Bez stanika

Pewnie go zatka i następnym razem zanim spojrzy to się 2 razy zastanowi .

ja akurat mam D i nie wyobrazam sobie chodzenia bez stanika :)

ja mam miseczke E a w ciazy mialam G Koleżanka ze sklepu z bielizna sprowadzala ten rozmiar specjalnie dla mnie. Musze chodzic w staniku, ale najgorsze jest to ze nie moge kupic bluzki na siebie. Niestety w biuscie bluzka zawsze jest za mala. Tylko moj maż sie cieszy z tego rozmiaru

To rzeczywiście masz duży biust. Ale mąż wie z czego się cieszyć . Oj to w ciąży miałaś nie lada kłopot. No a jeśli chodzi o ubrania - to straszne przecież różne piersi mają kobiety i dla tych z dużym biustem także powinien być wybór. Na pocieszenie ja nie mam dużego biustu i bluzki kupuję bez problemu, ale powiem ci, że z dużym dekoltem to z pewnością Ty wyglądasz dużo bardziej ciekawie.

E, to faktycznie duży rozmiar.
sskoda, że masz takie problemy z kupnem bluzek i bielizny. W sklepach powinien byc większy wybor takich rozmiarów.

ja to mam chyba mniejszy....kurcze nawet nie wiem jaki mam rozmiar ale wstyd nie wiecie moze jak mozna samemu zmierzyc sprawdzic?? ja mam najwiekszy problem z bluzeczkami na ramiaczkach przewaznie sa za male...

Anetka napisal(a):

to proponuję zwrócić kiedyś takiemu panu uwagę ! zobaczymy jak zareaguje

juz nie raz tak robilam machalam ze ja tu jestem a nie tam ale to dzialalo tylko na chwilke

Biustonosze mają zazwyczaj podawana dwa rozmiary, rozmiar samego biustonosza i wielkość miseczki. Rozmiar biustonosza to obwód klatki piersiowej pod biustem, a wielkość miseczki to różnica pomiędzy obwodem biustu, a obwodem samej klatki piersiowej. Zazwyczaj używa się następującej tabeli przy obliczaniu wielkości miseczki:

Różnica obwodów Miseczka
do 12 cm A
12-14 cm B
14-16 cm C
16-18 cm D
18-20 cm DD lub E
20-22 cm E
22-24 cm F

dzieki teraz musze znalesc metr i sobie zmierzyc bo juz czas kupic sobie jakis stanik do karmienia

Kaira86 napisal(a):

czas kupic sobie jakis stanik do karmienia

Jka kupisz, to napisz jaki on jest.

Faceci uwielbiają nas bez staników, ale ja już tak się przyzwyczaiłam do noszenia, że cieżko mnie zobaczyć bez... No, chyba, że w nocy w łóżku... Muszę chyba zmienić to przyzwyczajenie...
A tak w ogóle, to po prostu uwielbiam seksowną bieliznę, choć muszę przyznać, że jej brak może być jeszcze bardziej pociągający.
A co do wygody, to nigdy mi stanik nie przeszkadzał. Wazne, żeby był w miarę dobrze dobrany. Żaden stanik w cenie poniżej 25-30 zł nie bedzie nigdy dobrze uszyty!

Ja przez ostatnie kilka dni miałam straszną ochotę zrezygnować ze stanika, bo jego noszenie było torturą... nie wiem, co się dzieje, ale nagle wszystkie staniki zrobiły się dla mnie za ciasne Do tego dochodzi jeszcze ból. Nie zaczęłam brać pigułek, w ciąży też nie jestem, nie przytyłam jakoś znacząco... no może troszkę... Poczekam jeszcze kilka dni, może sytuacja wróci do normy, bo jeśli nie, to będzie trzeba zainwestować w nową bieliznę. Albo pójść do lekarza. Może to jakaś burza hormonalna? Tak źle jeszcze nie było, mimo, iż nieraz przed okresem miałam obolałe i opuchnięte piersi. Nigdy jednak nie trwało to tak długo, ani nie było tak intensywne. Ale chwilowo nie mam wyboru - zaciskam zęby i co rano zakładam stanik, skazując się na cierpienia na resztę dnia, bo bez niego też źle bym się czuła, tyle, że z innych powodów.

ula_jente napisal(a):

nagle wszystkie staniki zrobiły się dla mnie za ciasne

no to chyba dobrze nie??hehe jak stwierdzilysmy to zapewne ta zmiana pogody bo wszystkie macie teraz z tym problemy wiec jednak musi byc cos w tym... Ula zmien sobie stanik na cienszy taki bawelniany bez utwardzanych miseczek to napewno zmniejszy twoje cierpienia...
aha zapomnialam sie pochwalic ze kupilam sobie ten stanik do karmienia... no wiecie...hm....jest taki jak zwykly szmaciany stanik tylko ze ma specjalne odpinane miseczki....w sumie to sie go dobrze nosi tylko nie uklada tak fajnie piersi jak zwykly....no i kosztowal 40zeta