Ile kosztuje życie?

napisał/a: mXodaXona 2012-03-03 06:58
margaret napisal(a):Macie chlopów żarłoków

ja też, makaron potrafi zjeść całą paczkę, kawę wypija z 4 łyzeczek dziennie, czasami dwie dziennie.
Ziemniaków to na talerzu musi miec z kilo zeby pojesc i tez dużo pieczywa je.
wczoraj do pracy zrobiłam mu 7 kajzerek plus zupka z proszku.


Dzisiaj w Leclercu jakby ktoś chciał jest cukier po 3,55.
\ja mam za daleko do tego sklepu.
napisał/a: ~gość 2012-03-03 09:42
Moj tez nie wyglada,a jeeee jak godzila Az mnie czasem denerwuje bo jak jestesmy u mnie w domu to co jakis czas juz wiem,ze bedzie glodny i bede musiala mu wstac znowu np. stos kanapek zrobic
napisał/a: Monini 2012-03-03 10:41
igmu napisal(a):
margaret napisał/a:

Dobrym sposoben jest gotowanie obiadu ( zupy ) na dwa dni. U Nas jest zupa codziennie i prawie zawsze jest na dwa dni. Troche to z oszczędnosci i troche z lenistwa bo nie chce mi się gotować codziennie dwudaniowego obiadu
a widzisz, mój zawsze prawie wyżre cały gar... dwie misefczki na obiad, później coś by zjadł, to zupkę na kolację i tak leci... muszę go oduczyć

hehe u nas jest tak samo, tylko, że ja mam na to sposób-zawsze gotuję 5 litrowy garnek zupy, nie ma szans, żeby to przejeść w 1 dzień a i tak nic się nie marnuje.

eska napisal(a):Tak czytam Was i PODZIWIAM. My jakoś nie potrafimy oszczędzać. Żyjemy z dnia na dzień.

My tak samo

maślinka napisal(a):ciuchy robocze jezeli ktos takowe ma prać "gorszym" proszkiem, tanszym. normalnie ciuchy prać dobrym proszkiem.

u nas są takie promocje na proszki, że dobry proszek kupuję w takiej cenie co taki najtańszy, więc wszystko piorę w jednym, ale dobry sposób

jocki napisal(a): jak wpadanie brat z młoda to masz pewność że ci wyczyszczą garnek do dna

tak jak mój szwagier


Cczarnula napisal(a):tesciowie pewnej dziewczyny zakrecaja wode w wc i splukuja zbiorczo

ojojoj

maślinka napisal(a):errr napisał/a:
tak czytam i zastanawiam się jak sobie osoby nieoszczędzające wyobrażają swoje emerytury?
ja narazie wstyd przyznac wcale o tym nie mysle

ja też o tym nie myślę, nie będę się katować, żeby na stare lata mieć, może być w życiu różnie, odpukać i mogę nie dożyć emerytury, co wtedy? Ani z życia codziennego nic ani emerytury, może to głupie gadanie ale tak myślę

KarolciaK napisal(a):margaret napisał/a:
ale dla mnie to już mega skąpstwo. Potrafił wydać na jedzenie tygodniowo 1/4 tego co wydawał Mój D Jak szedł na zakupy to kupował wszystko marki tesco - sery, wedliny które osiekały wodą, mięso, jogurty doslownie wszystko to co najtaniej. A potem jedł to wszystko i go brzuch bolał Można oszczędzać, ale nie kosztem swojego zdrowia

ato akurat czeste zagranica.to jest skapstwo,czesto samotni faceci zagranica tak maja ( u M w pracy to norma )

to jest fakt, żeby jak najwięcej do kraju pieniędzy ze sobą zabrać

Isabel napisal(a):Też nie myślę o tym co będzie kiedyś, staram się przeżyć dziś i jutro. Co będzie dalej mam tylko nadzieję, że lepiej

czyli nie jestem sama

igmu napisal(a):Isabel napisał/a:
my tak samo te 400-500zł zostaje, premia co 3 miesiące itd. Ale co z tego? w styczniu byliśmy do przodu - trzeba było ubezpieczyć samochód i inne wydatki, teraz opony do samochodu przydałoby się kupić, niespodziawane wydatki więc często z tej kasy się korzysta.
no własnie, u nas to samo - jeden miesiąc oszczędzimy, a na drugi wypadnie coś co całe oszczędności pożre

u nas identycznie

margaret napisal(a):Mój D zawsze tak mówi jak tesciowa wspomina o Naszych emeryturach, że Nasze pokolenie i tak nie dożyje emerytur.

no właśnie i kto się nachapie ze składek które się opłaca, ten się nachapie... Lepiej założyć konto oszczęnościowe albo lokatę, zawsze jakiś procencik do przodu, a za prowadzenie konta np nie płacimy

maślinka napisal(a):margaret napisał/a:
Macie chlopów żarłoków
o tak, mój niepozorny szczupły ale jedzenie to jego hobby

hehehe to tak jak ja i mój brat

KarolciaK napisal(a):Isabel napisał/a:
Jeden woreczek ryżu jemy na pół, bo więcej nam się po prostu nie zmieści w żołądkach

to ja zjadam 1 i dalej jestem glodna

tak jak ja

Mocca napisal(a):margaret napisał/a:
Macie chlopów żarłoków

ja też, makaron potrafi zjeść całą paczkę, kawę wypija z 4 łyzeczek dziennie, czasami dwie dziennie.
Ziemniaków to na talerzu musi miec z kilo zeby pojesc i tez dużo pieczywa je.
wczoraj do pracy zrobiłam mu 7 kajzerek plus zupka z proszku.

nie no to mój takiego apetytu aż nie ma

Cczarnula napisal(a):Moj tez nie wyglada,a jeeee jak godzila Az mnie czasem denerwuje bo jak jestesmy u mnie w domu to co jakis czas juz wiem,ze bedzie glodny i bede musiala mu wstac znowu np. stos kanapek zrobic



My musimy ograniczyć wydatki na telefon, w tej kwestii mój w ogóle nie jest oszczędny, w ogóle się nie zastanawia, że to kosztuje
napisał/a: ~gość 2012-03-03 11:50
napisal(a):w ogóle się nie zastanawia, że to kosztuje
Koniecznie doiwedz sie jakie w waszej sieci istnieja pakiety.My z Ł. kupujemy comiesiac za 10zł pakiet w tym mamy za darmo 5osob w plusie gadanie do woli! oraz za 5zl 400sms w sieci i uwierz mi ladowanie za 50zl (mam w mix plusie) takim sposobem starcza nam na ponad miesiac A jak nie wiedzielismy o tych pakietach to 100zl miesiecznie przegadalismy jak nic.
napisał/a: errr 2012-03-03 12:24
Cczarnula napisal(a):ladowanie za 50zl (mam w mix plusie) takim sposobem starcza nam na ponad miesiac A jak nie wiedzielismy o tych pakietach to 100zl miesiecznie przegadalismy jak nic.
ja mam 50tkę na 3 miesiące.
Mój chłop przy prowadzeniu działalności 50 zł na 2 miesiące.
napisał/a: ~gość 2012-03-03 12:40
errr, Tak tylko,ze ja mam umowe,ktora mnie zobowiazuje do dokladowan regularnie comiesiac za 50zl ,wiec nie scypcam tak tych 50dych bo i tak musze doladowac.Jeszcze mi zostaly 4miesiace i przechodze na simplus lub pleya.
napisał/a: errr 2012-03-03 12:51
http://produktyzbiedronki.blogspot.com ciekawy blog dla robiących zakupy w biedronie :)
Cczarnula napisal(a):nie scypcam
co znaczy to słówko?
napisał/a: ~gość 2012-03-03 12:54
Mocca napisal(a):ja też, makaron potrafi zjeść całą paczkę, kawę wypija z 4 łyzeczek dziennie, czasami dwie dziennie.
Ziemniaków to na talerzu musi miec z kilo zeby pojesc i tez dużo pieczywa je.
wczoraj do pracy zrobiłam mu 7 kajzerek plus zupka z proszku.
o boże to my tak 1/3 do 1/2 marakonu wspólnie zjadamy :D ziemniaków to max 5 obieram (1,5 dla mnie reszta dla męża), kanapki to tylko w pracy jadamy ;)
Głodomorka masz niezłego

Monini napisal(a):ja też o tym nie myślę, nie będę się katować, żeby na stare lata mieć, może być w życiu różnie, odpukać i mogę nie dożyć emerytury, co wtedy? Ani z życia codziennego nic ani emerytury, może to głupie gadanie ale tak myślę
mam podobnie. Jak teraz często na cmentarz jeździłam i na nowe groby patrzyłam to ludzie leżą 45-65lat! normalnie
I taki z rządu wyjdzie Ci i powie że za x lat będziemy dłużej żyć jak oni nie mogą przewidzieć tego co za tydzień się stanie

Cczarnula napisal(a):Koniecznie doiwedz sie jakie w waszej sieci istnieja pakiety.
my też jak byliśmy w plusie tak robiliśmy. Tym bardziej że potrafimy kilka godz ze sobą gadać jak byliśmy na uczelniach teraz w play mamy prościej bo bez pierdół mamy po prosty za darmo.
napisał/a: daffodil1 2012-03-03 12:55
ja za telefon płacę chyba 55zł miesięcznie. Nie wykorzystuję wszystkiego (abonament), ale wzięłam ten pakiet, by mieć do całej rodziny za darmo
napisał/a: ~gość 2012-03-03 13:03
co do telefonu po przeliczeniu ile miesięcznie dzwonię przeszłam z abonamentu na karte.


margaret napisał/a:
napisal(a):Macie chlopów żarłoków


oj tak. ale ja mu jeść bronic nie będę chłopak pracuje fizycznie to i musi dużo i dobrze zjeść
napisał/a: ~gość 2012-03-03 13:05
errr napisal(a):co znaczy to słówko?
nie szczypie sie,nie rozdrabniam...wiesz juz?
Isabel napisal(a):Tym bardziej że potrafimy kilka godz ze sobą gadać
My tez tak mamy,dzwonimy do siebie zeby sie pochwalic byle pierdolka
Isabel napisal(a): teraz w play mamy prościej bo bez pierdół mamy po prosty za darmo.
No wlasnie i dlatego raczej przejdziemy na play
napisał/a: errr 2012-03-03 13:21
Cczarnula napisal(a):nie szczypie sie,nie rozdrabniam...wiesz juz?
tak, teraz już wiem.
Isabel napisal(a):
Monini napisał/a:
ja też o tym nie myślę, nie będę się katować, żeby na stare lata mieć, może być w życiu różnie, odpukać i mogę nie dożyć emerytury, co wtedy? Ani z życia codziennego nic ani emerytury, może to głupie gadanie ale tak myślę
mam podobnie. Jak teraz często na cmentarz jeździłam i na nowe groby patrzyłam to ludzie leżą 45-65lat! normalnie
I taki z rządu wyjdzie Ci i powie że za x lat będziemy dłużej żyć jak oni nie mogą przewidzieć tego co za tydzień się stanie
z tą emeryturą to nie chodziło mi o czekanie do tych 80 lat - bo pewnie do tego dojdzie. Na zusy srusy nie liczymy więc na emeryturę przechodzimy po 50tce, potem praca bardziej dla przyjemności i by nie paść z nudów. I dlatego dla nas takie ważne jest znalezienie sposobu na zapewnienie sobie kasy.