Aerobiczna szóstka weidera.
napisał/a:
Monini
2009-10-10 12:55
to jest akurat normalne, wiesz, jeśli sama nie chcesz to nikt Cie nie zmusi, to jest oczywiste ale pamiętaj, że niedługo już będziesz miała twardy argument na nie ćwiczenie.... w brzuszku wtedy to już tylko spacerki, rowerek albo basenik
napisał/a:
saxony
2009-10-10 13:02
rany, jakbym czytala o sobie
moja diete szlag trafil, bo moja silna wola jest slaba :P ;)
zawsze wieczorem ogladam fotki, jak kiedys wygladalam i powtarzam sobie, ze jutro zaczne cwiczyc by wrocic do dawnych ksztaltow... i na powtarzaniu sobie sie konczy do tego caly dzien z cora mnie wykancza juz pod wieczor i sil brak juz na cwiczenia, bo marze tylko o kapieli i spniu
chyba faktycznie bede musiala sobie wydrukowac fotki Monini, i poobklejac nimi cale mieszkanie; moze wtedy rusze to tluste dooopsko i sie zmobilizuje ;)
pirania, dasz rade, bo jak Ty nie dasz, to i ja nie dam, wiec pamietaj - jak bede narzekala, ze jestem gruba, to bedzie to tylko i wylacznie Twoja wina
napisał/a:
Kasia248
2009-10-10 13:08
dziewczyny trzymam za Was kciuki....
dacie radę
a ja tak po cichu mówie ze dzis zaliczyłam 6 dzien....jeszcze tylkko 36 i koniec
dacie radę
a ja tak po cichu mówie ze dzis zaliczyłam 6 dzien....jeszcze tylkko 36 i koniec
napisał/a:
Monini
2009-10-10 13:39
a może wymyślić jakąś zabawę dla Niej, żeby pomagała Ci w formie zabawy w ćwiczeniach nie wiem jak ale coś może się da wymyślić
a później jak ja będę po ciąży to sobie poobklejam ściany Twoimi efektami
ślicznie i to podejście mi się baaardzo podoba jeszcze tylko a nie dopiero tyle za mną
Dziewczynki
napisał/a:
pirania2
2009-10-19 12:51
kochana jesteś ale niestety muszę przyznać się że przerwałam ćwiczenia - leniuch ze mnie i tyle
trzeba by było nade mną z batem jakimś stać i poganiać - na początku oczywiście miałam wielki zapał a potem jakoś samo przeszło....
uuuu to chyba Cię zawiodłam - bo już nie ćwiczę...ale wiesz co ! tak sobie myślę, że może my naprawdę nie jesteśmy grubę więc po co nam jakiekolwiek ćwiczenia - najważniejsze to akceptacja siebie ale jak chcesz - to mogę Cię dopingować i każdego dnia pytać jak tam Twoja szóśtka, albo z batem mogę też stać i Cię pilnować
trzymam kciuki
i chciałam jeszcze dodać że dzisiaj idę na basen a co tam - popływać sobie też jest zdrowo dla organizmu może nie zmęczę się tak mocno jak podczas robienia szóstki waidera, ale zawsze to coś - powydurniam się ze znajomymi
trzeba by było nade mną z batem jakimś stać i poganiać - na początku oczywiście miałam wielki zapał a potem jakoś samo przeszło....
uuuu to chyba Cię zawiodłam - bo już nie ćwiczę...ale wiesz co ! tak sobie myślę, że może my naprawdę nie jesteśmy grubę więc po co nam jakiekolwiek ćwiczenia - najważniejsze to akceptacja siebie ale jak chcesz - to mogę Cię dopingować i każdego dnia pytać jak tam Twoja szóśtka, albo z batem mogę też stać i Cię pilnować
trzymam kciuki
i chciałam jeszcze dodać że dzisiaj idę na basen a co tam - popływać sobie też jest zdrowo dla organizmu może nie zmęczę się tak mocno jak podczas robienia szóstki waidera, ale zawsze to coś - powydurniam się ze znajomymi
napisał/a:
Kasia248
2009-10-19 12:54
a ja 15 dni mam za soba, i coraz bardziej mi si.e nie chce;/
napisał/a:
pirania2
2009-10-19 13:06
dobra jesteś - nie przerywaj, nie przerywaj, już zaszłaś bardzo daleko
napisał/a:
Kasia248
2009-10-19 13:13
pirania, dzieki za motywacje ale jest cholernie ciężko, same ćwiczenia ok, idzie się przyzwyczaic, ale ta monotonia...ja je juz robie róznie raz jedno potem onne potem znowu inaczej...ale ileż mmożna...
a najlepsze jest to ze moj brzuch nic sie nie zmiaia...wrecz rosnie
a najlepsze jest to ze moj brzuch nic sie nie zmiaia...wrecz rosnie
napisał/a:
pirania2
2009-10-19 13:19
na pewno się zmienił choć troszkę - a zrobiłaś sobie zdjęcie pierwszego dnia co zaczęłaś ćwiczenia i zmierzyłaś się ? bo jeśli tak to zrób sobie teraz zdjęcie i porównaj z tym co było kiedyś - albo niech ktoś obiektywny spojrzy na to swoim okiem na pewno jakiś zalążek kaloryferka Ci się na brzuszku pojawił
napisał/a:
Kasia248
2009-10-19 13:31
pirania, własnie ani się nie mierzyłam ani nie cykałam, ale co Ty do zaczątków kaloryferka to naprawde u mnie daleko, bo ja mam tyle tłuszczu ze ho ho, uwierz mi na słowo
napisał/a:
pirania2
2009-10-19 13:39
zaczątek na pewno jest - że tak powiem może jedno żeberko się wykształciło
napisał/a:
Monini
2009-10-19 14:29
trudno... pobędę sobie dalej jakiś czas jedną z niewielu na forum, którym się udało
już niewiele
Rzeczywiście trochę nudno się robi, ale trzeba sobie włączyć muzyczkę i od razu lepiej trzymam kciuki