zazdrość??czy brak zaufania.czy co??:(

napisał/a: adelajde26 2007-11-16 17:39
tak to czytam i trochę nie rozumiem, dobra podsumowując- wasz związek jest zaj...sty,ale jest jedno ale w postaci telefonów,a może kolego ty ją za bardzo sprawdzasz jesteś za bardzo zazdrosny, wkręciłeś sobie śrube że ona ciągle ci kłamie i oszukuje, i ciągle trzymasz się jednej sytuacji, może nie zostawiasz jej innego wyjścia jak kręcić, a może czasem mówi prawde,zwłaszcza że jak mówisz nie ma problemu ze sprawdzaniem telefonu,a poza tym w wieku jakim jest twoja dziewczyna dalej wielką wagę przywiązuje sie do znajomych, no i można się przyjaźnić nawet ze swoim byłym, ja tak miałam zwłaszcza jak się chodzi do jednej szkoły,klasy czy mieszka się na tym samym osiedlu, nie zmuszaj jej do zrezygnowania ze znajomych nawet chłopaków bo nic dobrego ci to nie przyniesie,mówie z własnego doświadczenia,a poza tym tak można kłamać i płakać zwłaszcza gdy ktoś z błahostki robi wielki problem i od razu straszy rozstaniem ,bo wywnioskowałam z twojego wpisu że tak właśnie zrobiłeś
Do Hani trochę chyba za bardzo demonizujesz tą dziewczyne zwłaszcza zwróciwszy uwagę na jej wiek
w każdym razie nie mam nic złego na myśli,tylko ja to widze tak jak napisałam, a no i życze Ci żebyście doszli z tym tematem do ładu i mogli spokojnie żyć dalej szczęśliwie :) pozdrawiam
napisał/a: adelajde26 2007-11-16 17:46
Hania napisal(a):Only You...

Może śmiesznie to zabrzmi, ale po kilku latach od tamtych wydarzeń bronię... mężczyzn... bo wiem, jak kobiety potrafią kombinować, żeby postawić na swoim (sama to robiłam), i żeby wyglądało tak, że to wasza wina!

Miejmy nadzieję, że Twojej dziewczynie szybko przejdzie tzn dostrzeże Twoje intencje, a Ty przestaniesz o tym myśleć. Wiem, że jest Ci ciężko, ale nie pozwól, żeby ta sytuacja zmieniła coś między Wami.. Nie wpadaj w paranoję, i tak nie jesteś w stanie kontrolować jej 24/7! Miej nadzieję, że posłucha Ciebie i postara się zmienić!

Pozdrawiam ;)


wiesz co Haniu chyba jednak przesadziłaś zwłaszcza z tym miejmy nadzieję że posłucha Ciebie i postara się zmienić
jedyne w czym się z tobą zgadzam to to stwierdzenie o wpadaniu w paranoje i od siebie jeszcze dodam ze to mi troszkę zachodzi na chorobliwą zazdrość niestety
no ale jak już napisałam wcześniej mam nadzieję że osiągniecie jakis kompromis i obejdzie się bez straszenia rozstaniem
bo własnie mi się nasuneło że takim prowokowaniem można wywołać wilka z lasu
napisał/a: Hania9 2007-11-19 09:01
Każdy ma swoją receptę na życie...

Pozdrawiam :)
napisał/a: onlyXyou 2007-11-19 10:00
Witam.
Po rozmowie......>>
Piątek wieczór..godz...mało ważna.
usiedliśmy na przeciwko siebie, trzymając sieza ręcę patrząc sobie tak głęboko w oczy że niemal prześwietlaliśmy sobie głowy...wypytałem, twardo trzymająć sie tego co mam jej do powiedzenia, nie było łez , unoszenia sie, wszystko na spokojnie bez zgrzytów...dodatkowo ustaliliśmy sobie to i owo..
Utrzymała wersjęże z nikim się ni kontaktowała..podeszłem do tego...tak jak to ja podchodzę..z lekkim dystansem żeby nie pomyślała że łatwo mnie zbajerować...spedziliśmy cudownie weekend.piątek późnym wieczorem wino na dobranoc ;), cudowny sobotni poranek, późńiej cudowna kolacja wieczorem w restauracji którą prznieślismy bardzo szybko do domu :D:D ..niedzielny śniadanie wspólne, póxneij obiad..i co najważniejsze rozmawialiśmy duuużo..choc zazwyczaj rozmawiamy dużo i to bardzo...nie możemy sie uciszyć to przez weekend..o mój boże itd...hehe..(rozmowy o naszym związku itd pochłoneły 60% rozmów)..
dzoszedłem do wniosku...że chyba byłem idiotą że tak myslałem że może mi za plecami jakieś cuda robić...
pzodrawiam.
dzieki za pomoc
napisał/a: Hania9 2007-11-19 10:20
Dużo szczęścia Wam życzę. :p
napisał/a: adelajde26 2007-11-19 14:07
no i ja też dołączam do Hani :)
napisał/a: onlyXyou 2007-11-19 14:20
a ja dziękuje wam kobietki.
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 13:58
Powracam Do Tematu.....
Pomóżcie.....znów To Samo....minął Prawie Tydzień...spokojnie Bez żadnych Akcji A Tu Dziś...niespełna Godzinę Temu..zaglądam W Jej Telefon...ehhh...jednak Kłamała:( I Dalej Kłamie...że Nie Pisze, Nie Kontaktuje Się A Jednak.....wiem że Smski Pisze...i To Duuużo....co Mam Zrobić..i Całe Szczęście że Jednak Nie Uwierzyłem Do Końca..dystans Pozostał I Dobrze..nie Dam Się Okłamywac..
Pomocy...
napisał/a: Hania9 2007-11-22 14:15
only napisal(a):Powracam Do Tematu.....
Pomóżcie.....znów To Samo....minął Prawie Tydzień...spokojnie Bez żadnych Akcji A Tu Dziś...niespełna Godzinę Temu..zaglądam W Jej Telefon...ehhh...jednak Kłamała:( I Dalej Kłamie...że Nie Pisze, Nie Kontaktuje Się A Jednak.....wiem że Smski Pisze...i To Duuużo....co Mam Zrobić..i Całe Szczęście że Jednak Nie Uwierzyłem Do Końca..dystans Pozostał I Dobrze..nie Dam Się Okłamywac..
Pomocy...



"Nie chwal dnia przed zachodem słońca" - coś w tym jest!
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 14:17
no jest jest....poradź mi coś...w końcu znasz temat i sama mówiłaś że byłaś w podobnej sytuacji
napisał/a: Kasia207 2007-11-22 14:27
Hej. Własnie przeczytałam Twoją historie, szczerze mówiąc musze Ci powiedziec ze współczuje.... Skoro juz nie raz jej sie pytałes o to samo a ona cały czas sie wypiera to moze i tym razem porozmawiaj z nia ale to juz tylko zeby było wyjesnienie tych smsów które ona ma, powiedz ze widziałęs juz to nie raz i teraz wiesz ze nie mozesz jej zaufac bo cały czas sie wypierała.... Razem przeczytajce te smesy a jesli bedzie cos w nich co bedzie dawac dowody ze sie spotykają popros ja ze jesli cie kocha to niech przy Tobie zadzwoni do temtego chłopaka i mu powie ze niestety ale nie bedą sie juz spotykac, jesli ona Cie kocha to powinna bez 2 zdan to zrobic a jesli nie bedzie chciała to chyba znasz odpowiedz na pytanie czy naprawde kocha? szanuje? rozumie? 3maj sie... powidzenia
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 14:32
chwila kasiu ale ona się nie spotyka z nikim..tego jestem pewien na tyle procent jak tego że pisze z kimś ...czyli..na 100%..ona po prostu pisze..i ukrywa to przedemną..i już z nią o tym rozmawiałem...kilka razy i dziś znów...reakcja??: odwróciła siei ucichła...i nie chciała o tym rozmawiać...