Tabletki poronne

napisał/a: tedybear 2013-05-27 08:03
a czy wszystkie przeciwniczki aborcji zastanawialy sie co dzieje sie z tymi niechcianymi urodzonymi juz dziecmi, ktore zyja teraz w patalogocznych rodzinach??
ktore zostaly urodzone bo "tak wypadało", bo mama kazała itd itp. zastanawialyscie sie ile z tych dzieci ma nieszczesliwe zycie?
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2013-05-27 17:09
Ja się zastanawiałam - lepiej żeby w ogóle się nie urodziły i zostały zabite? Bo aborcja to morderstwo. Skąd wiesz, że żyją w rodzinach patologicznych? Przecież niechciane ciąże nie tylko tam się zdarzają. A nawet jeśli dziecko w takiej się urodziło - dostało ŻYCIE i może cieszyć się każdym jego aspektem, może żyć inaczej niż jego rodzice. Nie ulega wątpliwości, że każda kobieta, która urodziła niechciane dziecko, zwłaszcza nastolatka, powinna być otoczona opieką i taką znajdzie, jeśli tylko poszuka.
napisał/a: tedybear 2013-05-29 21:21
no powiedz to dzieciom DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików). albo tym molestowanym seksualnie przez ojca czy matki konkubenta.
niestety badania jakie przeprowadzono w Polsce i na swiecie pokazaly jasno ze takie straszne przypadki zdazaja sie w wsrod dzieci niechcianych, nie zaakceptowanych przez rodziców biologicznych, ktore zostały poczete pod przypusem, pod presja"
a tak poza tym co mam byc zabite?
dla mnie dwukomórkowa zygota czy nawet morula jaka powstaja zaraz po zapłodnieniu nie jest istnieniem ludzkim. no wybaczcie. podchodze do tego naukowo a nie zgodnie z religia.
napisał/a: tedybear 2013-05-29 21:26
basiekkk tak sie zastanawiam jakbys myslala gdyby jakis koles cie zgwalcil w ciemnym parku, zaplodnil a Ty bylabys studentka bez mamy i taty na miejscu, sama w duzym miescie ze stypendium mieszkajaca w akademiku bez mozliwosci powrotu do wioski gdzie masz rodziców abys nie byla napietnowana jako samotna matka z bachorem (okreslenie uzywane na wioskach)??
napisał/a: Margerytka28 2013-05-30 12:04
tedybear ma sporo racji...
myślę, że tu wiele zależy od sytuacji aktualnej i w zasadzie niczego nie wolno szufladkować... Mój ginekolog (a naprawdę dobry jest, nawet wysoko w topie w bazie polecani ginekolodzy), tez miał ze mną kiedyś rozmowę na ten temat i też uznał, że w życiu nie należy się tylko kierować maniakalnie pojęta moralnością... bo to jest życie, a ono nie ma tylko kolorów czarno-białych.
napisał/a: tedybear 2013-05-30 16:09
margerytka28 zgadzam sie z Toba i z ginekologiem.
moralnosc moralnoscia ale zdrowy rozsadek trzeba zachowac.
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2013-05-31 13:08
Tedybear - oczywiście, że bym nie zabiła zupełnie niewinnego dziecka. To nie jego wina w jakich warunkach zostało poczęte.

Margerytka - jakie znaczenie dla moralności danego ginekologa ma jego miejsce w rankingu? :D Wielu ludzi jest sympatycznych i amoralnych.
napisał/a: Frutella 2013-09-01 12:39
Każda osoba ma po trochu racji ale jednak sytuacje w życiu bywają różne. Dobrze że tabletki (chyba) są nadal tylko na receptę i nie można ich sobie łykać jak Mentosy. Ogólnie jestem przeciwna temu żeby nieodpowiedzialni ludzie mieli dzieci a dzieci mogą za to cierpieć potem całe życie dlatego z dwojga złego takie środki wczesnoporonne są w moim mniemaniu do tolerancji.
napisał/a: ironia 2013-09-02 22:19
sorry ale isc do lozka to fajnie i w ogole a potem co zero konsekwencji za debilizm?
stazzja
napisał/a: stazzja 2013-09-30 20:27
Nigdy nie wzięłabym tabletki poronnej. Już sama nazwa mówi za siebie - poronienie...
basiekkk
napisał/a: basiekkk 2014-07-29 15:25
Ja jestem przeciw, normalna antykoncepcja nie dopuszcza do powstania życia, tu to życie może już być zabijane…