Czy lubicie swoje ciało , swoją urode

jeśli chodzi o mnie to tak to napisze:


Strasznie nie akceptuje siebie, chociaż nie wiem co by sie stało to i tak siebie nie zaakceptuje. Mam w roku tak moze do 5 razy przebłyski ze sie sobie podobam. Mój B. mówi ze jestem dla niego najładniesza i wogóle, prawi komplementy ale i tak to mi nic nie pomaga, no moze czasem mi to pomaga. przyzwyczaiłam sie do braku akceptacji siebie. Zawsze jest najgorzej jak mam spojrzeć w lustro lub sie rozebrac. widze od razu boczki i 3 fałdy tłuszczu zaczynającej sie od najmniejszej do największej. do tego śmieszne palce u stóp, zadarty nos i puszące sie wiecznie włosy. a najlepsze to z tego wszystkiego sa paznokcie od rąk rosnące kazdy po swojemu i kazdy w inny kształt. oczy też nie mają tego kształtu co powinny. Ciągle sie odchudza, to raz chudne to tyje. Facet mój niedługo zgłupieje ze mną. ale ja już taka jestem. Czuje sie strasznie nie atrakcyjnie.


ALE SIE ROZPISAŁAM, AZ WSTYD , ALE BYNAMIEJ SIE WYGADAŁAM

Druzgafka napisal(a):

za dużo kłamałaś

też o tym pomyślałam jak o nosie pisałam

Druzgafka napisal(a):

mam zęby jak królik

tez to mam, ale nie zauwazam

patrysia1101 napisal(a):

jeśli chodzi o mnie to tak to napisze:


Strasznie nie akceptuje siebie, chociaż nie wiem co by sie stało to i tak siebie nie zaakceptuje. Mam w roku tak moze do 5 razy przebłyski ze sie sobie podobam. Mój B. mówi ze jestem dla niego najładniesza i wogóle, prawi komplementy ale i tak to mi nic nie pomaga, no moze czasem mi to pomaga. przyzwyczaiłam sie do braku akceptacji siebie. Zawsze jest najgorzej jak mam spojrzeć w lustro lub sie rozebrac. widze od razu boczki i 3 fałdy tłuszczu zaczynającej sie od najmniejszej do największej. do tego śmieszne palce u stóp, zadarty nos i puszące sie wiecznie włosy. a najlepsze to z tego wszystkiego sa paznokcie od rąk rosnące kazdy po swojemu i kazdy w inny kształt. oczy też nie mają tego kształtu co powinny. Ciągle sie odchudza, to raz chudne to tyje. Facet mój niedługo zgłupieje ze mną. ale ja już taka jestem. Czuje sie strasznie nie atrakcyjnie.


ALE SIE ROZPISAŁAM, AZ WSTYD , ALE BYNAMIEJ SIE WYGADAŁAM

Ech gdyby było inaczej pewnie nie byłabyś kobietą :) Chyba nie ma na świecie kobiety, która by zaakceptowała w całości swoją urodę

Justine86 napisal(a):

Ech gdyby było inaczej pewnie nie byłabyś kobietą Chyba nie ma na świecie kobiety, która by zaakceptowała w całości swoją urodę

przyznaję racje :)

W zasadzie tak ale mogłabym ci wyliczyc co mogloby byc inne:)
Ze nogi dluzsze ze szczuplejsze:)
Ale generalnie ok

Ja zmieniłabym w sobie:
- włosy, bo mam troche poniszczona, chciałabym mieć długie włoski takie jak kiedyś, ale wolno rosną :(
- cerę, bo mam niedoskonałość, chodzi dokładnie o pory i wqrza mnie jak po miesiączce dostaje trądzik :/ płakać mi się wtedy chce
- nogi!!!! bo mam wrażenie, że są krzywe
- chciałabym przytyć bo na 171 cm ważę 53 kg. mówią, że mam figurę troszke grupszej modelki :) bo tamte ważą po 45 kg.
- moje pazurki....niestety są łamliwe

w ogóle mam czasami ochotę płakać jak patrze w lustro, szczególnie jak mam stres, albo jestem zmęczona, wtedy wyglądam nieciekawie

hihi czyli zmieniłabym w sobie 3/4

krótko i na temat: chciałabym być chudsza

Dodałabym sobie kilka cm do wzrostu (170 cm, to byłby ideał jak dla mnie ) a odjęla kilka kg Acha! jeszcze moje oczy, też mi się nie podobają szczególnie krótkie rzęsy...

mania4, eeejjj... nie przesadzasz???
ja też mam kiepskie paznokcie, pryszcze przed okresem, włosy kiepsko rosną, "boczki" w talii, zbyt szerokie ręce,duuże usta, 3-4kg za dużo.. i nie wiem co jeszcze a mimo to nie jest najgorzej jak się patrzy na całokształt!
chyba jesteś zbyt krytyczna! nie myśł tak o sobie......
ja od jakiego zaczęłam wierzyć, że jestem piękna........i faktycznie jestem ;)

wiesz, że od razu lepiej mi się żyje?? postaraj się ;)

iinne babuchy niech też poszukają pozytywów w swoim ciele!!

hmmm, ja tez bym sobie dodala kilka centymetrow...i odjela te 3 kg ktore mi ostatnio przybyly , no i nie jestem niestety zadowolona ze swoich wlosow...

a najbardziej u siebie lubie?? chyba oczy (troche mam skosne jak sie usmiecham:P) i ksztalt ust

charlize, aaaaaaa jak jeszcze z 3 zm bym chciała ;)
oczy są zwierciadłem duszy..