doświadczenie!?

napisał/a: tereska9 2008-09-03 16:42
Mój facet po tym jak zdadziła go jego była postąpił najsensowniej jak tylko mógł - odszedł. Zerwał kontakt, ona chciała wrócić, ale po co dawać szanse komuś, kto zdradza? Jak zdradziła raz, to prędzej czy później zrobi to znowu.
Ty się odgrywasz na niej za to co zrobiła. Uderzyła w twoją męską dumę, więc się na niej mścisz. Chcesz się podbudować, to zachowuj się jak facet, a nie jak tchórz. Ona postąpiła ohydnie, ale teraz to nie ty jesteś ofiarą tylko ona. Wcale nie jesteś od niej lepszy.
napisał/a: Krutka 2008-09-03 16:52
Ankaaaa napisal(a):

na slabszych od siebie mszcza sie tylko tchorze-jesli masz jakies rany-oddaj je osobie, ktora Cie zranila,nie komus kto Cie teraz kocha.


Chyba czegoś nie zrozumiałaś przecież on napisął, że jest nadal z ta kobietą, która go zdradziła. Ja myślę, że twoje uczucia są normalne, tylko po co nadal tkwić w czymś co dla ciebie już ważne w żaden sposób nie jest...pomyśł o tym, sądze, że ty chcesz żeby ona teraz cierpiała, ale ile tak można pociągnąć. Niszczysz siebie i ją...
napisał/a: czarna77 2008-09-03 16:52
Próbuję od nowa ale na razie nie jest ok.
Kiedy mam wiedzieć, że dalej nie warto!?
... bądź tu mądry ...


Z kim próbujesz?Z tą która cię zdradziła?
napisał/a: Krutka 2008-09-03 16:55
No on pisał że chciał spróbować jeszcze raz z ta samą kobietą...
napisał/a: tereska9 2008-09-03 16:56
Krutka, wydaje mi sie, ze Ance chodziło o cos innego (chociaż chyba nie zrozumiała, że pawelcio nadal jest własnie z tą dziewczyną)

pawelcio napisal(a):Po tym co się stało stałem się innym człowiekiem, olewam wszystko co związane jest ze związkiem. Po kłutniach nie mam nawet ochoty się godzić, jest mi obojętne, że ona płacze po kłutni, nie mam jakoś siły do rozwiązywania konfliktów.


On z nią jest, ale przez to bycie razem rani ją. Bo pewnie ona stara się jakos to wszystko naprawic, a on ma to w dupie.
Pawelcio, jesli chcesz wybaczyc, to schowaj dumę do kieszeni. Bo na razie nie wybaczyles, nie zapomniales i tylko myslisz jakby tu jej jeszcze dopiec. Lepiej odejdz. Nie tylko dla jej dobra, ale dla własnego
napisał/a: Krutka 2008-09-03 17:01
No zgadzam się Teresko, nie wybaczył jeszcze, dlatego ma w sobie chęć zemsty(co jest całkowicie normalne, kiedy ktoś kogo kochasz rani cię tak boleśnie)W jakimś sensie i tak podziwiam, ze w ogolę pozwolił jej wrócić, ale ten powrót jak dla mnie, nie był dobry dla żadnej ze stron.
napisał/a: tereska9 2008-09-03 17:04
A ja mam wrazenie, że on wrócił tylko z chęci zemsty
napisał/a: czarna77 2008-09-03 17:05
Pytanie brzmi czy potrafisz wybaczyć i zapomnieć?
napisał/a: Krutka 2008-09-03 17:06
Może i tak, albo z przyzwyczajenia, nie wiem, wiem tylko jedno oboje się teraz wyniszczają. Ona zaczęła to wcześniej, teraz on kończy...
napisał/a: tereska9 2008-09-03 17:10
Dla mnie zdrada jest nie do wybaczenia. To co ona zrobiła jest naprawdę okrutne. Ale wydaje mi się, że to co on robi teraz, jest jeszcze bardziej okrutne. Bo wydaje mu sie, ze ma do tego prawo...
napisał/a: czarna77 2008-09-03 17:11
Brzydzę się zdradą ale to co on robi jest chyba gorsze.
napisał/a: czarna77 2008-09-03 17:11
Tereska,mamy takie same myśli...