Zbyt wyrozumiały mąż

napisał/a: Katija847 2013-01-28 18:49
Moj mąż to straszny mięczak. Dobry człowiek, wrażliwy, kocha mnie jak nikt inny, ale to straszna ciapa. Zdarza mi się go zdradzać, a on mi to wzsystko ciągle wybacza. W ogóle nie umie stanąc za mną murem. Uprzedzam, że to nie tak, że mu na mnie nie zalezy - przeciwnie, zależy mu bardzo, gdy chciałam od niego odejść to płakał bym tego nie robiła, bo ma tylko mnie. Jemu bardzo zależy na tym, by być ze mną za wszelką cenę, dlatego wybacza mi liczne zdrady (i sam jest mi wierny). Czasem to już chyba wolałabym, żeby sprał mnie za to, przyanjmniej bym poczuła że mam chłopa! Kiedyś nawet postarałam się, że nakrył mnie in flagranti z kochankiem - okłamałam kochanka, że mąz nie wróci do domu i zaprosiłam go do siebie. W rzeczywistości mąż wrócił o tej, o której miał wrócić, czyli akurat jak zabawiałam się z kochankiem. Liczyłam na to, że mu wklepie, a on nic, tylko ze łzami w oczach krzyknął do niego "to jest moja żona!" i wyszedł. A potem mnie błagał, żebym od niego nie odchodziła. Chciałabym zeby mial choć troche godności. Nie mamy dzieci, więc nie wiem czemu on tak to wszystko cierpliwie znosi. Naprawde, taka hiperwyrozumialośc meża też jest męcząca...
napisał/a: KokosowaNutka 2013-01-28 19:07
Ty na serio? Nie rozumiem ani Ciebie ani jego.
napisał/a: ~gość 2013-01-28 20:10
Bardzo ładnie :)
napisał/a: daffodil1 2013-01-28 21:05
masakra...
napisał/a: Nessa1 2013-01-28 22:04
Katija847, Ale z Ciebie biedna kobieta... To straszne, że masz dobrego, kochającego męża, któremu na Tobie zależy
napisał/a: Magdalena32 2013-01-28 23:12
Katija847 napisal(a):Moj mąż to straszny mięczak. Dobry człowiek, wrażliwy, kocha mnie jak nikt inny, ale to straszna ciapa. Zdarza mi się go zdradzać, a on mi to wzsystko ciągle wybacza. W ogóle nie umie stanąc za mną murem. Uprzedzam, że to nie tak, że mu na mnie nie zalezy - przeciwnie, zależy mu bardzo, gdy chciałam od niego odejść to płakał bym tego nie robiła, bo ma tylko mnie. Jemu bardzo zależy na tym, by być ze mną za wszelką cenę, dlatego wybacza mi liczne zdrady (i sam jest mi wierny). Czasem to już chyba wolałabym, żeby sprał mnie za to, przyanjmniej bym poczuła że mam chłopa! Kiedyś nawet postarałam się, że nakrył mnie in flagranti z kochankiem - okłamałam kochanka, że mąz nie wróci do domu i zaprosiłam go do siebie. W rzeczywistości mąż wrócił o tej, o której miał wrócić, czyli akurat jak zabawiałam się z kochankiem. Liczyłam na to, że mu wklepie, a on nic, tylko ze łzami w oczach krzyknął do niego "to jest moja żona!" i wyszedł. A potem mnie błagał, żebym od niego nie odchodziła. Chciałabym zeby mial choć troche godności. Nie mamy dzieci, więc nie wiem czemu on tak to wszystko cierpliwie znosi. Naprawde, taka hiperwyrozumialośc meża też jest męcząca...


oj te ferie, śnieg zalega na chodnikach więc zamiast wymyślać takie bajki to weź i zacznij odśnieżać, zrobisz coś pożytecznego przynajmniej!
napisał/a: Katija847 2013-01-29 04:16
Nessa napisal(a):Katija847, Ale z Ciebie biedna kobieta... To straszne, że masz dobrego, kochającego męża, któremu na Tobie zależy

Zależy? To dlaczego nie stanie murem za żoną, gdy koło niej kręcą się różni faceci?!
napisał/a: Mrs.Hyde 2013-01-29 10:04
Katija847, i Ty i on powinniscie udac sie po pomoc do specjalisty (zwlaszcza Ty), to juz jest niezla patologia...
napisał/a: ~gość 2013-01-29 10:29
Katija847 napisal(a):Zależy? To dlaczego nie stanie murem za żoną, gdy koło niej kręcą się różni faceci?!


Ciekawy sposób dowartościowania się. Co kochanek na takie akcje? Nie trzeba go zmienić po takiej akcji z mężem ?
napisał/a: fern 2013-01-29 10:46
napisal(a):Zależy? To dlaczego nie stanie murem za żoną, gdy koło niej kręcą się różni faceci?!

Może on jest cosik w ten deseń...Tak mniej lub więcej...
http://forum.we-dwoje.pl/topics29/cuckold-zdrada-kontrolowana-co-o-tym-sadzicie-vt24669.htm
napisał/a: Gvalch'ca 2013-01-29 10:57
O rany, ale akcja... Tzn. rozumiem chęć posiadania chłopa w domu, a nie "ciepłych kluch", ale zdradzanie go to chyba nie jest droga wiodąca do celu.
fern napisal(a):Może on jest cosik w ten deseń...Tak mniej lub więcej...
http://forum.we-dwoje.pl/...cie-vt24669.htm

No pewne elementy wspólne są. I jedno i drugie ma na celu upokorzenie mężczyzny, tylko, że w cucoldzie to chyba facet ma się zgadzać na wszystko?
napisał/a: Nessa1 2013-01-29 11:10
Katija847 napisal(a):Zależy? To dlaczego nie stanie murem za żoną, gdy koło niej kręcą się różni faceci?!

Ma stanąć za żona podczas gdy ta go zdradza? Trochę nie rozumiem Twojego myślenia. Chcesz, żeby zabijał Twoich kochanków czy co?
Ludzie mają różne charaktery i wiedziałaś zapewne jeszcze przed ślubem jaki Twój mąż jest. Chcesz go zmienić zdradzając go, a to nie tędy droga. Twój mąż wydaje być się od Ciebie uzależniony i dlatego Cię nie zostawia, ale może kiedyś przejrzy na oczy Bo to, że wybacza wcale nie znaczy, że akceptuje Twoje zdrady.