Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl
Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl
Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.
Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:
- zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
- zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
- zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
- zmiany porządkowe i redakcyjne.
Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.
Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl
Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).
Życie po rozstaniu...
Na inteligencję mało który leci, a niestety im lata późniejsze ciało już nie te.
Po prostu trzeba się nauczyć żyć w samotności i pogodzić z tym, że to się nie zmieni.
[ Dodano: 2013-12-05, 11:38 ]
Po 30tce to czlowiek żyć dopiero zaczyna. Mój mąż przez 10 lat byl w zwiazku. Rozstali sie. Zdarza sie. Życie. Nie usiadł i nie płakał ze nikt go juz nie zechce... Ma 33 lata i dopiero teraz znalazl szczęście (se poslodzilam) :P
Za co?
Za prawdę?
Nie ma co się czarować. Można sobie wierzyć, że spotka się tego wymarzonego, ale i tak życie szybko zweryfikuje tę wiarę i marzenia.
Im kobieta starsza tym bardziej nikłe ma szanse na znalezienie bliskiego przyjaciela. A i sami faceci w starszym wieku nie są tacy chętni do związków.
Zresztą wystarczy poczytać forum. 3/4 ludzi tutaj to ludzie młodzi.
shattered naprawde Ci współczuję, że musisz się męczyć z kimś takim bo sama wiem jaka to jest męczarnia. u mnie przez pierwsze 2 lata tak jak ktoś tu napisał na forum miałam klapki na oczach nie widziałam jego wad albo nie chciałam ich widzieć, człowiek głupi wmawiał sobie że się zmieni z czasem ale chyba z każdym miesiącem było coraz gorzej.on jak imprezował i pił z kolegami nie odzywał się do mnie ze 3 dni albo nawet bywało że i 5, ja jak wyszłam gdzieś z koleżankami musiałam się cały czas meldować co robie gdzie i z kim i świadomie to robiłam aby on był w miarę spokojny a należało się tak samo mieć go w dupie imprezować 4 dni i dopiero potem się odezwać. ale człowiek głupi po czasie.....
KokosowaNutka dziękuję za miłe słowa ;) Valkiria Kochana jesteś za to co napisałaś ;* nie sądziłam, że spotkam tutaj na forum tylu przyjaznych ludzi :) DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM :)
Moj maz odnalazl mnie w wieku 40 lat :) Oczywiscie Patrycja nie strasze Cie, ze jeszcze 10 lat musisz czekac ale to tylko przyklad na to, ze dzis wiek nas az tak nie ogranicza.
W ogole Twoj byly odzywa sie czy zostawil Cie w spokoju?
PS Tez jestem Patrycja
Partycjaharke dobrze napisałaś: jak ma się być z byle kim i być nieszczęśliwym poza krótkimi chwilami radości, to lepiej już być samemu. Aczkolwiek dalej uważam, że odżałujesz tamtego "pana" i znajdziesz wartościowego faceta, na którego zasługujesz :) Bardzo jestem ciekawa, jak się dalej sytuacja rozwinie. Bądź twarda i nie odpuszczaj, nie odzywaj się do niego. Bo szczerze myślę, że do niego jeszcze nie dotarło to, co się stało. Pewnie wciąż myśli, że to Twój kolejny "wybryk" i zaraz się odezwiesz, a wtedy on będzie wielce obrażony - jak to zawsze - bo przecież jest niewinny. A kiedy się zorientuje, że to już koniec, to dopiero da Ci do wiwatu...
Co do znalezieniu partnera po 30,40 czy nawet później też się nie zgadzam z opinią, że te osoby są skazane na samotność. Tym bardziej, że żyjemy w takich czasach, które dają nam multum możliwości.
patrycjaharke, zgadzam się z plainofwhite, do Twojego ex mogła jeszcze nie dotrzeć powaga sytuacji i że teraz nie będzie tak jak zawsze podczas kłótni. Pewnie dopiero przed Tobą wydzwanianie i błaganie o szanse albo wyzywanie od najgorszych osób. Oczywiście życzę z całego serca, żeby Cię to ominęło i wszystko przebiegło najspokojniej