Meridianki - meridia

djfafa
napisał/a: djfafa 2010-01-09 08:33
Moderatorzy nie mają możliwości usuwania profili. Proszę w tej sprawie napisać do: admin
napisał/a: olena01 2010-01-09 13:15
Witajcie kochane!
Już od jakiegoś czasu zrzucam wagę dieta ćwiczenie itd brałam ali przez pół rokuno ale udało mi się zrzucić jakieś 10 kg...
alr to była poprostu masakra byłam strasznie słaba przy tych tabletkach. Wczoraj sie odważyłam i poszłam do lekarza rodzinnego z proźbą o przepisanie Meridi 10 (miałam robione ostatnio wszystkie badania i nie ma przeciwskazań).
Już jakieś 2 tyg czytam wasze forum i wasze wypowiedzi mnie przekonały do tych tabletek, a pozatym znam parę dziewczyn które odchudzały się na M i zrzuciły po ok 10 kg w miesiąc, utrzymują wagę i zdrowy styl życia. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę będę opisywać efekty :)
Powiedzcie mi dziewczyny czy np pomarańcza, jabłko czy jogurt taż mam uznawać jako posiłek?
pozdrawiam.
djfafa
napisał/a: djfafa 2010-01-09 13:20
olena01 napisal(a):Witajcie kochane!
Już od jakiegoś czasu zrzucam wagę dieta ćwiczenie itd brałam ali przez pół rokuno ale udało mi się zrzucić jakieś 10 kg...
alr to była poprostu masakra byłam strasznie słaba przy tych tabletkach. Wczoraj sie odważyłam i poszłam do lekarza rodzinnego z proźbą o przepisanie Meridi 10 (miałam robione ostatnio wszystkie badania i nie ma przeciwskazań).
Już jakieś 2 tyg czytam wasze forum i wasze wypowiedzi mnie przekonały do tych tabletek, a pozatym znam parę dziewczyn które odchudzały się na M i zrzuciły po ok 10 kg w miesiąc, utrzymują wagę i zdrowy styl życia. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę będę opisywać efekty :)
Powiedzcie mi dziewczyny czy np pomarańcza, jabłko czy jogurt taż mam uznawać jako posiłek?
pozdrawiam.


Nie. Posiłek musi mieć białko, weglowodany, tłuszcz. To najwyżej przekąska między posiłkami albo dodatek do niego.
napisał/a: beta32 2010-01-09 14:57
Owoce bardziej przekąską,dodatkiem do posiłku.Bogate są w witaminy ,dlatego tak potrzebne przy odchudzaniu. Możesz zjeść owoc, czy wypić szklankę soku między posiłkami.....
napisał/a: Reza 2010-01-09 15:19
olena01 napisal(a):Witajcie kochane!
Już od jakiegoś czasu zrzucam wagę dieta ćwiczenie itd brałam ali przez pół rokuno ale udało mi się zrzucić jakieś 10 kg...
alr to była poprostu masakra byłam strasznie słaba przy tych tabletkach. Wczoraj sie odważyłam i poszłam do lekarza rodzinnego z proźbą o przepisanie Meridi 10 (miałam robione ostatnio wszystkie badania i nie ma przeciwskazań).
Już jakieś 2 tyg czytam wasze forum i wasze wypowiedzi mnie przekonały do tych tabletek, a pozatym znam parę dziewczyn które odchudzały się na M i zrzuciły po ok 10 kg w miesiąc, utrzymują wagę i zdrowy styl życia. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę będę opisywać efekty :)
Powiedzcie mi dziewczyny czy np pomarańcza, jabłko czy jogurt taż mam uznawać jako posiłek?
pozdrawiam.

Olena!
Każdy Ci tutaj podpowie co innego, albo prawie, co innego.
Ja zawsze, gdy chcemy schudnąć więcej niż 3-4 kg, zalecam wizytę u lekarza - w końcu za to biorą kasę, aby się trochę wykazać!
Mój lekarz odradzał mi w pierwszych 2-3 tygodniach diety wszelkie węglowodany, pewnie zakrawało to na dietę nisko węglowodanową, ale na mnie działało - choć nie ukrywam, że to dieta trochę trudna dla organizmu - głodna nigdy nie jesteś, ale zapach słodkiego przyprawia o ból głowy!
Jako, że ja, jestem typowym zwierzęcym kanibalem (czyli mięsko przedkładam ponad inne potrawy :), ta dieta była dla mnie w miarę do wytrzymania - w miarę, bo na dłuższą metę organizm zaczyna się buntować :(
Kilogramy schodzą pięknie, ale jakim kosztem?!
Więc jaka będzie moja odpowiedź?!
Jeżeli skarbie utrzymujesz dietę niskokaloryczną, starasz się zapewnić organizmowi choć trochę wzmożonego wysiłku, to śmiało zajadaj pomarańcze, jabłka, czy jogurty niskokaloryczne.
Pozdrawiam cieplutko.
Renia
napisał/a: Reza 2010-01-09 15:27
djfafa napisal(a):Moderatorzy nie mają możliwości usuwania profili. Proszę w tej sprawie napisać do: admin

Oczywiście to wiem - doczytałam!
Ale zawsze możesz dać mi bana i wykreślić moje dane z portalu, czyż nie?!
Tak na marginesie - ilu osobom, na 186 stron Meridianek napisałeś, że ich wypowiedzi są nie na temat?!
Sprawdzałam - poniżej 0,1%
napisał/a: malutka40 2010-01-09 15:36
olena01 napisal(a):Witajcie kochane!
Już od jakiegoś czasu zrzucam wagę dieta ćwiczenie itd brałam ali przez pół rokuno ale udało mi się zrzucić jakieś 10 kg...
alr to była poprostu masakra byłam strasznie słaba przy tych tabletkach. Wczoraj sie odważyłam i poszłam do lekarza rodzinnego z proźbą o przepisanie Meridi 10 (miałam robione ostatnio wszystkie badania i nie ma przeciwskazań).
Już jakieś 2 tyg czytam wasze forum i wasze wypowiedzi mnie przekonały do tych tabletek, a pozatym znam parę dziewczyn które odchudzały się na M i zrzuciły po ok 10 kg w miesiąc, utrzymują wagę i zdrowy styl życia. Dziś wzięłam pierwszą tabletkę będę opisywać efekty :)
Powiedzcie mi dziewczyny czy np pomarańcza, jabłko czy jogurt taż mam uznawać jako posiłek?
pozdrawiam.


Witam milo....
ja nie biorę M,mam dietę zaleconą przez lekarza dietetyka,gdzie jogurt czy owoce wchodzą w skład posiłku....np.....na 1 śniadanie mam 200 kalorii nabiał,pieczywo,a warzywa i owoce 100 kalorii................no ale każdy ma własne inne zdanie na ten temat.Pozdrawiam..
napisał/a: beta32 2010-01-09 17:17
Witam ponownie, możemy tutaj prowadzić rozmowę na temat tego czy owoce są osobnym posiłkiem czy nie..........w sumie są nisko kaloryczne , mają dużo cennych witamin;)
Pisałam już chyba kilka stron wcześniej, ze moja pani doktor też mi mówiła, że wszystkie produkty prócz kawy naturalnej bez cukru i herbaty.......oraz wody nie gazowanej , zawiera kalorie więc można zaliczyć nawet owoce do nich, jednak zaznaczyła, że lepiej jak są one dodatkiem między posiłkami głównymi , można je zajadać do 2 śniadania lub na podwieczorek;)
napisał/a: Reza 2010-01-09 18:40
beta32 napisal(a):Witam ponownie, możemy tutaj prowadzić rozmowę na temat tego czy owoce są osobnym posiłkiem czy nie..........w sumie są nisko kaloryczne , mają dużo cennych witamin;)
Pisałam już chyba kilka stron wcześniej, ze moja pani doktor też mi mówiła, że wszystkie produkty prócz kawy naturalnej bez cukru i herbaty.......oraz wody nie gazowanej , zawiera kalorie więc można zaliczyć nawet owoce do nich, jednak zaznaczyła, że lepiej jak są one dodatkiem między posiłkami głównymi , można je zajadać do 2 śniadania lub na podwieczorek;)


Cześć Beatko :)
Nim mnie zbanują, chcę Ci napisać, że u mnie było podobnie. Lekarz też mi mówił, że owoce to cukier, cukier to węglowodany, węglowodany to ... nadwaga. To było nim zmieniłam lekarza (a zmieniłam nie dlatego, że był zły, bo jak na dzisiejsze czasy, to był całkiem w porządku), zmieniłam Go, bo wyjechał w tropiki na 3 tygodnie akurat wtedy, gdy ja potrzebowałam porady. I tak trafiłam do obecnego lekarza rodzinnego.
Obecny lekarz (dusza człowiek, choć niewiele starszy ode mnie) uważa, że owoce, szczególnie te z dużą ilością węglowodanów np. śliwki, czarne porzeczki, banany, winogrona, ananasy, owoce z puszki można traktować, jako posiłek.
Przyznam się szczerze, że jako kobieta z bagażem lat na plecach, do takich rad, podchodzę z pewną dozą nieśmiałości :)
Jeżeli mam zły dzień i rzeczywiście czuję, jak mój biedny organizm woła o słodkie (przecież nawet nasz mózg, może mój nie za bardzo wielki, ale jednak - do prawidłowego rozwoju potrzebuje przede wszystkim węglowodanów) sięgam po owoce, szczególnie te suszone, ponieważ łatwo zaspokajają głód no i nasza główka ma się czym pożywić.
Oczywiście idąc tokiem rozumowania zwolenników diety niskowęglowodanowej, można by założyć, że w sytuacji braku węglowodanów, nasz organizm poradzi sobie przetwarzając naszą tkankę tłuszczową w cukier (ponoć to udowodnione naukowo - ponoć). Niestety jestem zwolennikiem teorii, że wszelka przesada jest szkodliwa. Jeżeli chcemy schudnąć spożywanie mniejszej ilości kalorii i zwiększenie wysiłku fizycznego (to nie muszą być biegi, czy fitnes, wystarczy regularne odśnieżanie przed domem, trochę rundek po własnych schodach w górę i z powrotem - tak, aby poczuć w kościach wysiłek) to konieczność.
Czy należy popadać w paranoję, licząc kalorie i ilość posiłków (zalecane 5-6)? Oczywiście warto wiedzieć, co jemy i jakie ilości kalorii spożywamy (choć tak z grubsza). Z tą ilością posiłków, to bym była ostrożna, jeżeli chodzi o twierdzenie ile wolno, a ile nie!
Dlaczego?!
Oczywistym jest, że pojadanie w późnych godzinach wieczornych, to zbrodnia przeciwko własnemu organizmowi, tak samo, jak spożywanie jedynie 1-2 bardzo obfitych posiłków w ciągu dnia. Ale też liczenie ilości posiłków spożywanych w ciągu dnia, nie każdemu służy (jestem typowym przykładem odmieńca, który wszelkie próby zjedzenia posiłku przed godz. 11-12:00 w południe, kończy nudnościami, torsjami, złym samopoczuciem! ). I tak mam od lat!
Ja jednak jestem zdania, że Ty sama najlepiej będziesz wiedziała, czy danego dnia możesz sobie pozwolić na banany, brzoskwinie, ananasy, winogrona, czy jedynie na jabłuszko plus pomarańcza.
Jeżeli danego dnia jadłaś naprawdę niewiele, pewnie i siły Cię opadły, sięgnij po owoce bogate w węglowodany. Może nie uwierzysz, ale i warzywa typu buraki (ja jem gotowane np. z odrobiną chrzanu, lub jedynie pieprzu i kropelką octu), cebulka (np. taka sparzona nad wrzątkiem plus pomidorek), papryka czerwona (nadziana piersią z kurczaka, lub bardziej drastycznie 2 kromeczkami żytniego chlebka), wspaniale zaspokajają głód - niestety wymienione tu warzywa należy traktować ostrożnie, bo to nie są ani ogórki zielone (sama woda), ani sałata (sama trawa).
Ojejku napisałam się. Mam jednak nadzieję, że zrozumiesz, że jeżeli czujesz się głodna, nie musisz się katować, a jedynie umiejętnie dobierać składniki na pyszny posiłek :)
Jak coś to pisz.
Jest tu sporo cudnych dziewczyn, które chętnie Ci pomogą.
Pozdrawiam
Renia.
napisał/a: Reza 2010-01-09 18:56
Reza napisal(a):
beta32 napisal(a):Witam ponownie, możemy tutaj prowadzić rozmowę na temat tego czy owoce są osobnym posiłkiem czy nie..........w sumie są nisko kaloryczne , mają dużo cennych witamin;)
Pisałam już chyba kilka stron wcześniej, ze moja pani doktor też mi mówiła, że wszystkie produkty prócz kawy naturalnej bez cukru i herbaty.......oraz wody nie gazowanej , zawiera kalorie więc można zaliczyć nawet owoce do nich, jednak zaznaczyła, że lepiej jak są one dodatkiem między posiłkami głównymi , można je zajadać do 2 śniadania lub na podwieczorek;)


Cześć Beatko :)
Nim mnie zbanują, chcę Ci napisać, że u mnie było podobnie. Lekarz też mi mówił, że owoce to cukier, cukier to węglowodany, węglowodany to ... nadwaga. To było nim zmieniłam lekarza (a zmieniłam nie dlatego, że był zły, bo jak na dzisiejsze czasy, to był całkiem w porządku), zmieniłam Go, bo wyjechał w tropiki na 3 tygodnie akurat wtedy, gdy ja potrzebowałam porady. I tak trafiłam do obecnego lekarza rodzinnego.
Obecny lekarz (dusza człowiek, choć niewiele starszy ode mnie) uważa, że owoce, szczególnie te z dużą ilością węglowodanów np. śliwki, czarne porzeczki, banany, winogrona, ananasy, owoce z puszki można traktować, jako posiłek.
Przyznam się szczerze, że jako kobieta z bagażem lat na plecach, do takich rad, podchodzę z pewną dozą nieśmiałości :)
Jeżeli mam zły dzień i rzeczywiście czuję, jak mój biedny organizm woła o słodkie (przecież nawet nasz mózg, może mój nie za bardzo wielki, ale jednak - do prawidłowego rozwoju potrzebuje przede wszystkim węglowodanów) sięgam po owoce, szczególnie te suszone, ponieważ łatwo zaspokajają głód no i nasza główka ma się czym pożywić.
Oczywiście idąc tokiem rozumowania zwolenników diety niskowęglowodanowej, można by założyć, że w sytuacji braku węglowodanów, nasz organizm poradzi sobie przetwarzając naszą tkankę tłuszczową w cukier (ponoć to udowodnione naukowo - ponoć). Niestety jestem zwolennikiem teorii, że wszelka przesada jest szkodliwa. Jeżeli chcemy schudnąć spożywanie mniejszej ilości kalorii i zwiększenie wysiłku fizycznego (to nie muszą być biegi, czy fitnes, wystarczy regularne odśnieżanie przed domem, trochę rundek po własnych schodach w górę i z powrotem - tak, aby poczuć w kościach wysiłek) to konieczność.
Czy należy popadać w paranoję, licząc kalorie i ilość posiłków (zalecane 5-6)? Oczywiście warto wiedzieć, co jemy i jakie ilości kalorii spożywamy (choć tak z grubsza). Z tą ilością posiłków, to bym była ostrożna, jeżeli chodzi o twierdzenie ile wolno, a ile nie!
Dlaczego?!
Oczywistym jest, że pojadanie w późnych godzinach wieczornych, to zbrodnia przeciwko własnemu organizmowi, tak samo, jak spożywanie jedynie 1-2 bardzo obfitych posiłków w ciągu dnia. Ale też liczenie ilości posiłków spożywanych w ciągu dnia, nie każdemu służy (jestem typowym przykładem odmieńca, który wszelkie próby zjedzenia posiłku przed godz. 11-12:00 w południe, kończy nudnościami, torsjami, złym samopoczuciem! ). I tak mam od lat!
Ja jednak jestem zdania, że Ty sama najlepiej będziesz wiedziała, czy danego dnia możesz sobie pozwolić na banany, brzoskwinie, ananasy, winogrona, czy jedynie na jabłuszko plus pomarańcza.
Jeżeli danego dnia jadłaś naprawdę niewiele, pewnie i siły Cię opadły, sięgnij po owoce bogate w węglowodany. Może nie uwierzysz, ale i warzywa typu buraki (ja jem gotowane np. z odrobiną chrzanu, lub jedynie pieprzu i kropelką octu), cebulka (np. taka sparzona nad wrzątkiem plus pomidorek), papryka czerwona (nadziana piersią z kurczaka, lub bardziej drastycznie 2 kromeczkami żytniego chlebka), wspaniale zaspokajają głód - niestety wymienione tu warzywa należy traktować ostrożnie, bo to nie są ani ogórki zielone (sama woda), ani sałata (sama trawa).
Ojejku napisałam się. Mam jednak nadzieję, że zrozumiesz, że jeżeli czujesz się głodna, nie musisz się katować, a jedynie umiejętnie dobierać składniki na pyszny posiłek :)
Jak coś to pisz.
Jest tu sporo cudnych dziewczyn, które chętnie Ci pomogą.
Pozdrawiam
Renia.

Pisałam to wszystko licząc, że wiesz, iż białka i tłuszcze nieodzowne są w zdrowym żywieniu - te drugie choćby po to, aby pewna grupa witamin (A, D, E i K) rozpuszczalna i występująca jedynie w tłuszczach, mogła być dostarczona do naszego organizmu :)
Ale to tylko tak na marginesie!
napisał/a: Reza 2010-01-09 18:59
djfafa napisal(a):Moderatorzy nie mają możliwości usuwania profili. Proszę w tej sprawie napisać do: admin

Czy mogę prosić o link do admina - bo mimo usilnych starań nie mogę znaleźć?!
napisał/a: olena01 2010-01-10 00:15
dziękuję beatko za artykuł :)
hmm reza nawet nie odrobinę wysiłku tylko nieco dłużej :) jestem codziennie (albo prawie codziennie) 1-2 godziny na siłowni. Także to powinno wystarczyć :) no a pozatym w domku mam jeszcze te pasy wibrujące.
Dziś pierwsza tabletka za mną nie czułam się wogóle jakoś inaczej choć w sumie przez cały dzień chciało mi się spać, ale to może wyć wina niskiego ciśnienia akurat :)
żadnej suchości w ustach ani nic, oby tak dalej:)
pozdrawiam