Tabletki a płodność
napisał/a:
pirania2
2010-01-27 19:14
no właśnie i tutaj jest pies pogrzebany - bo ja nie wiem jak tam u mnie z płodnością było zanim zaczęłam brać tabletki, wiem jedynie jedno, że po odstawieniu tabsów gdy zaczęłam się tym bardziej interesować to odchodzą w moim organizmie różne cyrki tylko nie znam ich przyczyny, bo może to być spowodowane tabletkami ale nie musi...
napisał/a:
KarolciaK
2010-01-27 19:19
no jesli nie maja na to zadnych dowodow,to nic nie powinnie mowic
napisał/a:
kania3
2010-01-27 19:38
O! To ja brałam dokładnie te same tylko trzy miesiące, a rozpieprzyły mi wszystko.. (porównanie miałam) Tak więc ja się całkowicie zgadzam z vanillą:
To jak organizm zareaguje na tabsy to się każda dowie dopiero jak już sama dla siebie będzie królikiem doświadczalnym:P Jak się nic nie będzie działo, to super i same plusy, ale jak się okaże, że organizm niezbyt dobrze zareagował, to już jakby niefajnie i po ptokach. Ale jak ktoś lubi eksperymenty.... ;) Ja osobiście zawsze wolę znać złe strony i złe efekty, a nie słuchać, że "może mi się to nie przytrafić", bo jak znam swoje szczęście to akurat trafię ten mały procent:P
Na moich (teraz miałam Stediril) jest napisane jak byk, że oprócz blokowania jajeczkowania w razie czego nie pozwala jeszcze się zagnieździć, więc....
napisał/a:
jente8
2010-01-27 21:17
No dobrze, ale ile minęło od odstawienia? Rok? Czy raczej miesiąc? Nie rozpędzajmy się tu z wnioskami, że jakiś krótki okres rozregulowania po odstawieniu tabletek, gdy organizm wraca do własnej równowagi hormonalnej, to to samo co powodowanie niepłodności :/ A poza tym coś się musiało dziać i wcześniej, bo z jakiego powodu lekarz przepisał Ci hormony?
napisał/a:
KarolciaK
2010-01-27 23:09
ja tez biore microgynon21 juz ponad 5 lat i zyje moze troche przytylam (ale nie wiem czy to akurat po tabletkach,bo przytylam po 5 latach od rozpoczecia mialam proby watrobowe robione i wszystko w jak najlepszym porzadku a co do plodnosci,to sie okaze jak bedziemy chcieli miec dzidziusia
napisał/a:
kania3
2010-01-28 00:55
Ja mówię o tym pierwszym razie, nie teraz. Wtedy jeszcze nie byłam tak uświadomiona w tych hormonalnych tematach jak teraz i wszystko mi się wydawało nienormalne, poleciałam niepotrzebnie do lekarza i trafiłam na takiego, który od razu na wszystko przepisywał tabletki, chociaż nic się tak na prawdę nie działo, a porozwalane cykle miałam długo, po roku czy jeszcze później zaczęło (!) się normować jakoś. Dlatego skoro mój organizm tak długo dochodził do siebie tylko po trzech miesiącach brania, to ja osobiście bałabym się brać je dłużej (że już nie wspomnę o tym jak się czułam), skoro już wiem jak to u mnie działało. Nie szaleję tu od razu z trwałą niepłodnością.
Teraz biorę jako lekarstwo, bo były cyrki. Wtedy dostałam je niepotrzebnie.
napisał/a:
jente8
2010-01-28 06:58
Ups - to przepraszam, nie wiedziałam, że już wcześniej brałaś tabsy. Widocznie nie były dobrze dobrane dla Ciebie, ale niestety dużo lekarzy tak robi, że przepisuje na chybił-trafił :/
napisał/a:
~gość
2010-01-28 08:34
Więc coś w tym hicie musi być.
napisał/a:
Itzal
2010-01-28 08:53
mozliwe, ale nie zaprzatam sobie tym glowy- gdybym wszystkie skutki uboczne i inne przewidywane w ulotkach brala na powaznie, to nigdy w zyciu nie wzielabym do ust zadnego leku
Poza tym, uogólnianie typu - na pewno są winne tabsy, nie ma sensu, bo jedyne osoby mające problem po odstawieniu tabsów znam z forum, z zycia realnego znam 3 pary, bardzo bliskie mi zresztą, gdzie laska nigdy w zyciu nie brala tabsów wlasnie przez powody przekonaniowe, a starają sie o dzieci juz dobre kilka-niektorzy z nich kilkanascie- lat, i nic Bynajmniej sie nie cieszę, bo naprawde mi przykro, jak widzę, ile ich kosztuje walka o dziecko- nerwów, nadziei, pieniędzy- ale jednak wszystkie moje znajome po tabletkach mają dzieci, a ci, ktorzy do tabsów negatywnie byli nastawieni, mają problem. Gdyby tabletki RZECZYWISCIE powodowaly nieplodnosc, to polowa moich znajomych powinna nie miec dzieci, a mają
napisał/a:
~gość
2010-01-28 10:03
nie czytałam dawno tego wątku, z tego co pamiętam nikt nie napisał że tabletki powodują niepłodność u każdej biorącej pary, nie wiem kogo próbujesz przekonać.
U jednej powodują u drugiej nie. Nie można powiedzieć że tabletki u nikogo nie spowodowały niepłodności.
U jednej powodują u drugiej nie. Nie można powiedzieć że tabletki u nikogo nie spowodowały niepłodności.
napisał/a:
Nadiya1
2010-01-28 12:07
ja jak kiedys bralam tabletki to wprost zapytalam gincia, czy dosc dlugie branie tabletek bedzie w przyszlosci mialo negatywny wplyw na plodnosc. Powiedzial, ze wrecz przeciwnie- po ich odstawieniu jeszcze szybciej mozna zajsc w ciaze. Bylam zdziwiona. Ale skoro lekarz tak mowi...
napisał/a:
~gość
2010-01-28 12:53