To juz jest koniec...

napisał/a: ami1 2007-03-01 16:13
indiend, kochana a teraz specjalnie dla nas zjedz porządny posiłek. Zrób coś dla siebie, abyś poczuła się lepiej. Nie bierz tych paskudnych tabletek. To nic nie da. Wszystko się wkrótce ułoży. A ty niepotrzebnie się katujesz. Zobacz ile osób jest z Tobą. Nie martw, będzie dobrze. Myślę, że on również potrzebuje czasu, aby to przemyśleć. I tym bardziej jest mu trudno przyjść do ciebie skoro nigdy tego nie robił. Zobaczysz wszystko będzie dobrze.indiend, poproszę o uśmiech. Uśmiechnij się dla nas
napisał/a: Kaira86 2007-03-01 21:54
indiend, kochana ja dopiero teraz dotarłam do tego tematu...trzymaj się dzielna kobietko i nie możesz się tak załamywać!! czas leczy rany a ta tęsknota będzie tylko przez krótki czas musisz tylko ją przezwycięzyć!!nie myśl o tym tak intensywnie najlepiej to znajdź sobie jakieś zajęcie ale nie możesz się tak dołować dzieczyno!! życie toczy się dalej nie rezygnuj z niego!! jak to mówią tego kwiatu pół światu więc napewno znajdziesz tego jedynego. skoro nie chce przyjść porozmawiać szczerze to może nie jest on wart Ciebie...
wszyscy jesteśmy z Tobą pamiętaj o tym :588:
napisał/a: Anetka1 2007-03-01 22:01
indiend jurcze Ty zawsze tyle razy mi pomagałaś, udzielałaś doskonałych rad, a jak Ty teraz potrzebujesz pomocy to ja nie umiem Ci jej dać... Proszę choć wiem że jest Ci teraz okropnie źle, czujesz że Twój świat się zawalił, zastanowić czy jesteś w stanie wyjść spod tych gruzów i zacząć nowe życie - bez niego. Może ta będzie lepiej. Nie będziesz znowu za każdym razem musiała za nim biegać i pierwsza wyciągać ręki... Nie wiem do końca (i nie chcę wnikać) co było powodem Waszego rozstania... więc tym bardziej jest coś na ten temat powiedzieć.

Jeżeli jednak uważasz że nie możesz bez nigo żyć, że sie nie pozbierasz sama z tego wszystkiego, to idź do niego. Wytłumacz mu, że w życiu najważniejsze jest aby być dla siebie zawsze partnerami - zawsze... I choć kłócicie się często i jak każdy to drugiej takiej miłości jak Wasza nie ma nikt...I właśnie dlatego uważasz że powinniście spróbować raz jeszcze.

I proszę dbaj o siebie !
napisał/a: ~gość 2007-03-01 23:30
nie bede oryginalna i napisze to co wiekszosc osob, ze moze Ci pomoc tylko czas... i jakies zajecie, w takich sytuacjach jest bardzo ciezko, trzeba to poprostu przejsc, wiem bo sama bylam kiedys w takiej sytuacji tez nie moglam na poczatku nic jesc itd.... to sa bardzo trudne momenty, ale zobaczysz ze z kazdym dniem bedzie coraz lepiej, musisz jednak jesc i nie zadreczaj sie, wszystko sie ulozy. Trzymaj sie cieplo:) i glowa do gory!!
napisał/a: ~gość 2007-03-02 22:40
Oj, jakie ja mam straszne zaległości
Indiend..przede wszystkim musisz myśleć o sobie. Musisz zdrowo sie odżywiac ( wiesz sama dobrze, jakie to ważne ), nie możesz truć sie tymi tabletkami, szybciej sobie poradzisz z każdym problem, nawet tym najtrudniejszym, kiedy będziesz w pełni sił. Wiem jakie to trudne, sama to przezywałam, łykałam Deprim, tak jak Ty i chudłam w oczach. Niszczyłam sama siebie. Byłam chuda, blada, a cienie pod oczami miałam prawie do brody. Nie było warto..
Jesteś silną, wspaniałą dziewczyną..masz kryzys, to zrozumiale..to bardzo duża zmiana i musisz mieć czas, by sie z tym oswoić..Wiesz, ze będzie trudno, ale to przybladnie. To banał, ale czas to najlepsze lekarstwo i przekonesz się, że tak jest. Nie mówie, ze to będzie jutro, czy nawet za miesiac..ale jestem pewna, że bedzie lepiej i że wkrótce zaświeci dla Ciebie słoneczko. Zasługujesz na to..
Ja tez, jesli mogę przyłaczyć się do większosci, jestem z Tobą..
napisał/a: indiend 2007-03-06 17:12
Byl dzisiaj u mnie! Powiedzial, ze juz nie daje beze mnie rady, ze mnie kocha i zyc beze mnie nie moze. Ze zaluje wszystkich bledow i chce sie zmienic... Powiedzial, ze tylko ja nadaje sens jego zyciu... Boze....
napisał/a: mala1 2007-03-06 17:18
Moze on zrozumial swoj blad!!! Czesto gdy czlowiek znajduje sie w sytuacji ze moze cos utracic, cos bardzo dla niego waznego w jakis sposob sie zmienia!! On napewno zaluje tych wszystkich bledow i moze ich juz nie popelni!!! Ojejku wiem jak Ci teraz ciezko bo zapewne niewiesz co masz zrobic ale mysle ze ja bym sprobowala oczywiscie jezeli by mi zalezalo. Wiem ze jest powiedzenie ze dwa razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki ale mysle iz lepiej sprobowac i potem zalowac niz zalowac ze sie nie sprobowalo. Trzymam kciuki zeby Ci sie wszystko ulozylo i zebys byla bardzo szczesliwa bo na to zaslugujesz!!!!
napisał/a: nika81 2007-03-06 17:32
Indiend no i co Ty na to?
napisał/a: Anetka1 2007-03-06 17:52
Misia napisal(a):Indiend no i co Ty na to?
no właśnie ?!? Jak na to zareagowałaś ? Daj znać bo wszystkie się martwimy o Ciebie
napisał/a: indiend 2007-03-06 17:52
Powiedzialam, ze nie wiem..ze musze sie zastanowic, on powiedzial, ze juz bedzie dobrze, ze to zrozumial, i ze wie, ze gdyby nie ja, to bylby nikim (ja tak nie uwazam)... powiedzial, ze bedzie czekal, az cos postanowie... nie wiem, co robic... kocham Go ;(
napisał/a: Anetka1 2007-03-06 17:55
indiend, ja uważam że jak go kochasz to warto spróbować raz jeszcze, dać kolejną szansę. Po co żałować później że sie nie spróbowało ?!? On Ciebie kocha bardzo, Ty jego więc walczcie i pielęgnujcie to uczucie. Może własnie coś takiego było Wam potrzebne zeby uświadomić sobie pewne sprawy i skalę uczucia jakim siebie wzajemnie darzycie.
napisał/a: nika81 2007-03-06 17:56
Musisz sobie to wszystko dokładnie przemyśleć. Daj sobie kilka dni do namyslu i zrób tak jak podpowie ci serduszko. Trzymam kciuki. Buziak dla Ciebie!