Meridia 10

napisał/a: kacper0621 2009-05-05 09:55
info do wszystkich !!!! Babole mala analiza rudzielca..
chce mnie bic po dupsku (jak nic pewnie pieszczota)
jestem dla niej 1000% kobita ( pewnie podryw)
madra, upsss (czyzby komplement)
i wyglad sie dla niej nie liczy (pewnie mysli ze mam kase)
Wychodzi mi jedno propozycja matrymonialna... rudzielcu chcesz sie ze mna hajtac!!!???
smiech.... milutkiego dnia .... a kaweczke pijesz?
napisał/a: Lilcia 2009-05-05 10:04
kacper0621 napisal(a):Beta32... cos dlugo nie odpisujesz... upssss zaczynam sie martwic ze przegielam z otwartoscia pytania i ta moja niewyparzona geba (wroc juz po sobocie wyparzona!!smiech).. wybacz jesli przysporzylam ci smutku, i z calego serca przepraszam.. wspomne tylko ze tak dlugo mam tego pasorzyta ze stal sie dla mnie "naturalny normalny obecny" i napewno nie jest teatem tabu.. wybacz


Niech mi ktos powie ze kobiety nie sa macne i w ogóle wyjatkowe.Kto mógłby udzwgnac takie krzyze? Bo chyba nie faceci...
Za sama siłe walki i umiejetnosc przejscia nad tym do normalnosci a do tego umiejetnosc zartowania na ten temat jestes NIEPOWTARZALNA. Kiedys przeczytałam madre słowa ze "Pan Bóg zsyła na nas tyle nieszczescia ile jestesmy w stanie udzwignac". UWazałam te słowa ze czysta prawde dopoki kobieta która chciała popełnic samobójstwo nie podwzyła ich wartosci....ale tak mysle ze zawsze musi byc wyjatek... Teraz czytajac Twoja historie, rycze jak dziecko, zaraz zaspikam całego laptopa bo na dodatek mam katar...Nie moze mi sie pomiescic w głowie ile Ty przeszłas i jak sobie z tym poradziłas... Nie miałabym chyba polowy z Twojej siły. Ty nie straciłas swojej kobiecosci, Ty jestes nia tak jak napisała Fresh w 100000%.
Dziękuje za opowiedzenie tego, bo swiadomosc za ktos przezywa takie "cos", pozwala mi przestac myslec egoistycznie ze ja mam ciezko... Choc wiadomo ze kazdemu zycie daje w kosc i dla kazdego jego własne problemy sa duuuze... Zycze Ci zrowia i oby "zwierze" nigdy juz pod zadna postacia nie powróciło do Ciebie!!! Trzymaj sie kochana!


Beta na pewno sie nie gniewa i Ci odpisze, to kobieta która sie nie gniewa i jest otwarta na ludzi, takze na pewno jest teraz zajeta po prostu...
napisał/a: Lilcia 2009-05-05 10:05
Jak ja kocham to forum :)
I Was z tympoczuciem humoru :)
napisał/a: rudzielec211 2009-05-05 10:14
kacper0621 napisal(a):info do wszystkich !!!! Babole mala analiza rudzielca..
chce mnie bic po dupsku (jak nic pewnie pieszczota)
jestem dla niej 1000% kobita ( pewnie podryw)
madra, upsss (czyzby komplement)
i wyglad sie dla niej nie liczy (pewnie mysli ze mam kase)
Wychodzi mi jedno propozycja matrymonialna... rudzielcu chcesz sie ze mna hajtac!!!???
smiech.... milutkiego dnia .... a kaweczke pijesz?


Słonko może być, ale zrobiłaś analizę fresh , bo to ona napisała ten post o laniu Cię po dupie, ale jak sprawi Ci to przyjemność to też Ci przyleję
napisał/a: ane7 2009-05-05 10:22
Hej kobietki!!!

A cóż to maratonik wczoraj był??????

Wracam do czytania-trochę tego jest:)))
napisał/a: kacper0621 2009-05-05 10:26
upssss... no to mala gafa... ale jest mi pewnie wybaczona bo na galy ledwo patrze... a co do lania po tylku no to dziewczyny nie znacie bardziej wyrafinowanych pieszczot!!! Moje cztery litery raczej nie zniosa takiego oblezenia...
napisał/a: jolusia13 2009-05-05 10:29
Witam Kochane!!!
Malutka ,Beta i wszystkie dziewczynki trzymajcie się!!!!!
Miłego dzionka!
napisał/a: rudzielec211 2009-05-05 10:50
kacper0621 napisal(a):upssss... no to mala gafa... ale jest mi pewnie wybaczona bo na galy ledwo patrze... a co do lania po tylku no to dziewczyny nie znacie bardziej wyrafinowanych pieszczot!!! Moje cztery litery raczej nie zniosa takiego oblezenia...

To ja ograniczę się do posmyrania Cię za uszkiem.
napisał/a: ane7 2009-05-05 11:06
Rany,ale Wyście tych stron zapisały.Jeszcze nie miałam takich zaległości.

A co do urlopu to ja spędze nad morzem czyli Gdynia:)

Kacperku jesteś WIELKA.Podziwiam Cię.I masz rację każda z nas ma problemy.Jedne mniejsze drugie większe.Ale nie wolno sie poddawać,trzeba walczyć.

Malutka mnie też często dopada depresja i jest mi ciężko się pozbierać.Jeżeli kochasz swojego męża a on Ciebie to walcz o to małżeństwo.Ludzie popełniają wiele błędów,później gdy się otrząsną żałują tego....Każdy z nas może popełnić jakiś bład.To może być spowodowane pod wpływem jakichś emocji,chwili zauroczenia..........a później .......czasu nie można cofnąć.Trzeba dać sobie jeszcze jedną szansę.
Ja wiem przychodzą różne myśli-nawet te najgorsze.Nie wolno Ci sie poddawać.Musisz walczyć,bo masz dla kogo zyć.Dajcie sobie szansę i spróbujcie od nowa.Nie myśl o tym co się stało,pomyśl o tym jak może być jeszcze pięknie.
Powodzenia kochana trzymam za Ciebie kciuki.I mów o wszystkim co Cię trapi.
napisał/a: beta32 2009-05-05 11:13
kacper0621 napisal(a):Beta32 dawaj tutaj szczegoly ... siostrzyczko raczkowa, jak tam markery i gdzie cie scierwo uzarlo...jak stopien zlosliwosci, oczywiscie jesli to nie jest zbyt osobiste




Wiesz kiedyś może bym wstydziła się o tym mówić , bo dla wielu osób jest to nadal temat tabu. Zachorowałam mając 24 lata wtedy moja córcia miała dwa latka, ciężki to był okres w moim życiu, przez rok czasu praktycznie byłam w szpitalach i po kilku operacjach....teraz mam 33 lata i wiem , że przeszłam długą drogę ale jestem zdrowa już od ponad 2,5 roku niemam stanów zapalnych jeżdzę tylko na kontrole co 6 miesięcy do kliniki na badania. Na początku miałam problem z miesiączką nieregularna i w długich odstępach i przez długi czas, więc leczyłam się prywatnie u ginekologa....tylko że pan doktor leczył mnie czopkami które wywołały wilka z lasu...................
poprostu powstał guz na jajnikach.....ale zażekał się , że będzie wszystko dobrze a ja głupia mu wierzyłam , gdy po pół roku leczenia u niego niedawało mi spokoju podejście do pacjęta czyli mie poszłam normalnie państwowo do przychodni i gdy ginekolog zrobił mi usg i badania się przeżegnał i spytał się tylko czy mam już dzieci.............a mi już łzy poleciały , bo skoro takie pytanie mi zadał to wiedziałam , że niejest dobrze:(
zaraz skierował mnie do szpitala i położył na oddział jednak gdy miałam pierwszą operację to mnie tylko otworzyli i zaszyli..............pamiętam ich miny a lekarz tylko poklepał mnie po ramieniu i skierował do kliniki onkologicznej bo oni juz niemogli mi pomóc................
znowu tam leczyli mnie ale to nic niedało się mimo ich staraniom i gdy zebrało się konsylium lekarskie
po długich naradach zawołali mnie i powiedzieli , że muszę zadecydować czy chce żyć............ale jak ja mialam zadecydować? miałam tylko 24 lata i małe dziecko, rodziców daleko i oprócz męża byłam sama jak palec....................to był szok i jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu, ale podjełam ją bo miałam dla kogo żyć................
następnie pojechałam do kliniki w Bytomiu gdzie przeszłam kolejną operację , teraz z perspektywy wiem , że podjełam słuszną decyzję ale wtedy dziękuje bogu że mam i wtedy miałam już moją córkę, bo gdybym niemiała dziecka to niewiem co bym zrobiła naprawdę. Widziałam tam śmierć, płaczące rodziny i politowanie w oczach ludzi i lekarzy bo byłam najmłodszą paciętką wtedy.................
miałam guz 7na 5 centymetrów złośliwy, badania były bardzo złe:(



Ale wiem, że przeszłam długą drogę i próby................
później zaczęły się problemy z chormonami a leczona nie mogłam być wieloma lekami bo lekarze bali się , że znowu farmakologiczne leczenie wywoła mi przeżuty.....
miałam już dwa razy menopałze pocenie się uderzenia gorąca , wiem co kobiety przeżywają gdy przekwuitają, wiem że mnie to jeszcze czeka w późniejszym życiu i wcale niejest mi do śmiechu.Gdy zaczęłam tyć miałam strasznego doła naprawdę głodziłam się jadlam jak muszka a to nic niedało z wagi 52kilogramy i z rozmiaru 36............zrobiło się 95 kilo i rozmiar 46 poraszka, ale teraz wiem że jestem silną osobą mimo tych 33 lat:)))
nieużalam się nad sobą mam piękną 11letnią córcię która jest jedyna i kocham ją nad życie, jest moim słoneczkiem o poranku i zachodem słońca wieczorem, męża który udowodnił i wciąż udowadniaże jestem dla niego wszystkim............kochaną mamę , bo mój tata już 4 lata nieżyje..........niestety:(
i przedewszystkim wiem , że życie jest piękne i trzeba je kochać i szanować:)))
mam daną drugą szansę i jak najlepiej chcę wykorzystać ją:))))))))))))))))))))))))))
a teraz jeszcze zwyciężyłam prawie z moją wagą i wymiarami na dzień dzisjejszy 67 kilo, z 95, w pasie ze 106 cm na75cm, a w udachz 72 cm na 52,5..........................pozdrawiam Was i pamietajcie , że w nas siła:)))
napisał/a: beta32 2009-05-05 11:18
Lilcia napisal(a):Jak ja kocham to forum :)
I Was z tympoczuciem humoru :)




Tak tak Lilcia te nasze forum same tworzymy i jest super:)))
a poczucie chumoru to my mamy hihi , dziewczyny poprostu są rewelacyjne:)))
napisał/a: beta32 2009-05-05 11:20
rudzielec21 napisal(a):
kacper0621 napisal(a):upssss... no to mala gafa... ale jest mi pewnie wybaczona bo na galy ledwo patrze... a co do lania po tylku no to dziewczyny nie znacie bardziej wyrafinowanych pieszczot!!! Moje cztery litery raczej nie zniosa takiego oblezenia...

To ja ograniczę się do posmyrania Cię za uszkiem.




Ja też lubię smyranko za uszkiem bo bicie po dupie odpada hihi:)))