Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Pornografia a brak zaufania

napisał/a: kania3 2009-10-20 20:45
Hmmm... mój nie ogląda.. To źle? Mam się martwić?
napisał/a: kropeczka5 2009-10-20 20:54
A jesteś z nim 24/24 przez cały czas? :))) Hehe :))) Nigdy nie jest sam, bez Ciebie? Oni nawet w pracy w oglądają, mam dużo kolegow, którzy pracują w firmach i czasem spoglądają na jakieś panienki, ale lepiej wierzyć, że nie oglądają w ogóle :))) ale jeśli nie ogląda, to jest może w tym małym kręgu, tych co nie oglądają.
napisał/a: ~gość 2009-10-20 20:59
kropeczka napisal(a):A jesteś z nim 24/24 przez cały czas?
ja jestem ;) mąż kończy zajęcia później ode mnie a wieczorami zawsze razem wychodzimy. Na zajęciach z profesorem( gdzie jest ich 8 na zajęciach) wątpię żeby oglądał skoro na dodatek internet mają zablokowany ;) także kropeczka jak facet chce to nie ogląda i potrafi bez tego funkcjonować normalnie. I myślę że każdy facet potrafi jak oczywiście chce...
napisał/a: kropeczka5 2009-10-20 21:02
Niech się wypowie na ten temat może jakiś facet :) Bo kobiety mnie tutaj zlinczują :) To gratuluję Wam takich facetów, co nie oglądają :) albo gratuluje Waszej naiwności :)
napisał/a: ~gość 2009-10-20 21:20
izuniaaa napisal(a):jak facet chce to nie ogląda i potrafi bez tego funkcjonować normalnie. I myślę że każdy facet potrafi jak oczywiście chce...
dokładnie... mój oglądał różne 'tematyczne' strony, ale porozmawialiśmy, powiedziałam, co mi w tym nie odpowiada, on wyjaśnił, dlaczego ogląda te filmy... i ustaliliśmy, że będziemy je oglądać tylko i wyłącznie razem :) oczywiście w drugą stronę też to działa, więc ja bez niego też nie oglądam :)
jak widać - da się :)
napisał/a: ~gość 2009-10-20 21:23
kropeczka napisal(a):Bo kobiety mnie tutaj zlinczują
nie zlinczują tylko ty zakładasz że każdy facet musi oglądać tak jak człowiek pić wodę co dla mnie to szczyt głupstwa ;) tym bardziej że jesteśmy ludźmi i potrafimy rozmawiać i dogadywać się ;)
napisał/a: ~gość 2009-10-21 08:16
kropeczka, masz skrzywiony pogląd o facetach. A co będzie kiedy trafisz na faceta który nie ogląda?

kropeczka napisal(a):ale potrafię sobie to wyobrazić, to że faceci oglądają czasem takie filmy
że czasem oglądają to i ja potrafię sobie wyobrazić mimo że mój nie ogląda.
ale że facet ogląda pornole po tym jak godzinę wcześniej współżył ze mną- tego nie potrafię sobie wyobrazić. To obrzydliwe.
napisał/a: sorrow 2009-10-21 08:48
err napisal(a):ale że facet ogląda pornole po tym jak godzinę wcześniej współżył ze mną- tego nie potrafię sobie wyobrazić.

Rozumiem co masz na myśli... to tak jakby to robił na poprawę smaku ;).
napisał/a: BOGINS 2009-10-21 11:23
No więc Ja Wielki Mistrz B (odwróć literki a poznasz czym jeżdżę) jako wielki maczo i narcyz w jednym powiem tak: UWAGA TEKST NIE TYLKO DOTYCZĄCY TEMATU, ALE TROSZKĘ TEŻ OFF TOPU JEST :)
Oglądam filmy erotyczne :) - nie mam ustalonego na nie czasu, czy ulubionej aktorki po prostu czasem sobie włączę na wiadomej stronce jak laska robi sobie dobrze, robi innej lasce, albo standard.
Dlaczego oglądam? W sumie to nie wiem? Może to uzależnienie? Hehehe. Inna sprawa, że nie mieszkam z dziewczyną... ale ogólnie nasz związek jest ekstra - IMO (chodzę z nią do szkoły tańca, na basenik, do znajomych, jeżdżę wraz z nią na jej studia (tzn ona idzie na uniwerek a ja u kumpla siedzę i gramy, gadamy, wychodzimy na jakieś zakupy po czym robie jej obiadek, wyjdzie się na miasto, poplotkuje i wspólnie idziemy spać), przyjeżdżam po nią do pracy (np dzisiaj mamy taką mała rocznicę heheh tzn raczej miesięcznicę ?:) ). O kwiatkach nigdy nie zapominam i często daje je - bez okazji. Nie wspomnę o zaproszeniu do domku na oglądniecie ...eh Brzyduli, czy napiciu się winka... nawet potrafię zrobić laurkę!!!!
Czy moja dziewczyna by się wkurzyła gdyby dowiedziała się że oglądam filmy ero? Pewnie tak...
Czy by miała takie pytania jak podane przez was? Pewnie tak. Czy bym umiał na nie racjonalnie odpowiedzieć, że nie muszę oglądać, ale w sumie fajnie jest na ogromne cycki popatrzeć? Chyba bym dostał od niej w twarz... dlatego parę razy zastanawiałem się nad tym co by przestać... ale filmik przeważnie jakiś co pewien czas włączałem....
Hmm. W sumie tak z boku patrząc to mogę wam powiedzieć tak:
Facet przeważnie - nie pamięta nawet twarzy baby której oglądał oraz faktu czy ona miała bardziej czy mniej brązowe sutki, czy wygolone wiadomo co... Ja w takim przypadku głównie patrzę na laskę - to wiadomo, ale facetowi nie chodzi o to żeby tą akurat laskę "peklować" ehhehehe - masakra słowo - tylko o efekt. Mi np. imponuje fakt, że facet na tych filmach (wiadomo ze odgrywa rolę) ale dostał (i sam zrobił dobrze kobiecie) w takich miejscach o których ja nawet mogę pomarzyć... i chyba wyłącznie o to chodzi...
Tych parę dziewczyn jakie miałem przyjemność poznać przeważnie na krótki okres czasu (bez podtekstów proszę) chciało seksu - jak już się umyły, ubrały, wyglądały cudownie, ty kupiłeś róże, winko i spędziliście miło dzień... Dla mnie wystarczy głęboki całus mojej kobiety żeby mnie nakręcić na 120%... no i przeważnie na tym się kończy.
Wiadomo - kobieta musi o siebie dbać i szanować... ale większość z was nawet jeśli wpadnie na pomysł by zrobić przysłowiowego "loda" facetowi w czasie swojego okresu, to minie chyba jakiś miliard godzin - tudzież musi to wam uświadomić kochanek - abyście to zrobiły... tudzież koleżanka którą macie za hmm tą grającą pierwsze skrzypce. To tak mówię z doświadczenia mojego i kolegów...
Już nie wspomnę o magicznym zdaniu "Wiesz... ale miałam (tu i tam lub godzinę temu) na ciebie ochotę". Mnie takie gadki mojej kobiety doprowadzają do wewnętrznej burzy...... bo - jeśli ktoś wie- to proszę mi powiedzieć po co to jest? U nas seks inicjuję ja. Gdybym o tym zapomniał nie wiem czy by był...
Sądzę że nawet autorce wątku nie sam fakt przeszkadza, że gołe panie tam są , ale to że jest tam seks... i martwi się, że on, woli sobie zrobić dobrze z wirtualna panienką. Dodatkowo stwierdza - że niby to ona inicjuje seks i jest on dobry. Spoko... ale większość, naprawdę większość z was ma podejście - "na zdobycie" i w łóżku. Powiedz nam więc gdzie to ty tak fajnie inicjujesz seks? Bo jeśli mi powiesz że w łóżku... wyłącznie... i po tym jak siedzisz godzinę w łazience... to nie dziw się, że większość facetów - nawet jeśli o tym nie mówi bo nie przystoi tego mówić - dziewczynie/narzeczonej/żonie nie chciałoby cię wziąć np na stole kuchennym - oczywiście na zasadzie zaskoczenia, a nie że ty to mu mówisz 3 godziny wcześniej...................................................................................................
Przykład: twój chłopak poszedł sobie do kuchni po herbatę... pichci... idziesz za nim, cos tam sobie gadacie...woda się grzeje... siadasz przed nim na stole, całujesz namietnie, zdejmujesz mu lub sobie spodnie, wiadomo co dalej. (Hehhe moja mała fantazja) Sądzę... no nawet mogę powiedzieć że 100% facetów, którzy kochają swoje kobitki, rzuci się na nie jak na "mięso" a potem przez wiele godzin o ile nie dni będzie to wspominało... już nie wspomnę o chwaleniu się przed kumplami jak to go dziewczyna kocha... oczywiście jak wszyscy kumple posmutnieją dostanie +10 do ego i +20 do zajebi...ości...

To taka odwrócona sytuacja - jak facet przyjeżdża po kobietę, wręcza jej na oczach koleżanek kwiatek, zabiera na romantyczną kolację, ciągle prawiąc jej komplementy i potem np. kończycie w łóżku... no i kobieta jest super ekstra zadowolona.
W obu przypadkach są inne strony inicjujące, w obu jest właściwie spełnienie i zaspokojenie potrzeb emocjonalno-fizycznych i po obu są niezapomniane wrażenia... No i w obu przypadkach facet zapomni to zrobić ,a chce seksu albo kobieta nie wpadnie na taki pomysł jak wyżej opisałem...


No a teraz las rąk "że ja tak zrobiłam!!!!" Kiedy? w zeszłym roku? Po imprezie jak byłaś napita? Teraz wiec wiecie co facet mysli na temat kwiatków i romantycznych momentów... go też czasem trzeba zachęcić... a potem powiedzieć: "czekam na rewanż misiaczku... jeszcze w tym tygodniu" Sądzę że będzie biegał jak szalony aby coś przygotować - jakiś romantic moment...

W skrócie. Siedzę teraz w pracy. Jakby do mnie zadzwoniła dziewczyna i powiedziała że jak zaraz nie będę to sobie sama zrobi dobrze, to bym ładnie i kulturalnie wyszedł z roboty, poleciał po kwiaty wino itp i byłbym u niej w 10 minut..... No narazie czekam ^_- chociaż jej to nawet powiedziałem.
MAM NADZIEJĘ ŻE DAŁEM DO MYŚLENIA
P.s. naprawdę zróbcie sobie taki test - tzn z tym np. stołem w kuchni... i patrzcie na reakcje swojego mena... w jego oczach będzie tysiąc krotne zaskoczenie.
P.s.2. kiedy ostatnim razem dałaś coś facetowi tak o? I nie mówię mu o skarpetkach tylko np. o grze komputerowej, przyniesieniu mu np. kebaba którego dawno nie jadł itd... czy prosisz czasem o rewanż w podobnej postaci.
Tak jak poczytam te forum itd mam czasem taki nie smak: facet niby musi się starać... bawić z kobietą, prawic jej komplementy, adorować, walczyć o nią, kwiatka kupić... i i i... Wiadomo, że czasem nam to wszystko nie udaje siew jednej chwili i w każdym dniu...

Chyba mam jakieś żale to swojej L....
napisał/a: Negocjator 2009-10-21 12:18
Jeśli mogę Ci doradzić to ja to widzę tak:

Każdy facet ma już taką naturę, że lubi takie rzeczy oglądać i nie świadczy to o tym że Cię nie kocha lub coś w tym stylu, uważam że nie powinnaś go kontrolować bo w zasadzie on nie robi nic złego jak już wspomniał ktoś wyżej robi to co 95% facetów, poza tym to ja jeszcze na Twoim miejscu spróbował bym oglądnąć któryś z tych filmów i wyciągnąć wnioski widząć jak wygląda sex na takim filmie czego może jemu brakować w sexie z Tobą, bo może się okazać że tobie wydaje się że jest wszystko ok a on tak naprawdę jest niezaspokojony tyle że to już zależy od twojego podejscia do spraw sexu i otwartości na różne eksperymenty, poza tym możecie też spróbować oglądnąć taki film wspólnie, porozmawiaj też z nim dlaczego to robi , co jest przyczyną???
napisał/a: ~gość 2009-10-21 12:38
BOGINS, bardzo ciekawy post:) ta część nie na temat bardzo interesująca.
napisał/a: Negocjator 2009-10-21 12:57
BOGINS teraz dopiero przeczytałem twoją ost. wypowieć i gdybym nie był całkowicie pewny że tak nie jest to ośmielił bym się przypuszczać że jesteś moim zaginonym bratem bliźniakiem :) swięte słowa, szkoda że większość kobiet o tym nie wie lub udaje ze nie wie bo tak im jest wygodniej a starać się i stważać atmoswerę mamy tylko my i wtedy może ewentualnie będzie nagroda...
Kobiety !!! czasem mogły byście przejąć inicjatywę !!