zazdrość??czy brak zaufania.czy co??:(

napisał/a: Kasia207 2007-11-22 14:39
Dobra no to skoro oni tylko pisza, to w czym tak naprawde problem? Skoro sie nie spotykają i nic ich nie łaczy i nie ma nic podejrzanego w eskach, to dlaczego on to ukrywa? Nie wiem ale ukrywa? Zapytaj dlaczego? Jak by nie miał nic do ukrycia to by powiedziała ze pisze i utrzymuje kontakt cały czas....
napisał/a: Hania9 2007-11-22 14:44
Byłam, rzeczywiście! I robiłam wszystko, żeby być w kontakcie z tym drugim! To dosłownie działa jak narkotyk, i pomimo, że w naszym związku nie było bardzo źle, ja wbijałam sobie do głowy, że jest beznadziejnie, że nic nas nie łączy, że od dawno się miedzy nami nie układa... a to wszystko doprowadziło do rozejścia się!
Również mówiłam, że nie piszę, nie mailuję, nie rozmawiam, a robiłam to, i również mój chłopak sprawdzał telefon, a raz nawet zaskoczył mnie z rana - ledwo otworzyłam oczy, patrzę a on siedzi z moim tel w ręku i mówi:obiecywałaś jedno a robisz drugi, itd.
Pomimo wszystko był bardzo 'wyrozumiały' i bardzo sie starał - podobnie jak TY, abym widziała jak jemu na mnie zależy! Był czuły, romantyczny - kwiaty, kolacje...

Wpadł na pomysł, o którym wspomina Kasia! Niestety powiedziałam, że przy nim nie zadzwonię, ale zadzwoniłam na osobności... nic to nie dało!

Wiesz, u mnie to była jeszcze taka sprawa... Po kilku tygodniach, już po rozstaniu, zorientowałam się, że ten drugi mną manipuluje - zaznaczam, że nie zwalam całej winy na niego, bo mój w tym też udział! Przekonałam się o tym rozmawiając z naszymi wspólnymi znajomymi - oni, nawet jego przyjaciele zaczęli otwierać mi oczy! Spotykałam się z Drugim i zaczęłam sobie wszystko w głowie układać... Jak, co, kiedy - wcześniej nie zwracałam na to uwagi, ale przypomniałam sobie jak dużo złych słów wypowiadał na temat mojego chłopaka nawet go nie znając, a ode mnie nic nie usłyszał!

Dobrze, że szybko się ocknęłam! To było jakieś 3 lata temu. W chwili kiedy zdecydowałam się na 'powrót' zdecydowałam jednocześnie, że całkowicie zrywam kontakt z Tamtym - i tak zrobiłam! Na nic się zdały jego telefony, maile i smsy, na które nie odpisywałam, i jego szantaże a propos zdrowia!

Teraz jest tak jak powinno być kiedyś!
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 14:45
pytałem, próbowałem na wszystkie sposoby się dowiedzieć...i nic...nic a nic..
napisał/a: Hania9 2007-11-22 14:46
Kasia20 napisal(a):Dobra no to skoro oni tylko pisza, to w czym tak naprawde problem? Skoro sie nie spotykają i nic ich nie łaczy i nie ma nic podejrzanego w eskach, to dlaczego on to ukrywa? Nie wiem ale ukrywa? Zapytaj dlaczego? Jak by nie miał nic do ukrycia to by powiedziała ze pisze i utrzymuje kontakt cały czas....


ONA a nie ON! Chodzi o dziewczynę only you!
napisał/a: Hania9 2007-11-22 14:47
only napisal(a):pytałem, próbowałem na wszystkie sposoby się dowiedzieć...i nic...nic a nic..


Oj only only!

Ona prawdy nie powie! Nie licz na to!
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 14:55
domyślam się że nie powie...bo ...(przepraszam za oziębłość wypowiedzi i za taką bezogrudkowość) ale...za dobrze jest jej ze mną..po prostu..ma to czego pragnie, daje jej teoretycznie wszystko, poświęcam sie, zrobiłem już tyle rzeczy dla niej że to się w głowie nie mieśći...raz mi sie zdażyło pomyśleć po takiej akcji z telefonemm...czy ona na mnie zasługuje?? na to wszystko co jej daje, jak ją traktuje..
ale za chwilę pomyślałem,....przecież ja kocham..i co ja myślę...w dodatku...zastępuje jej ojca po części...niestey straciła go dawno temu i powiedziała że jejstem jak jej ojciec...
A ja naprawdę mam miękkie serce, w dodatku jestem wrażliwy jak mało który...
Widziałyście kiedys łzy u mężczyzny?? to najszczersze łzy na świecie..ona widziała..w moich oczach...bo zrobiłem coś czego nie powinienem..za duzó powiedziałem..
napisał/a: maleXstwo1 2007-11-22 14:55
A to juz wiem dlaczego only you tak zareagował na mój wątek
napisał/a: maleXstwo1 2007-11-22 14:58
Czyli nie jestes jednak taki szczęśliwy skoro ona Cieokłamuje... ten związek nie jest taki idealny...
Zagdzam się z Hanią odnośnie tego, że te kontakty smsowe i mailowe to narkotyk. Robiłam identycznie jak Hania i a swijemu facetowi takie bajki opowiadałam że sama się zastanawiałam jak ja moge takie kłamstwa wymyślać...
napisał/a: maleXstwo1 2007-11-22 14:59
Aha dodam jeszcze, że na bank sie nie przyzna...
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 15:03
no i dlateko malutka ci nie odpisałem już jak napisałas ze mam idealny związekk...ale poza tymm jednym mankamentem......jest super...to jest tak jakby brakowało jednej części do ułożenia puzzli....
napisał/a: onlyXyou 2007-11-22 15:04
a twoj facet sienie domyślał??
napisał/a: maleXstwo1 2007-11-22 15:07
Szkoda mi Ciebie bo się bardzo starasz i kochasz...
Nie wiem dlaczego my TO robimy. To jest tak, że wiesz że nie powinno sie tego robic a jednak się to robi. Nie możesz się powstrzymać. Narkotyk to idealne określenie. Ale wierz mi... kobiety są świetnymi aktorkami. wiem to sama po sobie.