zdrada narzeczonej

napisał/a: ~gość 2012-04-12 15:05
lordmm napisal(a):To, że by Ci do głowy nie przyszło tak zrobić wcale nie oznacza, że tak nie zrobisz kiedyś
tia, jak ktoś mnie naćpa i nie będę w pełni samowolna to możliwe. świadomie - nie.
napisał/a: lordmm 2012-04-12 15:33
Wymówka zawsze się znajdzie, nie zdradza się nieświadomie, każdy dobrze wie, na imprezie itd, że zaczyna się coś kręcić z kimś, zanim jeszcze się jest pijanym/naćpanym itd. Także wymówek znajdziesz sobie zawsze dużo.

A jak zrobisz to świadomie, to i tak powiesz, że nie wiesz jak do tego doszło, że nie planowałaś, a nawet w sumie nie chciałaś...

Dużo widziałem takich co się zarzekały ach zarzekały :)
napisał/a: ~gość 2012-04-12 16:13
Też widziałam dużo takich co się zarzekało i nie zrobiło. I co, głupio Ci? Pomijając jakże drobny szczegół, że o zdradzie nie pisałam jak to wyraźnie zaznaczyłam
napisał/a: lordmm 2012-04-12 16:18
Czyli rozumiem, że oni już nie żyją? :)

O zdradzie czy nie zdradzie - tak czy siak danie ciała.

Głupio mi nie jest. Jeśli żyją, to wszystko przed nimi ;) Nie zapominaj o ulubionym powiedzeniu kobiet, które jest uniwersalnym wyrażeniem na wymówkę, usprawiedliwienie itd, czyli "nigdy nie mów nigdy" :D
napisał/a: ~gość 2012-04-12 17:02
lordmm, nieee no wcaaale nie jesteś seksistowski. Pierwsza sprawa widocznie postrzegasz nieco inaczej niż ja, bo osobiście każdą sytuację czy związek rozpatruję inaczej. Wiesz w stylu będąc w jednym związku zdrada może być obca, zmieniając partnera już niekoniecznie. Druga sprawa - owszem znam ludzi, fakt że to jednostki, które nie zdradzą już.
napisał/a: lordmm 2012-04-12 17:26
Jasnowidzka jakaś z Ciebie, gratuluję :)
napisał/a: ~gość 2012-04-12 20:30
A Ty nie wiem jak zdałeś maturę z polskiego bez umiejętności czytania ze zrozumieniem, chyba że z Ciebie starszy rocznik. Niemniej - również gratuluję :)
napisał/a: Rooda666 2012-04-12 20:38
ludzie, spokój!!
zachowujecie się jak dzieci w piaskownicy, a ten temat - jeżeli nikt nie zauważył - piaskownicą nie jest
Jeśli nie macie nic sensownego do powiedzenia w temacie, to kłóćcie się na PW!
[/b]