Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
NPR - naturalne planowanie rodziny
http://enpr.pl/3440
Ale liczę na skok w najbliższym czasie bo coś mnie delikatnie brzuch z rana bolał
[ Dodano: 2015-10-20, 15:56 ]
No i chyba się nie myliłam. Ból podbrzusza 24dc, a rzekomy skok 27dc Coś i tak długo czekałam
Mój drugi cykl po porodzie trwał 44 dni :P
A teraz 34dc i dalej nic. Nie zapowiada się na skok, no chyba, że dzisiaj dopiero. Jeśli tak to 48dniowy cykl mnie czeka
I powiedzcie mi skąd takie rozbieżności? tak to 28-33-34 dniowe cykle, a teraz taki długi się szykuje? od czego to zależy? czytałam gdzieś kiedyś, ze takie rozbieżności nie wróżą dobrze ale jak zdarzają się chyba nagminnie, a nie raz na jakiś czas.
Dotąd mierzyłam o 7:30, dziś zmierzyłam o 7 (czyli o 8 letniego czasu) i żadnej różnicy nie widzę w temperaturze porównując ją z poprzednimi wykresami w podobnym dniu cyklu.
Korekta temperatury dotyczyła tylko wczorajszego dnia?
Z zeszłego roku pamiętam, że odejmowałam -0.1. Ja mierzę o 6 zawsze. Dzisiaj też ale teoretycznie jeszcze w tym cyklu jest to godzina 7 czyli godzina później.
W czasie letnim będzie odwrotnie czyli +0,1.
Od nowego cyklu będę już mierzyć normalnie o 6 bez żadnego odejmowania.
A może spróbuj jeszcze mierzyć ze 2-3 dni o tej 7, a później o 8 nie wstając z łóżka w tym czasie? Dla mnie to byłoby wiarygodniejsze do podjęcia decyzji o odejmowaniu tego -0,1
ale u mnie odejmowanie/ dodawanie nie do końca poprawnie działa.
Zauważyłam, że moja temp zaraz po przebudzeniu, niezależnie czy jest to 6:30, 7 czy 8 rano jest zbliżona. Zaś gdy zaczynam dodawać/ odejmować 0,1 to pojawiają się dziwne skoki.
Więc jeśli ustawiłam na 7:30 a wstałam o 6:30 to zostawiłam zmierzoną i zaznaczyłam zaburzoną, a gdybym wstałam koło 5:30 to ignorowałam, bo himalaje wychodziły Do pół godz różnicy nie zaznaczam zaburzeń. Większe odchyły niż godzina ignoruję.
Zastanawiam się tylko czy zmiana czasu jakoś wpłynie na cały cykl czy tylko na wczorajszą temp.
Też nie zaznaczam.
Ale w sumie nie wiem czy nie jest to 'konieczne' jeśli ma się termometr z 2 miejscami po przecinku. Bo jak masz np. 36,85 to pół godziny później możesz (ale nie musisz) mieć 36,90, a to już różnica. Sama już nie wiem
Na wczorajszą na pewno. Mierząc o 7:30 tak naprawdę mierzyłaś o 'starej' 8:30 (o czym już wiesz :p ) czyli wg mnie koniecznością jest odjęcie -0,1. Ale niech się najwyżej Mixonia, czyli bardziej doświadczona w NPR, wypowie :)
Ja np. postawiłam sobie warunek, że jak mierzę o 6 to odejmuję -0,1 do końca cyklu bo widzę różnicę w temperaturach jak zmierzę wcześniej lub później.
Ale jeśli, tak jak piszesz, u Ciebie różnica niewielka lub wcale jej nie ma porównując z poprzednimi cyklami to po co sobie życie utrudniać odejmowaniem czy dodawaniem :)
Od następnego cyklu już takiego dylematu nie będzie ;)
wczoraj akurat nie mierzyłam dałam sobie tydzień wolnego od mierzenia, bo te temp. nie są mi potrzebne Ale tak właśnie dzisiaj mnie natchnęło, czy zmiana czasu ma jakieś znaczenie na cykl
http://forum.we-dwoje.pl/topics44/npr-naturalne-planowanie-rodziny-vt1145.htm?postdays=0&postorder=asc
Co do mierzenia o różnych porach to nawet mierząc o g.6 może być np. tempka 36.60, a mierząc o g.6.10 tempka może być 36.40 - to się zdarza, bo termometr "wychładza" po jego włożeniu obniżając temperaturę ciała wewnątrz. Ja po tylu latach interpretacji, mierzenia doszłam do wniosku, że nie ma co interpretować tego aż tak dosłownie, bo człowiek może zwariować. Trzeba podejść do tego z dystansem oraz interpretować na wyczucie, bo każdy organizm jest inny i zachowuje się inaczej.