Co za hipokryzja Na dobra sprawe oboje zrobiliscie to samo, ona zaczela, Ty nie powiedziales stop. Pobzykaliscie sie, mieliscie oboje z tego przyjemnosc ale to tylko ona nie ma mozgu i nie warto z nia rozmawiac? Aaaaaale to slabe.
Cytat:
Chodź sposób jego działania jest pokrętny, wmawiając Ci poniekąd, że to wszystko wina tego, że się nie chciałaś całować po seksie.
po seksie to on chciał pogadać a całusa chciał na pożegnanie...
Autorka pisze, że facet skreślił ją bo za szybko poszła z nim do łóżka. Znaczy się jego zdaniem jest łatwa i nie nadaje się do poważnego związku... Ale jakoś jak szła z nim do łóżka to nie protestował....
Cytat:
Różnica niewielka.
no co Ty... dla mnie ogromna
fakt, jest dość spora.
Widzisz Kokoska, szczerze szanuje ludzi którzy wprost powiedzą "lubię seks i tego szukam". A nie szanuje ludzi, którzy strugaja się na Bóg wie kogo, zaliczy, odhaczy sobie w kajecie a z ciebie będzie usiłował robić bladź, boś dała i to twoja wina. Bo przecież on szukał bratniej duszy. Lol
high five!
Casei, jeżeli sam "korzystałeś" z awansów tych pań, a później je odrzucałeś jako "nieodpowiednie' i łatwe... to ręce opadają. Niech żyją podwójne standardy, niech żyje hipokryzja!
Cytat:
Różnica niewielka.
no co Ty... dla mnie ogromna
dla mnie też dość spora.
Ale jakoś jak szła z nim do łóżka to nie protestował....
i on swoim zdaniem na pewno nie jest łatwy! W końcu to zawsze kobiety wina, "jak suka nie da, to pies nie weźmie" i inne takie mądrości narodu.
Dziewczyny - i panowie - ależ ten pan nie skreślił autorki za to, że poszła z nim do łóżka, tylko za to, że po post factum olała - kolokwialnie rzecz ujmując. Nie chciała ani się całować, ani rozmawiać, ani nic nie chciała - odwróciła się do kolego plecami i poszła spać. Tymczasem kolega poszedł oglądać programy w TV. Akcja słaba jak barszcz po świętach.
No więc przestał w niej widzieć materiał na partnerkę, koleżankę, kochankę - po prostu się od niej odciął grubą krechą.
Mnie na prawdę mocno intryguje natomiast inna kwesta: dlaczego autorkę po stosunku ogarnął "wielki smutek" i dlaczego momentalnie zdystansował się do kolegi?
Czyżby gwałtowny i ostry napad depresji postkoitalnej? To jest poważne pytanie. Zdarzyło Ci się już coś takiego? Jak myślisz, dlaczego się zachowałaś w taki - nie ma co ukrywać - przykry dla nie go sposób?
[ Dodano: 2014-11-12, 13:34 ]
Casei, jeżeli sam "korzystałeś" z awansów tych pań, a później je odrzucałeś jako "nieodpowiednie' i łatwe... to ręce opadają. Niech żyją podwójne standardy, niech żyje hipokryzja!
Annie, wg mnie zdecydowala sie za szybko na seks i potem jej glupio bylo. Namietnosc przezwyciezyla rozsadek a gdy ustapila to pozostal wstyd. Wg mnie typowy objaw po nieprzemyslanym seksie.
Rooda666, zgadzam się z tym co napisałaś w 100%.
A faceci według mnie są dość prości w "obsłudze", po seksie liczą, ze kobieta wyrazi (mową lub czynem ) jak jej "dobrze" z nim było
Przynajmniej ja tak myślę...