Poradzcie co mam zrobic

napisał/a: ~gość 2009-06-09 10:51
Wiej od niego ,nie czekaj ,bo następnym razem może uderzyć dziecko! skoro przyjaciółka taka ważna to niech idzie do niej, o ile ona jeszcze go będzie chciała. Mniejsza o zakochanie ,On traktuje Cię jak wroga, wiec pokaż mu na co Cię stać i odejdź ,przy okazji nagłośnij przyjaciółce co się u Ciebie dzieje, niech będzie miała do myślenia.
napisał/a: ~gość 2009-06-09 13:11
ooo uuuuu jaki " maz" kurcze go no... ja bym go spakowala, i tylko jego rzeczy nie wasze! jak tak wybral to niech tak ma... szkoda mi Ciebie ale w takim razie to zaslugujesz na lepszego...idz do domu twojej bylej przyjaciolki, powiedz jej mezowi i niech on tez zastanowi sie czy chce siedziec ze zdradzajaca zona...pozdrawiam i badz silna
napisał/a: magdags 2009-06-10 15:15
czy ja juz całkiem musze dostawac kopa okazalo sie ze jestem w ciazy
napisał/a: ~gość 2009-06-10 15:30
Tymbardziej go wyrzuć, od nerwow mozesz nie donieść ,nie wspominając o tym jak on wojowniczo broni swojej nowej "wielkiej miłości"
napisał/a: ~gość 2009-06-10 15:35
magdalenags napisal(a):czy ja juz całkiem musze dostawac kopa okazalo sie ze jestem w ciazy



z mezem?nie przejmuj sie dasz jakos sobie rade...powiesz mu?

[ Dodano: 2009-06-10, 15:37 ]
kochana musisz go wyrzucic tak ja to napisala BeatrixKiddo bo pisalas ze Cie uderzyl musisz teraz chronic te malenstwo niczemu nie winne
napisał/a: kasiasze 2009-06-10 19:48
Co to znaczy wyrzucic go. Ma warunki? Poza tym to juz rodzina - male dziecko, drugie w drodze!
Dziewczyna ma powazny problem - brak milosci i wsparcia ze strony meza .... On jej nie szanuje, za cos "karze".
Mysle, ze w Twojej sytuacji rady na forum i wsparcie wirtualne to za malo.
Rodzina? Jakas przyjaciolka? Dlugie rozmowy z tesciowa - rozumiem, ze to rozsadna kobieta, bedzie bronic waszego zwiazku i Twojej godnosci?

W Twojej sytuacji rozmowy na zywo sa znacznie przydatniejsze, masz teraz ogromny stres i chyba moim zdaniem ... lepiej by bylo, bys nie czytala tych tu rad, bo niektorzy z forumowiczow chyba sie wcale nie przejmuja a jedynie przegladaja sie w zwierciadle wlasnych madrosci.
napisał/a: voice02 2009-06-11 00:12
Madziu!

Przychylam się do postu kasiasze, wstrzymaj się z wcielaniem w życie podawanych tu szeroką garścią rad. Nastąpił u ciebie splot zdarzeń, które - pozostawione bez kontroli - doprowadzić mogą do dużo gorszych następstw. Jesteś w ciąży i to jest teraz najważniejsze. Musisz dbać o zdrowie, również to psychiczne.
Zawsze piętnowałem, piętnuję i będę piętnował przemoc w rodzinie, gdyż w którąkolwiek by ona nie szła stronę, zawsze będzie zła. Zwłaszcza dla tych, którzy są słabsi i nie mają możliwości obrony. Jeżeli gość uderzył Cię, bo pokasowałaś mu zdjęcia z wizerunkiem laski, to coś tu jest nie tak.
Widać sytuacja zmierza do radykalnych rozwiązań. Musicie zdefiniować swoje uczucia oraz naradzić się co dalej. O ciąży powiedz mu jednak na samym końcu rozmowy. Jak już się facet zdeklaruje.
Trzymaj się!
napisał/a: ~gość 2009-06-11 06:07
magdalenags,a ja mówię byś zerwała z nim kontakty i zrobiła wszystko by sie wynieść a tymbardziej nei zamieniaj z nim ani jednego słowa, o ciąży tymbardziej nie powinnaś informować bo będzie Cię to kosztowało dodatkowy stres i nerwy (widze już ta jego śpiewkę "kłamiesz by mnie zatrzymać przy sobie" albo "puściłaś sie z kimś i próbujesz mnie wrobić w ojcostwo") On już teraz ma Ciebie i córkę w nosie ,wiec tymbardziej nie przejmie się ciążą ,to będzie dodatkowy "wróg" na jego drodze do wielkiej miłości, którego trzeba pokonać.
Zajmij się sobą i odseparuj się od tego człowieka (powiedziałabym "kijanki", bo jednak człowiek to dalej ssak ,a ssaki zwykle kochają swoje dzieci...)
napisał/a: magdags 2009-06-11 08:45
mój były mąż wyprowadził się wczoraj do mamusi nie dał mi ani grosza na życie boje się jutra co będzie ze mną i dziećmi bo mam dwie córeczki 7letnia Gabi i 4 letnia Nadie trzecie w drodze
co najgorsze czego sie nie spodziewałam to że jego mamusia jest po jego stronie powiedziała abym nie dzwoniła do niej za dwa dni z płaczem gdyż powiedziałam ze to ostateczny koniec i oddaje sprawe do sadu bo to nie pierwszy i zapewne ostatni raz
napisał/a: ~gość 2009-06-11 09:10
To były jeszcze jakieś razy? facet jest niereformowalny. Lepiej zrób szybko rozdzielność majątkową, bo mamusia może mu powiedzieć żeby wziął wam całą kasę, Ci ludzie widocznie nie mają żadnych hamulców, domagaj się od razu przyznania alimentów dla dzieci.
Zgromadź dowody, jak najwięcej i staraj się niewyprowadzać z równowagi. (Zapewne będą Cię obsmarowywać aż sie zdziwisz)Najlepiej jak gdzieś wyjedziesz, poprosisz przyjaciół o wsparcie (tych prawdziwych) no i może porozmawiaj z mężem szanownej ex przyjaciółki.
Wytrzymaj i postaraj się być silna, chociazby dla tego nienarodzonego dziecka.
napisał/a: ~gość 2009-06-11 17:31
Zloz papiery o rozwod, i niech sie to toczy... nigdy w zyciu nie zgadzaj sie na uznanie obustronnej winy. wina jest tylko i wylacznie po jego stronie. przychylam sie do wypowiedzi, ze powinnas pogadac z mezem tej calej "przyjaciolki"...
sytuacje masz faktycznie beznadziejna, ale nawet z tego da sie wyjsc. szukaj pomocy- u specjalistow, u wlasnej rodziny.
tesciowa zostaw w spokoju- bo tesciowe zwykle maja cos z glową... od nich nie spotka cie juz nic wiecej poza zhanbieniem twojej osoby. tak jak do tej pory.
co do dzieci- uwierz, lepiej bedzie im bez takiego ojca...
napisał/a: magdags 2009-06-13 18:39
mam dosc wszystkiego i wszystkich czuje sie tak okrpnie on mnie zostawil ma wszystko w d...
ja bez grosza nie wiem co mam robic myslec czuc