tosiek w necie się rózne rzeczy pisze i na rozne osoby się kreuje ;)
ja się zastanawiam czy to nie jest taka "malusieńka" prowokacja
na kazde forum od czasu do czasu lubią wpadać trolle
a czytając pocztątek tej dyskusji ma sie wielkie wrazenie ze ktoś tu chciał awanturki i owszem nawet mu to sie udało
Do szpilek i spódnic trzeba mieć zgrabne nogi, a Ty nie masz takich!!
Jeśli się nosi szpilki do spodni, to nie trzeba, bo i tak nie widać ich krzywizny. Tzn. że wszystkie kobiety o niezgrabnych nogach, które noszą szpilki też uważasz za blee?
Uwaga techniczna: wątek został wydzielony z tematu "Wysokie obcasy", ponieważ zbytnio zdominował tamten temat i uniemożliwił dojście do głosu komukolwiek, kto chciałby napisać coś o obcasach, a nie o tym, że nosi je Maciej. Temat stał się na tyle rozbudowany, że można z niego stworzyć osobny wątek. I teraz każdy, wchodząc do tego wątku, przynajmniej wie, czego się spodziewać, np. zdjęć faceta w szpilkach.
Tzn. że wszystkie kobiety o niezgrabnych nogach, które noszą szpilki też uważasz za blee?
Ja tak właśnie uważam. Tak samo jak widzę na ulicy ludzi, którzy wyglądają tak, jakby nie mieli lustra w którym mogliby się przejrzeć i dostrzec, jak beznadziejnie w danym ubraniu wyglądają..
Jeśli w czymś wyglądam grubo to po prostu tego nie zakładam, z oczywistych powodów. Jeśli ktoś ma niezgrabne nogi nie powinien decydować się na zakładanie spódnic mini czy szpilek, ale to też kwestia tego jak się dana osoba w określonym ciuchu czuje. W końcu to my mamy się czuć w czymś dobrze - nawet jeśli innym się w tym nie podobamy.