Tabletki a płodność

napisał/a: Itzal 2010-01-28 21:02
err napisal(a):Nie można powiedzieć że tabletki u nikogo nie spowodowały niepłodności

ale nie mozna powiedziec, ze u kogokolwiek tę nieplodnosc spowodowaly To nie chodzi o to, ze chce na sile kogos przekonac do czegos, tylko po prostu nie spotkalam sie jeszcze z zadnym naukowym dowodem na to, zeby tabletki powodowaly nieplodnosc. Najczesciej jesli ktos po odstawieniu tabletek ma problem z plodnoscia, to mial ten problem juz wczesniej, a tabletki go tylko maskowaly- przy tabletkach wszystko jest jak w zegarku, wiec ma sie wrazenie, ze jest ok Inna sprawa, ze tabletki dzialają na cały organizm, nie mozna ich brac przy pewnych chorobach i problemach zdrowotnych, ale to nie znaczy, ze są be i wszystko co najgorsze
err napisal(a):nie wiem kogo próbujesz przekonać

nikogo, kazdy i tak wybierze dla siebie to, co bedzie chcial
napisał/a: basia1125 2010-01-28 21:20
Pelliroja napisal(a):slyszalam nawet hity, ze są to leki wczesnoporonne, bo normalnie stosowane USUWAJĄ ciąze Tylko ze, skoro blokują jajeczkowanie, nie ma jajeczka, nie ma jajeczka-nie ma czego zaplodnic, nie ma czego zaplodnic-nie ma ciązy

No muszę Cię zmartwić, bo ten ktoś kto Ci to powiedzial mial trochę racji.

Pigulka oprócz tego, że hamuje owulację, ma też inne dzialania a są to:
-zagęszenie śluzu szyjkowego
-spowolnenie perystaltyki jajowodw
-zmienia blonę śluzową macicy, co uniemożliwia zagnieżdżenie się zaplodnionej komórki jajowej.

Więc jeśli nastapi owulacja (co oczywiście czasem się zdarza podczas brania pigulek) jeśli dojdzie do zaplodnienia, to pigulka może dzialać wczesnoporonnie.

kania napisal(a):Na moich (teraz miałam Stediril) jest napisane jak byk, że oprócz blokowania jajeczkowania w razie czego nie pozwala jeszcze się zagnieździć, więc....

No i takie dzialanie maja niestety wszystkie tabletki
Tylko nie mówi się o tym glośno
napisał/a: ~gość 2010-01-28 22:13
basia1125 napisal(a):Tylko nie mówi się o tym glośno
ja tam się nie natknęłam na sytuację, żeby to był temat "tabu", lekarz jak spytałam to ofen mi powiedział co i jak bez owijania w bawełnę. Z resztą nie uważam osobiście, żeby to był jakiś temat, o którym powinno się milczeć, przecież kobieta decydując się na pigułki wie co robi (a przynajmniej powinna) i kwestia czy czuje się z tym dobrze ;)
napisał/a: basia1125 2010-01-28 23:04
vanilla napisal(a):Z resztą nie uważam osobiście, żeby to był jakiś temat, o którym powinno się milczeć,

Ale ja też tak nie uważam, tylko bardzo kobiet zdaje sobie sprawę, że pigulka ma tez i takie dzialanie.
Zazwyczaj wiedza tylko o tym, że hamuja owulacje i tyle.
A uważam, że każda powinna wiedzieć o tym jak dziala pigulka w 100%