zdrada za zdrade lecz co dalej

napisał/a: nawiedzony 2009-09-09 16:04
Jako zona jest obojetna,jako matka mojego dziecka juz NIE!I wlasnie tylko o to mi chodzi,by zajmowala sie dzieckiem,a nie tylko soba...Z NAS i tak juz nic nie bedzie...
napisał/a: Fila 2009-09-09 16:12
Ale dlaczego jest Ci obojętna? To jest forum "zdrada", a nie "bycie rodzicem". Niestety jeśli rodzice są sobie "obojętni" to dziecko też na tym bardzo cierpi, bardziej niż w przypadku rozwodu. Dlaczego? Bo na co dzień jest narażone na napiętą sytuację w domu. Czuje negatywne emocje, nawet jeśli nie kłócicie się przy nim.
napisał/a: martyśka657 2009-09-09 18:31
Jak możesz w ogóle coś takiego robić pomyślałaś chociaż o swoim synku? zdrada za zdradę to nie jest najlepsze rozwiązanie, a jeśli nie masz zaufania do męża to porozmawiajcie o tym.
napisał/a: ~gość 2009-09-12 18:51
martyśka657, tia porozmawiajcie...
nie jedz po tej kobiecie, bo to jej maz nie myslal o ich dziecku kiedy rozpinal rozporek.... ta kobieta moze za duzo mysli o dziecku i jego dobru dlatego tak dlugo sie meczy z takim kims jak jej maz...
zenujace ze kobieta nie potrafi zrozumiec kobiety. jedyne rozwiazanie w tej sytuacji to ROZWOD
napisał/a: naiwna4 2012-02-22 13:29
Witam
Widzę ze dawno nikt tu nie zaglądał...
Mam podobną sytuację do osoby która pisała tu o swojej zdradzie za zdrade
Wiedz ze nie jesteś jedyna co tak postąpiła...

Jestem męzatką od kilku lat, mam cudowne dzieci, ale mój mąż gdy go poznałam prowadził podwójne życie, miał jeszcze inną kobietę, po kilku miesiącach gdy się o tym dowiedziałam, zaprosiłam ją do siebie, zadałam kilka pytań, i pożegnałam ją na zawsze.

Mąż jest przystojnym facetem, spokojnym i zawsze leciały na niego wszystkie kobiety.
Zawsze powtarzał że mnie kocha ale po slubie flirtował przez internet z kobietami, co dla mnie było również zdradą. Zawsze gdy go złapałam na tym, mówił że to ostatni raz, ze to sie nie powtórzy, ale tych razów był ogrom. Czułam się upokożona że on to robi, ze docenia inne a nie mnie, zawsze staralam się być dobrą żoną, kochałam go najbardziej na swiecie, i to się chyba nigdy nie zmieni..

żal, gniew i uraza jednak do męża za to że mnie zdradzał nigdy nie minęły... walczyłam przez te lata ze swoją zazdrością, starałam się ufać i wierzyć ze mąż naprawde się zmienił, ale zawsze gdy zaczynałam w pełni ufać znalazłam dowody na jego flirty przez internet, i burzyło sie moje zaufanie, a ja od nowa zaczynałam je budować.

Teraz po kilku latach naszego małżeństwa, nie wytrzymałam i zdradziłam męża z facetem który łaził jak pies za mną, fizycznie nie był pociągający, ale można było z nim porozmawiać, zapomnieć o tym co mąż robił tyle lat, nie mialam w planach niczego z nim robić... jednak zdrada nastąpiła, ze złości że mąż mi to zrobił. byłam tak opętana gniewem za te wszystkie zdrady ze nie patrzalam na to ze krzywdze innych i spodkałam się z tym facetem kilka razy, po pewnym czasie zaczęło mnie to męczyć i chciałam zakończyć, ale on był natarczywy i ciągle nalegał, pisał dzwonił, męczyłam się. ale jak taka głupia czasem zgodziłam sie na spodkanie, gdy bylo mi źle z powodu romansów męża... odegralam się również za romanse internetowe i miesiąc flirtowałam z facetami.

Mąż od kilki lat pracuje za granicą, kiedyś widywaliśmy się raz w miesiącu, potem raz na 3 miesiące, i jakiś czas temu mąz sie dowiedział ze go zdradzam. na moje szczęscie zdrady dzięki niemu się skonczyły. ale to co się dzieje teraz to koszmar...
On jest zdradzony i oburzony, poszkodowany, nie wierzy mi i nie ufa, ok rozumiem, ale dlaczego nie patrzy na to jak ja się te lata czułam, ani na to że to on pierwszy mnie zdradził...

Bardzo Kocham męża i zawsze będę, ale teraz nie wiem co robić, po zdradzie nie czuję się lepiej tylko gorzej, a do tego teraz cała wina spoczywa na mnie... brak mi już sił na to...
czuje się sponiewierana i nie potrafie o niczym zapomnieć, do tego wiem ze mąż nadal romansuje z kobietami mimo swoich obietnic ze nigdy tego nie zrobi. ale podobno nadal mnie kocha :)

jak odzyskać męża na odległosć, on zyje sobie tam i zyje po swojemu, bawi sie kożysta z życia, a ja jestem tu z dziecmi i zamartwiam się co dalej.
wiem ze jestem chorobliwie zazdrosna o niego, i głupia i naiwna, nie chce żeby odszedł, chciałam mu tylko dać nauczke, a i tak wyszłam na tą gorszą...

jak sobie z tym poradzić???
napisał/a: ~gość 2012-02-27 14:53
Mąż klikał z laskami na necie a Ty poszłaś na całość z jakimś kolegą - paszczakiem ? Dobrze rozumiem ?
napisał/a: naiwna4 2012-02-27 15:46
jak usunąć post.................????????????????
napisał/a: pixa 2012-02-29 19:26
Nie można, mąż przeczyta i się dowie o twoich zdradach i będziesz miała przerąbane!
napisał/a: naiwna4 2012-03-03 11:38
mąż jak byś nie przeczytał wyżej, to o wszystkim wie.......
napisał/a: pixa 2012-03-03 17:22
No nie przeczytałem i myślisz, że chce mi się? A co do męża to frajer.