Czy wzrost ma znaczenie w związku?

Bearezja
napisał/a: Bearezja 2009-10-01 20:36
SalvaMea napisal(a):każdy z nas ma swoje upodobania :) poza tym prawie każdy mówi ze wygląd nie ma znaczenia, że liczy sie wnętrze człowieka etc. tak liczy się ale pierwsze patrzymy obiektywnie na drugiego człowieka zresztą nie mowa tu o tym...jedni wybierają blondynki drudzy brunetki a ja wole zdecydowanie wyższego faceta niż niższego.


Każdy z nas ma swoje upodobania, to prawda, ale myślę, że to nie jest tak, że jeśli np. komuś podobają się brunetki, to blondynka nie jest w stanie go zauroczyć. Mojemu tacie całe życie podobały się brunetki, a ożenił się z blondynką :) Takich przykładów znam więcej.
Myślę, że preferencje odnośnie wyglądu nie są dominujące i gdy poznajemy drugiego człowieka, to w pewnym momencie jakby "przestajemy widzieć" to jak on wygląda z zewnątrz, ale zaczynamy widziec go takim, jakim on jest w środku. To się dzieje naturalnie. Niby widzimy jego wygląd, ale dominuje to, co wypływa z jego wnętrza.

Oczywiście, że czasem na podstwie wyglądu nie dajemy komuś nawet szansy, ale to chyba raczej w takich sytuacjach, gdy sądzimy, ze wygląd danej osoby mówi nam o tym jaka ona jest w środku, np. paker z tatuażami moze być nan starcie skreślony, bo kojarzy się z człowiekiem bez zainteresowań, spędzający cały swój wolny czas ma siłowniach.
Ale bywa, że pozory mylą :)

Myślę, że upodobania wizualne to jedno, a głos serca drugie -i to nie zawsze idzie w parze :)


To jak z prezentem -nie zakochujemy się w opakowaniu, ale w zawartości ;)
emmi5
napisał/a: emmi5 2009-10-04 15:12
NIE PRZEJMUJ SIĘ TYM;) ludziska zawsze będą docinać jak nie to to coś innego .olej to nie słuchaj i niezwracaj na takie coś uwagi ważne że wy jesteś cie szczęśliwi
anik12
napisał/a: anik12 2009-10-12 15:35
Najważniejsze, że wy się dogadujecie.... a ludzmi nie przejmuj się
napisał/a: czarnamagia 2009-11-05 10:28
moja bliska kumpela miała kiedyś taki sam problem: ona - szczupła i wysoka, on - raczej "krępy" i niższy od niej o kilka ładnych centymetrów i "na dodatek" jeszcze młodszy o rok. zaczęli się spotykać kiedy on kończył gimnazjum, a ona zaczynała naukę w liceum. ujmę to tak: (prawie) nikt nie dawał im szans, "życzliwi" znajomi radzili, by zakończyli związek, których ich zdaniem nie ma szans. to było jakieś 7 lat temu. dziś oboje planują ślub, a o "dobrych radach" sprzed kilku lat, chyba już wszyscy zapomnieli zatem również życzę powodzenia zresztą, tak jak już ktoś wcześniej pisał: ludzie zawsze znajdą coś, do czego będą mogli się przyczepić.
napisał/a: Vittoria 2010-04-06 15:58
MOgłabyś podać przykłady takich gwiazd?
napisał/a: Vittoria 2010-04-06 16:04
Ja także mam podany wyżej problem. Mam 180 cm wzrostu,a to sporo jak na kobietę. Może nie byłoby tragedii, gdybym była szczupła, ale, delikatnie mówiąc, figurą modelki nie mogę się poszczycić. No i najważniejsze: podoba mi się facet, który nie dość, że jest ode mnie starszy o 11 lat ( ja mam 19 z hakiem, a on jakieś 30 ), to w dodatku jest niższy o 11 cm. Nie mam śmiałości do niego zagadać, choć widuję go od czasu do czasu. Wiem tylko, że swoim wzrostem się nie przejmuje zbytnio- nosi buty na wyższych podeszwach:). Ale nie wiem, czy chciałby miec dziewczynę wyższą o ponad 10 cm i młodszą o 11 lat:(. Pomóżcie!
napisał/a: Rosaliora 2010-04-11 13:38
Vittoria :)
Młodszą o 11 lat to wielu by chciało :p
Co do wzrostu, to nie koncentruj się na tej różnicy, postaraj się do niego zagadać, na pewno wymyślisz jakiś pretekst, a jak nie to my Ci pomozemy, tylko napisz gdzie i w jakich okolicznościach go widujesz :) Możesz zagadac w sposób, który wcale nie będzie wyglądał na podryw, a może akurat fajnie będzie Wam sie rozmawiało i coś pięknego z tego wyniknie :)
napisał/a: KasiaKubus 2010-04-11 17:38
Margeritka8 napisal(a):Jesteśmy ze sobą od kilku miesięcy, znamy się troszkę dłużej. Dogadujemy sie, świetnie się rozumiemy, lubimy spędzać ze sobą czas. Problem polega na tym, że jestem od niego wyższa o 10cm.. Dla mnie to nie jest istotne, dla niego z resztą też, bo bardzo nam na sobie wzajemnie zależy, denerwują mnie jednak głupie docinki przechodniów, kiedy idziemy ulicą. To naprawdę boli...:( Czy coś w tym złego, że dziewczyna jest od chłopaka wyższa? Gdyby było na odwrót nikt nawet nie zwróciłby na nas uwagi... Dobrze, że i moi i jego znajomi zaakceptowali tą ,,niedogodność'':)
Witam,podobnie jak dziewczyny uważam że wzrost nie ma znaczenia w związku.Ja miałam taką kumpelę która była w takiej samej sytuacji i powiem ze nie miało to najmniejszego znaczenia choć ludzie mówili że ona wysoka a on taki ...mały ale kochają się bardzo i jest im ze sobą dobrze w końcu żyją dla siebie a nie dla opini ludzkich.
A jak świat światem tak ludzie muszą o czymś mówić nie koniecznie chyba wiedząc o tym że dla kogoś to nie musi być miłe.
Najlepiej jednak oswoić się z tą myslą a na pewno bedzie wam łatwiej.
Powodzenia.;)
Atkas
napisał/a: Atkas 2010-06-04 22:49
Spotykałam się kiedyś z facetem, który był niższy ode mnie o 10 cm i nie widziałam ,ani on w tym żadnego problemu ;) ba, nawet zakładałam buty na obcasie, a opinię innych miałam gdzieś.
dotty
napisał/a: dotty 2010-06-05 00:13
Tak na prawdę chodzi o to czy ktoś ma kompleksy lub nie... I to chyba byłaby jedyna przeszkoda. Miałam partnera, który był mojego wzrostu, kiedy zakładałam szpilki (a bardzo lubiłam w nich chodzić) nie chciał mnie nawet pod rękę, kiedy szliśmy koło siebie. Miał okropny kompleks na tym punkcie, choć fajny facet był z niego, mi to w ogóle nie przeszkadzało, ale jemu tak.
napisał/a: Linkaster 2015-01-13 17:48
Wiesz prawda jest taka, że miłość jest ślepa i wszystko wybacza:)
Po pierwsze - nie powinno być to aż takim problemem jeśli się kochacie:)
A po drugie, ten problem jest bardzo łatwy do obejścia, chociażby poprzez używanie butów podwyższających dla mężczyzny, typu http://betelli.pl i tak dalej. Dzięki nim facet wygląda wyżej, poważniej, dostojniej a Ty nie czujesz się nieswojo (nie musi doskakiwać do Ciebie dając Ci buziaka:))
lore-ley
napisał/a: lore-ley 2015-02-17 21:13
Mój mąż jest 3 cm niższy i nie jest to dla nas problemem. Nawet jeśli ktoś się początkowo dziwi, to później to akceptuje.