Meridia 10

napisał/a: kacper0621 2009-05-05 08:24
beta32 napisal(a):
fresh napisal(a):Muszę już lecieć kochane.Jutro bardzo wcześnie wstaję.
Buziazki laseczki,kolorowych snów i do juterka.
Malutka,nie martw się,dasz radę:)))
Wiesz że wychodzi na to że to my mamy najbliżej do siebie?Ja do Poznania mam jakieś 60 km:))))




Ciekawe która będzie pierwsza ze mną piła kawkę dzisjaj?????????????????????/

Witajcie .... Beta32 ja pije z toba kawke...(moj czajnik mi zrobil i poszedl do pracy) i tak sobie poczytalam co bylo wczoraj... dreszcze stale mnie oblatuja... malutka ty beta i ja cholernie podobne zyciorysy choc maz mnie nie zdradzil tylko wyprowadzil sie na 3 tygodnie do swojej firmy aby dac mi czas bo w jego mniemaniu to w 80% ja zaczelam czepiac sie pierd.., no i po wczorajszej analizie skubany ma racje ale w 79%..
napisał/a: beta32 2009-05-05 08:57
kacper0621 napisal(a):
beta32 napisal(a):
fresh napisal(a):Muszę już lecieć kochane.Jutro bardzo wcześnie wstaję.
Buziazki laseczki,kolorowych snów i do juterka.
Malutka,nie martw się,dasz radę:)))
Wiesz że wychodzi na to że to my mamy najbliżej do siebie?Ja do Poznania mam jakieś 60 km:))))




Ciekawe która będzie pierwsza ze mną piła kawkę dzisjaj?????????????????????/

Witajcie .... Beta32 ja pije z toba kawke...(moj czajnik mi zrobil i poszedl do pracy) i tak sobie poczytalam co bylo wczoraj... dreszcze stale mnie oblatuja... malutka ty beta i ja cholernie podobne zyciorysy choc maz mnie nie zdradzil tylko wyprowadzil sie na 3 tygodnie do swojej firmy aby dac mi czas bo w jego mniemaniu to w 80% ja zaczelam czepiac sie pierd.., no i po wczorajszej analizie skubany ma racje ale w 79%..





oj fajnie , że ma kto ze mną się napić kawki:)))
co zrobic my kobiety tak juz mamy, że często pod górkę zamiast z niej mamy..................
jednak myślę, że wszystko się ułoży i będzie dobrze:))) pozdrawiam cieplutko...buziaczki
napisał/a: kacper0621 2009-05-05 09:09
malutka40 krotka charakterystyka mojej osoby nie wiem czy ci pomoze ale zawsze jest nadzieja ze inaczej beda wygladaly twoje problemy...
lat 34, wzrost 158, kilo obecnie 71, lysa czacha brak totalnie wlosow (tu beta nasze zyciorysy sie stykaja), brak lewej piersi-amputacja, do tego od soboty brozowa skorupa na twarzy dekolt rece i szyja w bomblach (poparzenie 1i 2 stopnia potworny bol), maz tak jak i tobie zarzuca ze sie nie akceptuje ale do kur.. nedzy jak ja mam sie akceptowac!!!! duzy paczek bez cycka i z ryjem czarnym popekanym!!!! Sa gdzies granice pozytywnego myslenia.. syn lat 11 jedyna nadzieja na udany dzien i najwieksza sila.. zaledwie 34 lata na moim karku a stale pod gorke, 1998r w wieku 10 mc zmarla moja coreczka Natalia zupelnie zdrowe dziecko, smierc lozeczkowa, 2000 diagnoza rak i tak do lutego 2008 walka o zycie 11 operacji i 14 serii chemioterapii,naswietlania i ciagla niepewnosc bo skubaniec wracal jak bumerang, 2004 wyjazd meza za granice ciagly brak kasy na leczenie, sama bylam, dolaczam do niego razem z synem w 2005 choc tylko na krotko bo raczek powraca, ja w polsce a moi chlopcy w niemczech, od grudnia jestem tu znowu, co zastaje dobrze zgranych chlopakow, maz ma znajomych ulozone zycie, dziecko kumpli, treningi, a ja co nic.. 4 katy w ktorych czuje sie samotna, bariera jezykowa i wyglad paszkwila,utknelam na dobre. Glupol ze mnie bo szukam wszedzie powodow do klotni z mezusiem, nie rozumie o czym rozmawia z seksowna blondynka wiec sobie dodaje pare takich szczegolow ktore zatruwaja mnie od srodka... gonie starego bez powodu z chaty (zajebiscie modre posuniecie!! niech to diabli!!) cale szczescie on ma wiecej rozumu i powoli stara sie dotrzec do mnie ( a co ja mysle no coz dogania zwatpienie przeciez gruba i na dodatek juz prawie nie kobieta wiec po co wraca) i tak bym mogla pisac ci do jutra ale po co... malutka prosze zwroc tylko uwage ze walcza tu wszystkie babole nie tylko z kilogramami, kazda z nas ma worek na plecach i dzwiga drania pod gorke.. prosze malutka nam nie daleko do szczytu jak przymkniesz oczka to i "gora" mniejsza i worek lzejszy a i szczyt blisko!!!!!!! Masz prawo poplakac zwatpic a jak cie dogoni smutek czy problemy zajmij sie praniem(glupia rada ale dziala) i jak Scarlet z Przeminelo z Wiatrem powiedz sobie ze pomyslisz o tym jutro!!!! Buziole Kochana pisz jak najwiecej bo kazda z nas ma swoje tragedie i dla jednej moze to byc zlamany paznokiec tuz przed impreza dla innej brak wiary na lepsze jutro, nie ma miary porownawczej wszystko moze nas dobic, "co nas nie zabije to nas wzmocni" Walcz sercem i jutro rozumem my jestesmy z Toba...
napisał/a: kacper0621 2009-05-05 09:21
Beta32 dawaj tutaj szczegoly ... siostrzyczko raczkowa, jak tam markery i gdzie cie scierwo uzarlo...jak stopien zlosliwosci, oczywiscie jesli to nie jest zbyt osobiste
napisał/a: fresh2 2009-05-05 09:28
Hej kobietki:)
Ja też już piję kawkę:)
I załapałam się na podium widzę:)))
Buziaczki kochane,zajrzę później,bo teraz mam tą przyjemniejszą część dnia-ZAKUPY:))))
napisał/a: fresh2 2009-05-05 09:29
malutka40 napisal(a):fresh- a w jakim kierunku?

Na zachód od Poznania-kierunek Świecko:))))
napisał/a: kacper0621 2009-05-05 09:34
fresh napisal(a):Hej kobietki:)
Ja też już piję kawkę:)
I załapałam się na podium widzę:)))
Buziaczki kochane,zajrzę później,bo teraz mam tą przyjemniejszą część dnia-ZAKUPY:))))


A dziendoberek... e tam zakupy ... no chyba ze cos sobie lecisz zafundowac... bo przyznam szczerze ze jakos spozywka mnie nie pociaga.... hahaha buziole i wydaj kasiory duzo na konkrety
napisał/a: rudzielec211 2009-05-05 09:36
Malutka postaraj się spojrzeć na pozytywy: masz cudowne dzieci które będą z Tobą zawsze, masz siebie jeszcze i nie możesz tego stracić, masz trochę kilogramów za dużo, no i co? nie ważysz 300 kg a takie kobiety też są. Z synem może powinnaś porozmawiać o sytuacji która was zastała. Piszesz ze oboje z mężem chodzicie na terapię, moze warto porozmawiać z psychologiem i na jedną z nich udać się z dziećmi. Kochasz męża i to jest zrozumiałe, jeżeli on także chce uleczyć wasz związek to może warto spróbować. Nie dla dzieci, nie dla męża tylko dla siebie. Jesteś cudowną kobietą która gdzieś się pogubiła i to nie do końca ze swojej winy ale to nie znaczy ze nie możesz się na nowo odnaleźć, zakochać i być szczęśliwą. Rób to wszystko dla siebie bo tylko Ty jesteś tego warta. Dzieci lepiej się wychowują ze szczęśliwą mamą nawet jeśli musiałabyś być z nimi sama. Myślę jednak że warto spróbować walczyć o małzeństwo ze względu na Twoją miłość. A wygląd i waga?............ no cóż jest nas tu trochę a na świecie miliony .. kobiety które myślą że faceci zdradzają ze względu na wygląd i wagę a tak chyba nie jest do końca. Pamiętaj że z karzdej sytuacji jest wiele wyjść, jedne bardziej bolesna dla Ciebie, inne dla dzieci pamiętaj tylko że to Ty dajesz dzieciom siłę i napęd do działania więc sama też musisz go mieć. Powodzenia malutka i pisz, pisz jak najwięcej jeżeli Ci to pomaga. Spójrz na siebie z boku - "jesteś" i to jest najważniejsze, spójrz na swoje dzieci - są piękne i Twoje
napisał/a: fresh2 2009-05-05 09:44
kacper0621 napisal(a):malutka40 krotka charakterystyka mojej osoby nie wiem czy ci pomoze ale zawsze jest nadzieja ze inaczej beda wygladaly twoje problemy...
lat 34, wzrost 158, kilo obecnie 71, lysa czacha brak totalnie wlosow (tu beta nasze zyciorysy sie stykaja), brak lewej piersi-amputacja, do tego od soboty brozowa skorupa na twarzy dekolt rece i szyja w bomblach (poparzenie 1i 2 stopnia potworny bol), maz tak jak i tobie zarzuca ze sie nie akceptuje ale do kur.. nedzy jak ja mam sie akceptowac!!!! duzy paczek bez cycka i z ryjem czarnym popekanym!!!! Sa gdzies granice pozytywnego myslenia.. syn lat 11 jedyna nadzieja na udany dzien i najwieksza sila.. zaledwie 34 lata na moim karku a stale pod gorke, 1998r w wieku 10 mc zmarla moja coreczka Natalia zupelnie zdrowe dziecko, smierc lozeczkowa, 2000 diagnoza rak i tak do lutego 2008 walka o zycie 11 operacji i 14 serii chemioterapii,naswietlania i ciagla niepewnosc bo skubaniec wracal jak bumerang, 2004 wyjazd meza za granice ciagly brak kasy na leczenie, sama bylam, dolaczam do niego razem z synem w 2005 choc tylko na krotko bo raczek powraca, ja w polsce a moi chlopcy w niemczech, od grudnia jestem tu znowu, co zastaje dobrze zgranych chlopakow, maz ma znajomych ulozone zycie, dziecko kumpli, treningi, a ja co nic.. 4 katy w ktorych czuje sie samotna, bariera jezykowa i wyglad paszkwila,utknelam na dobre. Glupol ze mnie bo szukam wszedzie powodow do klotni z mezusiem, nie rozumie o czym rozmawia z seksowna blondynka wiec sobie dodaje pare takich szczegolow ktore zatruwaja mnie od srodka... gonie starego bez powodu z chaty (zajebiscie modre posuniecie!! niech to diabli!!) cale szczescie on ma wiecej rozumu i powoli stara sie dotrzec do mnie ( a co ja mysle no coz dogania zwatpienie przeciez gruba i na dodatek juz prawie nie kobieta wiec po co wraca) i tak bym mogla pisac ci do jutra ale po co... malutka prosze zwroc tylko uwage ze walcza tu wszystkie babole nie tylko z kilogramami, kazda z nas ma worek na plecach i dzwiga drania pod gorke.. prosze malutka nam nie daleko do szczytu jak przymkniesz oczka to i "gora" mniejsza i worek lzejszy a i szczyt blisko!!!!!!! Masz prawo poplakac zwatpic a jak cie dogoni smutek czy problemy zajmij sie praniem(glupia rada ale dziala) i jak Scarlet z Przeminelo z Wiatrem powiedz sobie ze pomyslisz o tym jutro!!!! Buziole Kochana pisz jak najwiecej bo kazda z nas ma swoje tragedie i dla jednej moze to byc zlamany paznokiec tuz przed impreza dla innej brak wiary na lepsze jutro, nie ma miary porownawczej wszystko moze nas dobic, "co nas nie zabije to nas wzmocni" Walcz sercem i jutro rozumem my jestesmy z Toba...

Płakałam,jak bóbr jak to czytałam,już raz beta doprowadziła mnie do płaczu.
Do tego jak przeczytałam cytat z "przeminęło z wiatrem"to mnie już całkiem powaliło.Sama tak mówie na codzień.Z tym że moje problemy w porównaniu z waszymi to pryszcz.
Ale na jedno co napisałaś muszę zareagować KRZYKIEM!!!!!
Jak to nie jesteś kobietą?!To tylko nasze ciało,nasz wygląd zewnętrzny,a nie to jest najważniejsze.Ważne jak ty się czujesz i jak inni cię odbierają.A dla mnie to ty jesteś kobietą na 10000%.Jesteś super babką,otwartą dla ludzi,miłą,z poczuciem humoru i mądrą!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I to właśnie twoje zalety wpływają najbardziej na twoją kobiecość.
Jak jeszcze raz tak napiszesz to dostaniesz po dupsku!!!!!:)))
Buziczki
napisał/a: fresh2 2009-05-05 09:45
kacper0621 napisal(a):
fresh napisal(a):Hej kobietki:)
Ja też już piję kawkę:)
I załapałam się na podium widzę:)))
Buziaczki kochane,zajrzę później,bo teraz mam tą przyjemniejszą część dnia-ZAKUPY:))))


A dziendoberek... e tam zakupy ... no chyba ze cos sobie lecisz zafundowac... bo przyznam szczerze ze jakos spozywka mnie nie pociaga.... hahaha buziole i wydaj kasiory duzo na konkrety

Nie spożywka to dla mnie też nie przyjemność a raczej obowiązek.A ja pędzę sie relaksować:))))
buźka
napisał/a: kacper0621 2009-05-05 09:46
Beta32... cos dlugo nie odpisujesz... upssss zaczynam sie martwic ze przegielam z otwartoscia pytania i ta moja niewyparzona geba (wroc juz po sobocie wyparzona!!smiech).. wybacz jesli przysporzylam ci smutku, i z calego serca przepraszam.. wspomne tylko ze tak dlugo mam tego pasorzyta ze stal sie dla mnie "naturalny normalny obecny" i napewno nie jest teatem tabu.. wybacz
napisał/a: kacper0621 2009-05-05 09:48
rudzielec21 witaj Morda... no Kochanienka po dupsku chcesz mnie bic!!!??? no jak to milo od rana takie pieszczotki....