Trening mózgu

widelczyk napisal(a):

Ja działam z takimi listami . A gdzieś tam mi mignęło, że silnej woli można się nauczyć, a gdy potrzebujemy jej doraźnie powinniśmy zacisnąć mięśnie, bo to podobno pomaga.

cos mi przyszło do głowy, ale to raczej niecenzuralne :D...
a działasz juz w SuperBetter?

werbel napisal(a):

cos mi przyszło do głowy, ale to raczej niecenzuralne :D...
a działasz juz w SuperBetter?

Nadal nie. Chwilowo na liście moich priorytetów stoi ciało, to jest wymyśliłam sobie, że muszę zbudować trochę masy mięśniowej, bo mnie cholera bierze, że po każdej chorobie jestem takim flakiem. Czyli na ogół robiłam same treningi wytrzymałościowe, a teraz muszę je uzupełnić siłowymi. Więc coś takiego jak SB by się przydało, tyle, że dotyczące ćwiczeń. Mam na telefonie apkę do 6weidera, ale potrzebuję porobić też nogi i ręce.

długa historia jak do tego doszlo, ale ściągnęłam aplikacje na telefon do medytacji i dzis zaczelam.
To program od 5 minut do godziny

Hyh. To będziesz mieć wesoło. I jak pierwsze wrażenia?. Ja od jutra trenuję mięśnie, więc proszę trzymać kciuki.

Mój dziadek zawsze mówił, że mózg najlepiej rozwija gra w szachy:)

Olazkrainyoz napisal(a):

Mój dziadek zawsze mówił, że mózg najlepiej rozwija gra w szachy:)

zainspirowana wypowiedzia Oli pogmeralam troche i oto co znalazłam:

napisal(a):

Badania wykazały, że faktycznie umiejętność logicznego poruszania się szachowym wojskiem może w znacznym stopniu podnieść iloraz inteligencji osoby grającej. Grupę 4000 wenezuelskich uczniów badano przed i po kursie nauki gry w szachy. Zaobserwowano znaczącą poprawę w poziomie IQ zarówno u chłopców i dziewcząt.

(...)

Niemieccy naukowcy zbadali szachowych ekspertów i nowicjuszy. W celu zmierzenia ich reakcji pokazano im proste formy geometryczne i pozycje szachowe. Spodziewali się, że u ekspertów lewa część mózgu będzie o wiele bardziej aktywna, okazało się, że prawa półkula mózgu reagowała podobnie. Reakcje obu grup osób w rozpoznawaniu prostych kształtów były takie same, ale eksperci używali obu stron mózgu do szybszego reagowania na pytania dotyczące pozycji szachowych.

(...)

Nad kreatywnością można pracować pobudzając aktywnymi działaniami prawą półkulę mózgu. Przeprowadzono badanie, w którym wzięli uczniowie szkół podstawowych. Grupa miała możliwość uczestniczenia raz w tygodniu w zajęciach szachowych. Po okresie 32 tygodni zbadano dzieci pod względem kreatywnym. Grupa szachowa była najbardziej twórcza i zdobyła najlepsze wyniki wśród badanych uczniów.

(...)

Szachiści są w stanie przypomnieć sobie partie szachową, którą grali kilka lat wcześniej. Bycie dobrym graczem pozwala szachiście na rozgrywanie jednocześnie kilku pojedynków nie patrząc na szachownicę. Podaje mu sie jedynie współrzędne ruchu (np.: skoczek z b1 na c3 lub pionek z e2 na e4), które szachista bezbłędnie potrafi zapamiętać. Taka umiejętność gry „ na ślepo” przychodzi po kilku latach nauki gry w szachy. W dwuletnim badaniu, w którym uczniowie dostali szanse regularnej gry w szachy, poprawili swoje oceny ze wszystkich przedmiotów szkolnych, a ich nauczyciele zauważyli lepszą pamięć i zdolności organizacyjne.

Partia szachowa to ciągłe podejmowanie decyzji, na podstawie tego co zagra nam przeciwnik. Mózg podobnie jak pozostałe mięśnie człowieka, jeżeli pracuje, jest efektywniejszy i umożliwia szybszy i lepszy wybór decyzji. W 1992 roku w Brunszwiku 450 uczniów piątej klasy zostało podzielonych na trzy grupy. Grupa A przeszła tradycyjny system nauczania matematyki. W grupie B do nauczania matematyki dodano również elementy gry w szachy. Grupa C rozpoczęła naukę gry w szachy od samego początku, równolegle z matematyką. W standardowym teście, Grupa C miała 81,2% punktów w porównaniu z 62% grupy A. Szachowa grupa wyprzedziła nieszachową aż o 21,46%. Szachowe potęgi takie jak Rosja i Armenia wprowadziły szachy do szkół jako przedmiot obowiązkowy. W Polsce też istnieją szkoły, którymi szachy są przedmiotem ocenianym i jest to jednocześnie idealne uzupełnieniem matematyki.

Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkiego i głośnego trybu życia. Widok grających w kompletnej ciszy dwóch szachistów może wywoływać zdziwienie. Turniejowy spokó jest wynikiem koncentracji, jaką zachowują podczas partii obaj zawodnicy. Młodzi szachiści mają jeszcze z tym problem, często rozpraszają się, z upodobaniem patrząc jak idzie ich kolegom na sąsiadnich szachownicach. Starsi zawodnicy starają się w 100% zaangażować w partie, nie zwracając uwagi rzeczy, które mogłyby ich rozpraszać. Liczne badania uczniów w USA, Rosji, Chinach potwierdzają tezę, że grupa szachistów potrafi się koncetrować na bardzo wysokim poziomie.

http://szachmistrz.pl/dlaczego-warto-grac-w-szachy.html

Olazkrainyoz napisal(a):

Mój dziadek zawsze mówił, że mózg najlepiej rozwija gra w szachy:)

Zazdroszczę. Bardzo żałuję, że u mnie w życiu nie było właśnie babć, dziadków, wujków, ani ciotek rozwijających różne zainteresowania. Podobnie, w domu nigdy nie było np. kultury czytania. Bardzo późno zaczęłam samodzielnie czytać książki (tzn. że nikt mi nie kazał), a nie zdarzyłoby się to pewnie, gdyby nie fakt, że mój starszy brat dużo czytał i w jakiś sensie to czytanie wydało mi się nobilitujące.
Reasumując: bardzo zazdroszczę

widelczyk napisal(a):

Hyh. To będziesz mieć wesoło. I jak pierwsze wrażenia?.

Na razie raczej kiepsko chociaż staram się nie zniechecac

Najlepiej sprawdza się gra w szachy, wymaga zarówno pamięci, jak i ostrego kombinowania

Czytałam o gimnastyce umysłu niedawno na http://klubseniora.pl/ i wydaje mi się, ze to on jest główną przyczyną naszego mentalnego starzenia się, więc faktycznie, warto zadbać o jego rozwój. Rzeczywiście szachy dobrze działają na umysł, ale jednak nie jest to sport dla każdego. Wg mnie na umysł dobrze działa czytanie książek, dieta bogata w ryby i orzechy, no i ruch, gimnastyka ciała - organizm a w tym mózg się wtedy dotlenia.

To a propos gier logicznych podrzucę tylko, że bardzo mi się ostatnio spodobała Quoridor

werbel napisal(a):

Na razie raczej kiepsko chociaż staram się nie zniechecac

Nie zniechęcaj się!
Jest taki świetny obrazek, na którym rozmawiają ze sobą dwa psy i jeden tłumaczy drugiemu: The key to meditation is learning to stay. I ja w to głęboko wierzę, . A ja planuję pójść sobie 6 listopada na Zen.