Pornografia a brak zaufania

Stranger, zgadza się. Tylko jest jedno ale. Tego muszą chcieć dwie osoby. Drugiej strony do tego się raczej nie da zmusić.

Stranger napisal(a):

Myślę, że dobry film tego typu może stanowić taki sam element urozmaicający życie seksualne jak seksowna bielizna, fikuśna prezerwatywa, czy lustro na suficie.

zgadzam się :)

Mój na szczęście nie ogląda odkąd jesteśmy razem :)

Mówiłam też mężowi że nie chcę żeby oglądał sam porno czy film erotyczny a tym bardziej żeby robił sobie dobrze oglądając jakieś inne baby

Ale jakby miał ochotę to chętnie się przyłączę(chociaż kiedyś było to dla mnie fuj bleah okropne jakoś teraz zmieniłam zdanie) ;) na pewno mu się bardziej to spodoba :P

kiniunia, zgadzam się z

err napisal(a):

chłopak się stara, ja bym go nie skreślała.

może zaproponuj mu że jak chce oglądać to może razem

ewulkana napisal(a):

Ja sama lubie oglacac fajniutkie ciacha i nie raz sie rozmarze...

ja się nie rozmarzowywuję, les ani bi nie jestem, ale lubię oglądać ładne ciała kobiet... niekoniecznie gołe, ale np skromnie ubrane, gdzie widać brzuch, czy zaokrąglenia piersi. Traktuję to całkowicie estetycznie, nie wyobrażam sobie od razu seksu z nią czy coś, ale i tak nie tolerowałabym nawet takiego samego podejścia do tego mojego faceta, nie wiem czemu :P

To jest F A C E T Kobitki trochę zrozumienia :P
Nie wiem czy znajdziecie takiego, który w ogóle nie ogląda takich filmów ;p może takich to jest 3% max na świecie ;p ;)

ja bym nie mogła z kimś takim być. To brak szacunku dla kobiety. Nie wszystko kręci się tylko wokół seksu. To po prostu erotomania. A są jeszcze tacy, którym takie rzeczy nie są w głowie.

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi
Nie potrafię przestać myśleć o tym, zignorować to jak pisze Nikita8! Też się starałam tak robić, ile razy powtarzam sobie, że tym razem nie sprawdzę archiwum to nic z tego nie wyszło i musiałam to zrobić! Moje koleżanki też mówią, że robię z igły widły, że jeśli wszystko inne jest ok to nie powinnam się interesować jego archiwum bo to zakłóca jego prywatność. Ale ja tak nie potrafię! Jeszcze gdybym wiedziała, że kiedyś z tego "wyrośnie", że jest to w zdrowych ilościach (np. raz na miesiąc) to ok, ale przetrzepałam już wiele różnych forów na ten temat i wiem że w wielu przypadkach kończy się to uzależnieniem. U nas jest to temat wałkowany przez 1,5 roku!
I mimo, że w gruncie rzeczy mam kompleksy, to udaję pewną siebie wobec niego jeśli chodzi o mój wygląd. Kiedy jednego razu powiedziałam że ja też mam kompleksy to mnie wyśmiał, że w to nie wierzy. Nie wiem czy winą może być to, że miał mnie na każde zawołanie, wręcz to ja inicjowałam zawsze seks, grę wstępną to robiłam ale ja jemu a nie na odwrót! Może po prostu miał mnie za często za wygodnie i za dobrze? Potem traktowałam to jako obowiązek, bo jeśli ja tego nie zrobie to on sobie sam zrobi
Jeśli chodzi o wspólne oglądanie przed seksem to też na początku się zdarzało, bo nie byłam przeciwniczką, ale jak zobaczyłam, że w domu sam również to ogląda i to dużo częściej to mnie coś trafiało! To z nim straciłam dziewictwo i w ten wielki dla mnie dzień po powrocie ode mnie też oglądał pornosy bo sprawdziłam!
Teraz ciągle mnie zapewnia, że to już jest przeszłość, że prawie od roku jest "czysty". Ja jednak nadal ciągle myślę, sprawdzam ostatnio znalazłam w historii co znalazłam i totalnie nie wiem co robić.

Twoje słowa jasno mówią, że jesteś dla niego tylko zabawką do seksu. Ja tutaj nie widze ani żadnej miłości, ani nic dobrego. Błędem jest bagatelizowanie takich rzeczy. Jeśli raz Cię zawiódł to jest nieodpowiedzialny. Szanuj siebie.

Ja bym z tego nie robiła problemu. Znam dużo facetów i większość z nich się przyznaje, ze ogląda takie filmy, jak również panienki, a jestem przekonana, ze robi to każdy facet, albo prawie każdy ;))
Dziwię się też dziewczynom, że zabraniają oglądać tego facetowi, bo tak naprawdę nie jesteśmy tego w stanie sprawdzić, czy naprawdę nie ogląda, a może tylko mówi, że nie ogląda dla świętego spokoju.. To tak jak oglądanie aut.. Wiem ,ze jest to trudne do zaakceptowania, ale trzeba. Faceci są tak zaprogramowani, że patrząc na kobiety porównują i w podświadomości mają kontekst seksualny, co nie oznacza, ze myślą o zdradzie czy nie kochają, trudne do zaakceptowania, ale przychodzi z czasem.. Mój facet też ogląda takie filmy, różne dziewczyny itd, mnie bardziej martwi fakt, że zalogował się na fotkę, o czym już tutaj kiedyś pisałam ;) ale wychodzę z założenia, że jeśli ma mnie spotkać coś złego i się zawiodę na facecie, to i tak jest to nieuniknione :) Więc dziewczyny nie róbcie z tego problemu, że oglądają takie coś ;) My kobiety nie zmienimy natury faceta.. :) a po co się martwić takim czymś, w gruncie rzeczy taki problem to nie problem. Pozdrawiam Ciepło:)

Takie słowa sa przerażające. Nie znasz kazdego mężczyzny więc nie możesz byc pewna ze wszyscy tak robią. Bagatelizowanie oznacza żeście nieświadomie straciły szacunek do samej siebie. Przerazające jest też zobojętnienie, brak hamulców.

vanilla napisal(a):

ewulkana napisal(a):

Ja sama lubie oglacac fajniutkie ciacha i nie raz sie rozmarze...

ja się nie rozmarzowywuję, les ani bi nie jestem, ale lubię oglądać ładne ciała kobiet... niekoniecznie gołe, ale np skromnie ubrane, gdzie widać brzuch, czy zaokrąglenia piersi. Traktuję to całkowicie estetycznie, nie wyobrażam sobie od razu seksu z nią czy coś, ale i tak nie tolerowałabym nawet takiego samego podejścia do tego mojego faceta, nie wiem czemu :P

Całkowicie estetyczne są akty, które są po to właśnie, żeby się pięknem ludzkiego ciała zachwycać. Pornol, to pornol i cel ma z deka inny.

Psychol napisal(a):

To jest F A C E T Kobitki trochę zrozumienia

a to jest K O B I E T A faceci trochę zrozumienia

Czemu to baba musi zawsze rozumieć mężczyzn a dlaczego facet nie stara się zrozumieć kobiety? Padło w tym temacie że:

kiniunia napisal(a):

teraz nie chce tego, sama sobie obrzydzam seks bo po co jak on woli inne.

Nikita8 napisal(a):

Czułam się okropnie, że przecież kochamy się, sex jest udany, a on mimo wszystko ogląda jakieś dziewczyny. Tyle, że ja byłam wtedy okropnie zakompleksiona (nadal dosyć jestem ) i to mnie tym bardziej dołowało, że nie jestem dość dobra.

Nikita8 napisal(a):

Trudno wtedy pozbyć się myśli, że nie jesteśmy dość ładne, więc marzy o ładniejszych.

i pewnie znajdzie się więcej. Więc dlaczego mamy Was zrozumieć?

Jestem za tym żeby razem jakiś fajny film erotyczny oglądnąć. Lubię eksperymentować
Ale oglądać okropne pornole bo "ja jestem facet" oo nie wkurzyłabym się nieźle
To żadna wymówka...

Psychol napisal(a):

Nie wiem czy znajdziecie takiego, który w ogóle nie ogląda takich filmów

nie lubię takiego gadania oczywiście że się znajdzie facet to też człowiek myślący i może chociaż pogadać z kobietą i jak jej to bardzo przeszkadza to skoro ją kocha i mu zależy to albo będzie się starał chociaż wytłumaczyć że dla niego to nic nie znaczy itp albo przestanie oglądać albo zaproponuje jakiś wieczorek przy filmie erotycznym kto wie może się jej to spodoba?

Zagubiona10, chyba jednak za mało znasz facetów.. jeśli przeczytasz książkę "płeć mózgu" to może zrozumiesz, że to dla nich to samo co oglądanie aut.. Twoje wypowiedzi są trochę "zdewociałe".. bez urazy.. i pisałam ,ze to nie oznacza, że facet mniej kocha kobietę albo, że ma to dla niego jakieś znaczenie. Poza tym, żaden facet nie jest Twoją własnością, ani żadnej z nas.. Jak byś się czuła, gdyby ciebie facet sprawdzał i np zabronił oglądać jakiegoś filmu lub wchodzenia na forum, trochę dystansu.. Poza tym nie zatraciłam szacunku sama dla siebie, ale potrafię sobie to wyobrazić, to że faceci oglądają czasem takie filmy, jak również życie bez faceta, a co niektórzy mają z tym problem, Ty chyba również, więcej dystansu!!