Seks przedmałżeński - grzech????

napisał/a: Chromowana 2008-08-11 14:01
Monini napisal(a):bo inaczej nie zaliczysz spowiedzi przedslubnej...
jedna juz mam za soba mialam sie z tego wyspowiuadac ale jakos tak wyszlo....... eeee tam
napisał/a: Arwen1 2008-08-11 14:02
Powinnaś żałować, albo chociaż mieć wyrzuty sumienia :). Bo idziesz do kościoła i na ślub, tylko po to by mieć "odklepany ślub kościelny"?
napisał/a: Misiaq 2008-08-11 16:06
Chromowana napisal(a):Oczywiście, że tak wg. koscioła oczywiście tylko jak mam sie z niego wyspowiadac skoro nie zaluje i nie zamierzam wykazac skruchy i zrobie to ponownie


Powinnaś powiedzieć księdzu podczas spowiedzi dokładnie to co tu napisalaś. Że uprawiałaś sex przedmałżeński, że masz świadomość, że zgodnie z nauką kościoła zgrzeszyłaś, ale wcale tak nie czujesz, bo było to dla Ciebie coś pięknego. Ja tak zrobiłam.
napisał/a: sorrow 2008-08-11 18:33
Można sobie robić śmichy-chichy i swoim głupkowatym rozumikiem (jak wszyscy co do jednego ludzie) tłumaczyć na różne sposoby. Może Ten, który będzie nas oceniał wcale nie będzie się śmiał?
napisał/a: ~gość 2008-08-11 19:01
Wiecie co jest potrzebne do przystąpienia do spowiedzi? żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy.
Zastanawiam sie jaki sens ma spowiedź w takim wypadku, bo wątpię by ludzie tego żałowali?
Przystępując do spowiedzi musimy żałować czynu bo spowiedź odbywa sie w naszej duszy a nie w konfesjonale (to tylko formalność).

Z resztą uważam że to nie grzech. Grzechem jest zdradzanie, przypadkowy seks, seks dla samego seksu i traktowanie drugiej osoby jak przedmiot to wyżycia się.
napisał/a: seru 2008-08-11 19:10
Taka prawda. Znacząca większość ludzi uprawia seks przed ślubem, bo przecież potem się z tego wyspowiadają i będzie z bani. Tyle że wdłg. "regulaminu" :) taka spowiedz nie jest ważna. Dlatego do spowiedzi nie chodzę. Po co mam sie spowiadać z tego że kogoś zrugałem czy mu naubliżałem, jak uważam że zrobiłem to słusznie i wcale tego nie żałuje? :)
napisał/a: sorrow 2008-08-11 19:16
seru, masz całkowitą rację! Nie ma sensu żebyś chodził. Używając wolnej woli dokonujesz po prostu wyboru. Jak każdy inny wypowiadający się w tym wątku.
napisał/a: ~gość 2008-08-11 23:27
wiem, że nie powinno stopniować się jak poważny jest to grzech, grzech jest w końcu grzechem, ale dla mnie istnieje rozgraniczenie między osobą, która kocha się tylko z 1 partnerem w życiu - przyszłym małżonkiem, ale osobą, która "używa" sobie z przypadkowymi osobami.

Jeśli ktoś jest w związku wiele lat przed ślubem, to czy ma czekać te np. 5,6,7.. lat aż do ślubu skoro jest pewien, że to jest TA JEDYNA osoba?
napisał/a: Chromowana 2008-08-12 00:04
napisal(a):Bo idziesz do kościoła i na ślub, tylko po to by mieć "odklepany ślub kościelny"?
Necia napisal(a):no rzeczywiscie jest to bardzo smieszne, ha ha
atakiego toku myslenia zupelnie nie rozumiem....... w zyciu tez mi sie wiele rzeczy nie podoba a skoro tak to mam z niego zrezygnowac
Necia napisal(a):jest to bardzo smieszne
i nie widze w tym nic smiesznego misiaq, w zupelnosci z gadzam sie z misiaq,

Necia, Arwen, i wiecie co dziewczyny poczulam sie troche urazona ale co tam
napisał/a: Monini 2008-08-12 01:01
alunia.87 napisal(a):ale dla mnie istnieje rozgraniczenie między osobą, która kocha się tylko z 1 partnerem w życiu - przyszłym małżonkiem, ale osobą, która "używa" sobie z przypadkowymi osobami.

Jeśli ktoś jest w związku wiele lat przed ślubem, to czy ma czekać te np. 5,6,7.. lat aż do ślubu skoro jest pewien, że to jest TA JEDYNA osoba?


dokladnie tak!!!
misiaq napisal(a):Powinnaś powiedzieć księdzu podczas spowiedzi dokładnie to co tu napisalaś. Że uprawiałaś sex przedmałżeński, że masz świadomość, że zgodnie z nauką kościoła zgrzeszyłaś, ale wcale tak nie czujesz, bo było to dla Ciebie coś pięknego. Ja tak zrobiłam.


popieram!!!

Chromowana, nic sie nie przejmuj, bedzie dobrze... ciekawe ile osob takich grzechow nie popelnia...
napisał/a: Arwen1 2008-08-12 01:21
alunia.87 napisal(a):Jeśli ktoś jest w związku wiele lat przed ślubem, to czy ma czekać te np. 5,6,7.. lat aż do ślubu skoro jest pewien, że to jest TA JEDYNA osoba?
Wg Koscioła tak :). Seks z narzeczonym, seks z obcą osobą, to wciąż SEKS PRZEDMAŁŻEŃSKI i tutaj nie ma przebacz :)
napisał/a: margo211 2008-08-12 08:28
BeatrixKiddo napisal(a):Wiecie co jest potrzebne do przystąpienia do spowiedzi? żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy.
Zastanawiam sie jaki sens ma spowiedź w takim wypadku, bo wątpię by ludzie tego żałowali?
ja też w to wątpię!!! Nie wiem czy znalazłaby się choć jedna osoba na tym forum która żałowałaby seksu przedmałżeńskiego i chciałaby się mocno poprawić. Bo gdyby tak było to po pierwszej spowiedzi w związku z seksem już tego seksu nie powinno już być. bo przecież chciałam się poprawić i już w ten sposób nie grzeszyć a jednak robie to w pełni świadomie i z satyswakcją. Więc tamta spowiedż wg mnie też jest nie ważna.
seru napisal(a):Po co mam sie spowiadać z tego że kogoś zrugałem czy mu naubliżałem, jak uważam że zrobiłem to słusznie i wcale tego nie żałuje?
dobra taka spowiedż jest nie ważna, ale czy jest ważna spowiedź kiedy powiedzmy żałuje swojego czynu w konfesjonale przy spowiedzi a na następny dzień robię to samo??
Wiec Necia wybacz bo nie chce Cie tu atakować (podam tylko przykład na tobie)nie rozumiwm jak mażna kochać się z narzeczonym a przed ślubem iśc do spowiedzi przedślubnej i się z tego wyspowiadać z tzw. wyrzutem sumienia i mocnym postanowieniem poprawy żeby spowiedź była jak najbardziej ważna i jeszcze przed ślubiem świadomie kochać się z nim znowu. Dla mnie ta spowiedź też jest nieważna.
Mam nadzieje że Cie nie uraziłam a jeśli tak to bardzo cie przepraszam.(podałam tylko przykład z racji tego że jesteś już młodą żoną)