. i gucio poki co :P

najgorsze jest to, że jak się nawet wyrwie włoski z cebulkami (bo jak sądzę taki efekt ma dać ta pasta), to odrastają one bardzo szybko i w dodatku kosmicznie wrastają :/ bo np na nogach włoski są delikatniejsze i rosną wg mnie mniej pod kątem niż te w okolicy bikini, tu to masakra...

vanilla, pastą cukrową wyrwiesz nawet najmniejsze włoski i nie odrastaja tak szybko jak po wosku wiec miała bys spokój na kilka tygodni.

ale ja nie robiłam woskiem, nie będę lepiej zdradzać jaką metodę na sobie testowałam, bo mnie posądzicie o idiotyzm :P no dobra to w takim razie beatka950, możesz polecić jakąś konkretną pastę? to kupna, czy przepis jakiś na to (bo brzmi tak swojsko domowo :P )

Wiesz co jest przepis na nią :

http://www.vitalab.pl/blog/2009/01/depilacja-cukrowa-nasz-przepis.html
Chyba że wolisz od razu kupną to spróbuj .

vanilla napisal(a):

nie będę lepiej zdradzać jaką metodę na sobie testowałam, bo mnie posądzicie o idiotyzm :P

czyzby pęsetka? he he, znam to znam.. to jest nas dwie?
a na pastę pzrepis znajdziesz chyba na drugiej czy tam trzeciej stronie topiku albo wpisz w wyszukiwarkę - Wielki Google wypluje z siebie masę informacji..
tylko ostrzegam, to sie naprawde dluuugo gotuje zeby zlapalo wlasciwa konsystencję..

Izaczek napisal(a):

to jest nas dwie?

tia :D

Izaczek napisal(a):

a na pastę pzrepis znajdziesz chyba na drugiej czy tam trzeciej stronie topiku albo wpisz w wyszukiwarkę - Wielki Google wypluje z siebie masę informacji..

wiem wiem, kiedyś szukałam, ale wiesz skoro beatka950 konkretnie zachwala to zrozumiałam, że sama stosuje sprawdzony przepis, a nieraz czytałam na róznych forach, że komuś coś z przepisu nie wyszło :P

a co do golenia na zero to ja wolę tak bo hurtem się jedzie a nie patrzy żeby wzorek był równy :)

vanilla napisal(a):

a nieraz czytałam na róznych forach, że komuś coś z przepisu nie wyszło :P

wiesz, ja gotowałam jakies 1,5h.. w koncu uznalam ze jest gotowa.. i.. absolutnie nic nie moglam nia zrobic.. doszlam do wniosku ze jednak jest do d...
wlalam w plastikowy pojemniczek.. i schowałam do szafki.. pozniej zamowiłam na Allegro.. i.. ta co przyszla miala identyczna konsystencje jak ta moja :P
chyba sukces tkwi nie w zrobieniu pasty a w umiejetnym jej zastosowaniu.. ehh.. ta sztuka jest mi na razie obca..
ale plus jest taki ze ta pasta po skrzepnieciu smakuje jak taki walentynkowy lizak.. :P :P :P
i generalnie jak mi sie klei do rąk to ją po prostu objadam.. jest jadalna w 100%