Mój pierwszy raz

napisał/a: repcak1 2008-05-21 20:37
tak to jest jak się dzieciarnia zabiera za seks


nie bede owijał w bawełnę, bo zwykle tego nie robiee karinka14 moim zdaniem Ty w ogóle nie dorosłaś do seksu

czy przed tym jak to się stało zadałaś sobie choć raz pytania typu:

czy jako 14latka ewentualnie jesteś gotowa urodzić, utrzymać, wychować i dać szczęście dziecku ?

podejrzewam ze nie, bo liczył się tylko seks dla samego seksu żeby sobie "poseksić" i zabrać się za kolejną rozrywkę
napisał/a: karinka14 2008-05-21 21:50
repcak,
przemyslalam wszytsko..
rozmawiałam z mamuska. o tym
.. jestem otwarta i nie krepuje sie pytac o takie cos.. zdałam sobie sprawe. z kazdego punktu widzenia. bylo dobre wyjscie z trudnej sytuacji . lecz napewno gdyby była. wpadka.. to urodziła bym ..
bo wiem ze nie byla bym wtedy sama.. byl by ze mna moj chlopak.jest dorosly mamy mieszkanie samochod . i wogole.
wiem moze za wczesnie zaczełam . ale nie zaluje tego ze sie kochałam..
zrobilam to z milosci .. ..

[ Dodano: 2008-05-21, 21:51 ]
xxxxx,
serioo..
wiem za wczesnie zaczelam tak jak juz to wczesniej napisalam ale to jest wazne ze nie zaluje tego..
napisał/a: xxxxx2 2008-05-21 21:58
a co Ci powiedziłam mama?!
dziewczyno zobaczysz za 3 lata zrozumiesz, jak nieodpowiedzilnie się zachowywałaś ...przecież Ty jesteś jeszcze dzieckiem, a dzieci nie powinny mieć dzieci:) jak już wcześniej napisałam..do niektórych spraw trzeba dojrzeć
napisał/a: josia 2008-05-21 22:11
Co słucham?
I mama Ci powiedziała:
"Tak, dziecko... Masz 13 lat - to najwyższa pora, żeby iść z chłopakiem do łóżka. Masz tutaj kasę na prezerwatywy, chodźmy do ginekologa i dobierzemy ci tabletki antykoncepcyjne. To wspaniale, że już o tym myślisz!"
Pfff.......
sorry.

A, jesteś pewna, że w przypadku ewentualnej ciąży chłopak nie powie - no to nara, ja spadam, a ty sobie dziecko wychowuj?
napisał/a: karinka14 2008-05-21 22:17
josia,
jestem . tego w 100%..
jest pełnoletni . i rozmawialismy ..
o tym z moja mama..
. tak jak napisałaś. to mamuska. nie powiedziała. zareagowała. dziwnie. ale powiedziała. ze jezeli uwazam ze jestem gotowa. to moge. tylko zebym tego nie zalowała..
napisał/a: Itzal 2008-05-21 22:21
karinka14 napisal(a):ale powiedziała. ze jezeli uwazam ze jestem gotowa. to moge. tylko zebym tego nie zalowała..

a co ci miala powiedziec? Przeciez nie uwiaze cie w domu.Ale nie sądze, zeby to popierala.
napisał/a: Patka2 2008-05-21 22:28
Nigdy bym tak swojej córce nie powiedziała. 14 lat i już dziewczyny to robią. Ja nie wiem może czasy się zmieniają. Ale mnie to przeraża. Tym bardziej że moja Wika za 10 lat będzie w Twoim wieku. I na pewno będę z nią rozmawiała dużo na te tematy aby jednak sie nie spieszyła z tak poważna i odpowiedzialną decyzją.

Ale skoro Ty jesteś szczęśliwa i zadowolona to gratuluję.
Pozdrowienia z Tychów.
napisał/a: repcak1 2008-05-22 00:27
karinka14 napisal(a):jestem . tego w 100%..
jest pełnoletni


nie chce bynajmniej osądzać, ale to, ze jest pełnoletni nie oznacza że by zachował sie odpowiedzialnie i "jak prawdziwy indianin" by przyjął to dziecko i je wychował a nie dał nogę.

Jesteś jeszcze dużym dzieckiem, dopiero dorastasz, zmieniasz się, Twoja psychika sie zmienia, życze wam jak najlepiej ale szczerze mówiac nie znam żadnej mojej koleżanki, która jak była w Twoim wieku i była w jakimkolwiek zwiazku i mówiła z wielkim przekonaniem ze to jest "ten jedyny i ten na zawsze" jest z nim do dziś.
napisał/a: josia 2008-05-22 00:48
Patka napisal(a):14 lat i już dziewczyny to robią. Ja nie wiem może czasy się zmieniają.


hmm.... ona wtedy miała 13 lat....
Teraz pisze, że za 2 tygodnie skończy 14... A to było prawie pół roku temu - na Boże Narodzenie.

Hmm.... no nie wiem. Twoje życie - Twoja decyzja.
Co więcej - matka, która tak naprawdę za Ciebie odpowiada jeszcze o tym wie, być może nie akceptuje, ale nie broni. Dla mnie dziwne. Ja bym z córką porozmawiała. No, ale.

I jeszcze jedno - nigdy nie możesz być niczego w 100% pewna.
To, że chłopak teraz mówi, że Cię nie zostawi - nie znaczy wcale, że jeśli pojawi się dziecko - nie przerośnie go ta sytuacja i nie odejdzie.
To, że teraz go kochasz - nie znaczy, że to się nie zmieni.

W życiu zmieniło się tyle rzeczy, których byłam w 100% pewna... A jednak było inaczej.

Ale jak mówię - Twoje życie, Twoje decyzje.
Tylko przemyśl je dobrze i odpowiedzialnie. Bo seks to również, jeśli nie przede wszystkim - odpowiedzialność. (i chwała Wam za to, że przynajmniej w prezerwatywy się zaopatrzyliście :D)
napisał/a: jente8 2008-05-22 02:16
karinka14 napisal(a):mowilismy o tym ze chciala bym juz to miec z nim za soba

Jak 13-latki teraz stwierdzają, że "chcą to już mieć za sobą", to świat stanął na głowie... Przerażające.

karinka14 napisal(a):jestem . tego w 100%..
jest pełnoletni

No to w zasadzie mógłby za to iść siedzieć...
A co do tego o czym piszecie - pełnoletni wcale nie znaczy dorosły, dojrzały, odpowiedzialny.
napisał/a: repcak1 2008-05-22 11:15
ula_jente napisal(a):
karinka14 napisal(a):
jestem . tego w 100%..
jest pełnoletni


No to w zasadzie mógłby za to iść siedzieć...


no dokłądnie, o tym też zapomniałem wspomnieć; tym bardziej dziwne, że matka na pewno wiedząc, ze taki chłopak moze za to pójść za kratki nic nie zrobiła, tylko machnęła na to ręką...
napisał/a: tajla 2008-05-22 11:31

o kurde .
Ja w wieku 13 lat to jeszcze lalka sie bawilam
Co za czasy.
O jeny
Ba jak miałam 18 lat to sex był jeszcze dalekooooooooooo .
Owszem wiedziałm co i jak , edukacja była.
Ale nie czułam sie psychicznie gotowa.
Nie było wowczas czegos w rodzaju trza to miec za soba

Ja tego nie pojmuje
Jak widze dziseijsze 14 , 15, 16 latki to wygladaja poważniej niz ja