Miauczący wątek

Edytka napisal(a):

Belay, gratuluję! I wiesz co zazdroszczę Ci tego ze one potrafią żyć w takiej komitywie, to zdjęcie jak odpoczywają razm urzekło mnie.

Najlepsze w tym wszystkim jest to, że w domu to one bardzo rzadko śpią razem, albo tak blisko siebie. Dopiero kiedy są na obcym terenie, przytulają się do siebie.

W klatce na wystawie w pewnej chwili spały piętrowo. Na dole Ginger, na niej poduszka z legowiska, a na niej Hanka i ludzie non stop się zatrzymywali, żeby popatrzeć jak koty śpią jeden na drugim

iwa napisal(a):

Belay, nie wiedziałam, że były noszone i nie wyrywały się od obcych?

Do oceny do sędziego kota przynosi właściciel, a dopiero w konkursie BIS koty do sędziów noszą stewardzi.

Mnie też zaskoczył spokój obu kotek. Żadna się nie wyrywała, gdy ją oglądało. Szczytem już było, gdy sędzina z Portugalii położyła Ginger na plecach, rozłożyła jej łapki na boki i oglądała sobie jej brzuch... a ona leżała jak zaczarowana i ani drgnęła :) co jest nie do pomyślenia w jej przypadku :)

iwa, Tedek jak zawsze uroczy, czy mokry czy suchy zawsze wygląda fajnie ;) aa wiesz, że na wystawach były też koty domowe?

Pelliroja, Leti pędząca wygląda przekomicznie! :) a na drugim zdjęciu to taki słodki diabełek ;)

Na forum NFO ruszył konkurs foto pod tytułem "Każdy Norweg swój ogonek chwali" - zdjęcia naszych koteczek też biorą udział w konkursie

Belay napisal(a):

aa wiesz, że na wystawach były też koty domowe?

tzn. dachowce jak Tedi, tak?
i jak wypadały na tle rasowych?

iwa napisal(a):

Belay napisał/a:
aa wiesz, że na wystawach były też koty domowe?

tzn. dachowce jak Tedi, tak?
i jak wypadały na tle rasowych?

Wygląda na to, że całkiem nieźle. Oczywiście występują one w innej klasie, ale oba koty domowe, które były na wystawie otrzymały nominację do konkursu Best in Show z wygraną Best in Show, a drugi Best Opposite Sex - najlepszy kot w Best In Show pod kątem płci w danej kategorii ;) trochę to skomplikowane, ale generalnie koty wypadły CUDOWNIE :)

Ja się właśnie wściekam na babę ze związku felinologicznego organizującego tą wystawę. Wyszliśmy przed końcem wystawy to fakt, ale chcieliśmy szybciej jechać do domu tylko potem sobie uświadomiliśmy, że trzeba się wrócić po dyplomy, które niestety już "odjechały", a teraz mi kobieta mówi, że opuściliśmy wystawę przed końcem czego nie wolno robić, bla bla bla... i jeszcze mnie oskarżyła o kłamstwo gdyby wystawa była porządnie zorganizowana to przy wyjściu ktoś by nam zwrócił uwagę - a nas nikt nie zatrzymał, nikt o nic nie zapytał, więc poszliśmy. Skąd miałam wiedzieć, że trzeba siedzieć do samego końca? Skoro dla nas i tak było już po wszystkim? wrrrrr jaka jestem wściekła.

iwa, super zdjęcia Tedi jest uroczy 3 zdjęcie mnie rozbroiło

Belay, jest szansa, że będziecie mieć dyplomy? przyslą Wam?

Tak, oczywiście. Kobieta ma sprawę przedstawić na zebraniu w środę - mam nadzieję, że weźmie pod uwagę to co jej napisałam w odpowiedzi. Wtedy nie powinno być problemów, a na przyszłość będę wiedziała, żeby się dowiedzieć czy można się "wyrwać" z danej wystawy wcześniej bo wygląda na to, że wszystko zależy od organizatorów.

W ogóle nie rozumiem zakazu wychodzenia przed końcem wystawy. Skoro nasze koty nie zostały nominowane i w tym dniu zakończyły swój udział w wystawie, jaki był sens siedzenia do samego końca?

iwa Tadeusz, jest niesamowity w zlewie
Belay, ponownie naj naj naj gratulacje

Pelliroja, mocne :))) leti wyglada jak kroliczek szykujacy sie do skoku :)
iwa, tedek jest super, jaka chudzinka :))

• CIMG2447.jpg (4,91kB)
  zuzek wkazujacy odpowiednie zastosowanie ksiazek :)

iwa, ale on boski
jarzynka, Zuza widocznie jest zmęczona wiedzą zdobytą z tej książki A zapodaj Mańka

Karolinka_U napisal(a):

zmęczona wiedzą zdobytą z tej książki

chyba nie bardzo , bo to "w oczekiwaniu na dziecko " :))) Rys ostatnio nie miesci sie w obiektywie. Fotki porobie jak dostane mojego nowego aparata, bo przy tym trace cierpliwosc

jarzynka napisal(a):

chyba nie bardzo , bo to "w oczekiwaniu na dziecko "

aha czy podejście ma za "kocią mama"