Zaczełam odchudzanie, bo sama tego chce

napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-05 16:12
do bani wszystko.!!!!!!!!!!!!..............ciężki dzien naprawde............ dół jakiś przyszedł ........... nie chodzi o jedzenie....... ani o odchudzanie.........nawet nie moge pisać
napisał/a: mazda24 2008-10-05 17:38
Foniu głowa do góry.., kazdy ma prawo do gorszego dnia, są problemy zmartwienia, stresy...
nie mysl dzis o oddchudzaniu.., idz na spacer zrelaksuj sie, swierze powietrze dobrze robi na chandre.., popatrz na dzieciaki swoje...one uczą nas jak cieszyc chocby z najmniejszego drobiazgu...
smaczny sen tez koi nerwy...
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-05 19:37
no dziś to tragedia naprawde....mąż wzioł dzieci i wyjechali na 4 godziny ,miałam św :) spokój.....tak sobie myslałam wiecie co ?...ja chyba zwariowałam mam do zrzucenia 20kg.przecierz to jest kosmiczna liczba ..i teraz są dwie wersje albo sie poddam i dalej bede zyła w przekonaniu ,ze nie da sie, ze niewarto, ze po co albo nawet jak to potrwa rok będe walczyła.Przecierz 20kg to są matko kochana kg zbierane przez 9 lat ....Pewnie dziś tak pisze bo dopadł mnie ten dół wstrętny mam nadzieje ,ze jutro bedzie lepiej i więce optymizmu.Dół dopadł mnie za wszystko za ogół !!! za zdrowie za sprawy sercowe ,za kilogramy ,ze pogode .Każdy pretekst jest dobry ,,by być smutnym
napisał/a: edba7c82c79525dbca66488756b535224679708f 2008-10-05 19:49
aaa jeszcze wkurza mnie administrator , który mi nie odpisuje:)
napisał/a: Wenus7 2008-10-05 21:08
fonia napisal(a):no dziś to tragedia naprawde....mąż wzioł dzieci i wyjechali na 4 godziny ,miałam św :) spokój.....tak sobie myslałam wiecie co ?...ja chyba zwariowałam mam do zrzucenia 20kg.przecierz to jest kosmiczna liczba ..i teraz są dwie wersje albo sie poddam i dalej bede zyła w przekonaniu ,ze nie da sie, ze niewarto, ze po co albo nawet jak to potrwa rok będe walczyła.Przecierz 20kg to są matko kochana kg zbierane przez 9 lat ....Pewnie dziś tak pisze bo dopadł mnie ten dół wstrętny mam nadzieje ,ze jutro bedzie lepiej i więce optymizmu.Dół dopadł mnie za wszystko za ogół !!! za zdrowie za sprawy sercowe ,za kilogramy ,ze pogode .Każdy pretekst jest dobry ,,by być smutnym

Kochana,
nie poddawaj się!!!
Wiesz to może dziwnie zabrzmi ....ale ja też mam dzisiaj właśnie taki dzień. Może niekonieczie wszystko mnie wkurza, ale jestem jakaś strasznie zdołowana, przygnębiona i generalnie nie chce mi się żyć.
Tak mi jakoś ostatnio kilka spraw dopiekło do żywego a najgorsze jest to, że nie mam na to wpływu. Niczego bardziej w życiu nienawidzę jak własnej bezsilności.
A co do dietki - średnio. Moja mamcia wystawiła na stół fajne ciasto i uległam jednemu maciupkiemu kawałeczkowi, a niedawno zjadłam pokaźną miseczkę musli z orzechami i znowu wszystko "stoi" mi w gardle.
Ale mam to gdzieś.
No dobra, dosyc tego użalania się nad sobą!!!
Bierzmy się w garść moja droga
Nie myślmy już dzisiaj o odchudzaniu tylko o czymś innym. Ja, żeby odgonic złe myśli wyobrażam sobie, że jestem nad brzegiem morza w cudownie ciepły i wczesny poranek, i wpatruję się w pierwsze, nieśmiało wyglądające zza horyzontu promyczki letniego słonka....
Ale się rozmarzyłam....
Jeszcze niedawno mogłam podziwiać takie widoki ze swojego domu, ale teraz mi bloki na widoku postawili i nici z oglądania. no tak znowu zaczynam wyszukiwać sobie powody do narzekania
napisał/a: motylek39 2008-10-05 21:38
....witajcie wieczorkiem, ale mam zaległości ....nadrobię je jutro , wówczas się odezwę,
wszystkim wytrwałości i pogody ducha,pozdrawiam bardzo cieplutko;)))
napisał/a: mazda24 2008-10-05 22:34
I masz babo placek... niedawno pisalam do Fonii a teraz.. mam łzy w oczach :(((((
nawet nie wiem co mam napisac;(((((((((((
napisał/a: Wenus7 2008-10-05 22:46
mazda24 napisal(a):I masz babo placek... niedawno pisalam do Fonii a teraz.. mam łzy w oczach :(((((
nawet nie wiem co mam napisac;(((((((((((

A czemu masz łzy w oczach???
Czyżby udzielił Ci się nastrój Fonii??
Dziewczyny
powtórzę to jeszcze raz - trzymajcie się!
A jak macie jakieś problemy do przegadania, nienadające się na forum to zapraszam na prv.
Rozmowa zawsze trochę pomaga, a jak się kogoś nie zna, łatwiej o szczere rozmowy
Buziaki!!!
napisał/a: mazda24 2008-10-05 23:23
Wenus..chyba tak udzielił mi sie ten nastrój ;(
ale wpływ ma na to wiele czynników, które trwaja juz dłuższy czas...dosc gruba sprawa i mecząca;((
a na jej opisanie nie starczyłoby nocy:((

czas pocwiczyc choc nie mam siły i do spania

moze jutro bedzie lepiej....
napisał/a: edytkaa1 2008-10-06 12:47
Tarczycę miałaś badaną?[/quote]



Djfafa. miałam i wszystko w porząku.
djfafa
napisał/a: djfafa 2008-10-06 13:06
Przy PCO bardzo często jest hasimoto, miej to na uwadzę (przynjamniej raz w roku badanie Anty TPO + USG).
napisał/a: edytkaa1 2008-10-06 13:14
hej Wam!! Fonia-Nie poddawaj się !!! przerwiesz diete i wpedzisz się w jeszcze wiekszy dół bo będą myśli w stylu (jestem do niczego,nigdy nie schudne,nawet nie moge sie oprzeć jedzeniu,nigdy nie ubiore takich ciuchów jakie bym chciała,moje marzenia legły w gruzach itp) wiem to ze swojego doświadczenia.Tyle wyrzeczeń i po co to???zeby przestac??? nie!! -- po to zeby schudnąć,poprawic nawyki zywieniowe i zyc zdrowo!! Nie wolno przestawac!!!ja mialam wczoraj hmm nie że dół,ale tak sobie myslalam co by bylo jakbym przestala.....moze przestac? ale zaraz mysle tak.przeciez nie moge byc nie cierpliwa,przeciez z dnia na dzien nie idzie pozbyc sie tylu kg.ja bym chciala miec efekt expresowy ale wiem ze tak nie idzie :( to nie jest tak ze rano wstajesz patrzysz w lustro i huraaa jestem szczupła!!! chciałabym tak,ale tak nie jest :( myslalam tez,ze to moja jedyna szansa,ze musze sobie z tym poradzic,ze wytrwam mimo wszystko,ze co daje to obzeranie? uczucie satysfakcji podczas jedzenie,dobry humor,ale po jedzeniu od razu wyzuty sumienia i płacz :( musimy sie wspierać dziewczyny.ja mam Fonia tez tyle kg do zrzucenia co ty, a widzisz ja przytylam 20 kg w ciagu 3 lat,nawet nie wiem jak to sie stalo !!! moze to tez zwiazane z moim PCO ( zespół policystycznych jajników)!!! wczoraj kupilam sobie pieczywo WASA.jedna sztuka ma tylko 25 kalorii !! na kolacje zjadlam 3 sztuki.jedna oblozona lubawą szynką,druga zoltym serem a trzecia z papryką :) miodzio :) calkowicie zrezygnowalam z bialego pieczywa.jem to Wasa, a jak mnie najdzie na chleb to kupie sobie ale ten ciemny.Fonia pomysl sobie o końcu diety -ubytek 20kg i ty w slicznej sukience w ktorej wygladasz super sexy :) ja mam 73 kilo i jak dojde do tego ze bedzie z przodu literka 6 a nie 7 to bedzie super .chociaz to 69 ale nie 70 :) haha ale oczywiscie bede dalej na diecie :) powiem wam szczerze ze od 2 października nie zdadlam nic slodkiego.nic ani tyci tyci.wczoraj moj chłopak objadał sie chipsami a ja ani jednego nie zjadlam i szczecze mowiac nie ciaglo mnie do tego aby zjesc !! a kiedyś to usiadłam obok niego i jedliśmy.na szczescie on nie mowi glupia jestes,po co masz sie odchudzac,dla mnie jestes piekna...(zawsze tak mowil).teraz mnie wspiera,nie smieje sie jak licze kalorie i wybieram w sklepach jogurty z najmniejsza iloscia karolii.Ja juz nie slodze herbaty,nie pije slodzonych napojów,nie jadlam placka wczoraj,ani kosteczki czekolady,ani malutkiego cukierka :) super, i idzie z tym zyc.to juz duzo- odlozenie slodyczy!!!! dzis kupilam sobie serek bialy i na kolacje pieczywo Wasa z bialym serkiem,popijając mlekiem :) Pozdrawiam Was ,wytrwajcie bo napraaawdę warto no i potem ta satysfakcja :) Taka mądra jestem bo to dopiero 5 dzień mojej diety a wiem ze przyjda kryzysy napewno.za to ma mnie kto pocieszyć!! WY!! jak czytam wasze historie,jakos mi tak łatwiej..jak ja chce zrzucic 20 kg to ladych pare miesiecy to potrwa.zawsze dwa, trzy tygodnie i koniec diety!! mi nie chodzi tylko o zgubienie kg ale chce na zawsze zmienic swoje odzywianie,ze wiecej owocow,warzyw,nabialu,zero slodyczy fast-foodów i coca coli!!! mnie juz po 5 dniach abstynencji od slodyczy wcale do nich nie ciagnie.moge patrzec na moje ulubione wafelki itp i nic :) gorzej z tym drugim. wczoraj tak myslalam mmm taki kawalek pizzy mmm.ale nie!!! bo jesli zjem jeden,zjem drugi ,trzeci, bo mnie to wciąga, a potem usiąde i zaczne ryczec i stwierdze ze ta dieta jest do dupy itp. wiec lepiej nie zaczynac wogole jadać tych świnstw :) ale sie rozpisalam :) babki jestem z wami :) trzymajcie sie i zycze powodzenia :)